SNY...

Witam. Piszę tutaj pierwszy raz, mam nadzieję na jakąkolwiek pomoc.... Chodzi mi o moje sny, które nie dają mi spokoju od mniej więcej dwoch miesięcy. Jestem z chłopakiem ponad 4 lata. Od kilku miesięcy nie mogę spać, jednej nocy śni mi się jedna jego była dziewczyna (którą dobrze znam), drugiej nocy następna.... W każdym z tych snów płaczę bo zostałam opuszczona iw kazdym snie rozmawiam z jedną z nich. Wszystko pamiętam i cały czas myslę o tych snach, boję się, nie wiem co zrobic aby się z tych koszmarów wydostać?? Chłopak nie daje mi jakichkolwiek powodów żebym się obawiala, jednak obawiam sie - przez te koszmary.... :( :(

trwa akcja:ucz sie i rozwijaj'' idz do bedronki i kompletuj zeszyty

Sny to odpoczynek dla umysłu. Twój mózg próbuje pozbyć się negatywnej energii, twoich obaw.. w taki, a nie inny sposób. Skutecznego lekarstwa na to nie ma. Jest to normalna reakcja organizmu. Nie myśl sobie, że jeżeli przyśni Ci się jakaś jego była to on Cie zdradza, to nie działa na takiej zasadzie.

sorry.. błąd psychologiczny. Pisząc "Nie myśl sobie," teraz będziesz o tym rozmyślać... oj, co ja dobrego narobiłem :(

Myślę że te sny to po prostu Twój lęk przed opuszczeniem przez faceta. Wypierasz ten lęk i w snach on się ujawnia. Zastanów się dlaczego boisz się jego odejścia, jakie masz podstawy i może pogadaj z nim ... Te sny to dowód że masz taki lęk, trzeb to przepracować :)

Staram się nie myśleć, ale gdy już zapomnę sen znowu się pojawia na nowo...zycie_warte_grosza- troszkę zmartwiłeś mnie tym ze nie mozna tego w jakis sposób się pozbyć.... Myślałam o jakiejś medytacji, oczyszczeniu?? Czytałam o EFT może to jakos by mi pomogło... Skoro sen jest pozbyciem się negatywnej energii to czemu ja po nim mam obawy i emanuje tą energią negatywna właśnie przez to .. ;/ myślę ze moze mysleniem o tych snach wywoluje mimowolnie następne??

mam podobnie jak ty, te sny to może przeczucie,