Wzięłam sobie za męża seksualnego "ułoma"

To był podszyw, tak naprawdę uprawiamy seks raz na 3 miesiące. Nie jestem przecież maszynką do rozkładania nóg!

dziwczyna prawdopodobniue nie robi tego z proznosci, tylko jest przedsiebiorcza ;) Zauwazcie, ze organizuje na swojej stroni losowanie pieniedzy, nagrod, zeby przyciagnac jak najwieksza liczbe klikniec ;) A potem sie chwali w swoim dziale kontakt/advertisement, bo ma nadzieje na przciagniecie reklamodawcow :D Contact/Advertisement e-mail : jagodzinska.paulina@gmail.com Formy współpracy: - baner reklamowy - organizacja konkursu - posty sponsorowane - testy produktów - inne Statystyki bloga (czerwiec 2011) - obserwatorów na blogu: 826 - obserwatorów na facebooku: 900 - pełna historia wyświetleń: 201 992 *reszta statystyk udostępniona przez mail.

A loda ostatni raz robiłam mu dzień przed ślubem. Dał się nabrać, że tak będzie przez całe małżeństwo, kretyn :D

dziwczyna prawdopodobniue nie robi tego z proznosci, tylko jest przedsiebiorcza ;) Zauwazcie, ze organizuje na swojej stroni losowanie pieniedzy, nagrod, zeby przyciagnac jak najwieksza liczbe klikniec ;) A potem sie chwali w swoim dziale advertisement, bo ma nadzieje na przciagniecie reklamodawcow :D Contact/Advertisement e-mail : jagodzinska.paulina@gmail.com Formy współpracy: - baner reklamowy - organizacja konkursu - posty sponsorowane - testy produktów - inne Statystyki bloga (czerwiec 2011) - obserwatorów na blogu: 826 - obserwatorów na facebooku: 900 - pełna historia wyświetleń: 201 992 *reszta statystyk udostępniona przez mail.

''Co złego w pukaniu do pokoju dziecka? Co złego w pozwalaniu 17-latkowi na sypianie z dziewczyną w domu rodzinnym? Co złego w płaceniu synalkowi za studia wieczorowe? Co złego w nieposłaniu go do pracy? Co złego w pozwalaniu mu siedzieć na komputerze do 5 nad ranem, po tym odsypianiu do 13-stej, a później zawaleniu studiów wieczorowych za które mu się płaciło? Co złego w zerowych obowiązkach? Dla mnie bardzo dużo złego jest w tym wychowaniu. Dopiero teraz to dostrzegam i jestem załamana '' ile sie znaliscie przed slubem, ze tego wszystkiego niby nie widzialas ?? :-O

Wiedziałam, ale się zakochałam. Uświadomiłam mu błędy i wydoroślał, ale teraz wychodzą nowe przyzwyczajenia z dzieciństwa jak to trzymanie ręki w kroczu... zgroza :(

zgroza jest Twoaj glupota i lekkomyslnosc :-) jak soebie poscielesz tak sie wyspisz, niestety :-)

A Ty co, robiłaś partnerowi test psychologiczny? Szpiegowałaś? Śledziłaś? Niestety nawet jak masz głęboką i bliską relację z partnerem, to i tak może Cię za jakiś czas czymś negatywnie zaskoczyć, a na jaw mogą wyjść różne ułomności z dzieciństwa. To ty jesteś frajerką jeśli uważasz, że człowieka da się poznać przed ślubem dogłębnie!

to nie ja mam problem z facetem tylko Ty. Ja z moim jestem od 10 lat i mamy sie nadzwyczaj dobrze Jezeli trzymanie reki w majtach urasta u Was do rangi problemu malzenskiego to wspolczuje :-)

ile byliscie razem przed slubem ? jak dlugo mieszkaliscie ?

yyy sorry za te wklejke, mialo byc gdzie indziej :D co do tematu - sugerujesz, ze twoj chlopaka jest uzaleznionym onanista bo mama mu pukala do pokoju? :D W kutluralnych domach sie puka, nastolatek tez ma prawo do prywatnosci, inaczej moglby sie dorobic nerwicy:D to chyba prowokacja, ludzie nie sa tak glupi ? :O

Acha. Jestem głupia, bo nie będę pozwalała nastoletniemu synowi posuwać dziewczyn pod moim dachem? Jestem głupia, bo chciałabym w przeciwieństwie do mojej teściowej nauczyć syna odpowiedzialności? Super... Przed ślubem byliśmy ponad 2 lata. Nie mieszkaliśmy razem.

no, ok mam zapewne popelnila bledy wychowawcze, ale nie jest nim na pewno pukanie do pokoju nastolatka :D Pokrecona logika, zreszta skad o tym wiesz? Zwierzal ci sie, czy zauwazylas ze mama nadal ma zwyczaj pukania do pokoju zanim wejdzie? :D

Wiem o tym, bo dużo rozmawialiśmy. Chyba za dużo i zbyt szczerze, bo to później się odbiło na relacji... o pewnych rzeczach i przyzwyczajeniach wolałabym nie wiedzieć.

heheheh, dwa lata bez mieszkania razem i slub :-) wiec nic dziwnego ze nie mialas pojecia za kogo wychodzisz :-)

jest nienormalny.W mojej rodzinie tez mialam przypadek,ze facet ciagle trzymal lape w gaciach przy rodzinie.Oczywiscie on nie widzial w tym nic dziwnego,jego dziewczyna tez nie.Niektorzy ludzie sa poprostu jacys chorzy. wspolczuje ci,ze musisz z kims takim mieszkac,to oblesne I NIEKAZDY FACET CIAGLE TRZYMA LAPE W GACIACH

Jestem głupia, bo nie będę pozwalała nastoletniemu synowi posuwać dziewczyn pod moim dachem? Jestes nie glupia ale wrecz idiotka. A co, zalozysz synowi kamere na podczerwien, zeby sprawdzic, czy sobie nie trzepie, a jak bedzie chcial sie spotkac z jakas dziewczyna to tylko u was w domu na ciastko u mamusi, a najostrzejszy akt seksualny na jaki mu pozwolisz przed 20 rokiem zycia bedzie calowanie dziewczyny w reke? A malzenski seks uwazasz za przykry obowiazek rozkladania nog przed mezem? I uwazasz, ze on traktuje cie jak pojemnik na sperme? I z takim twoim podejsciem do seksu dziwisz sie facetowi, ze sie masturbuje. No to faktycznie twoj facet jest ostro popivrdolony- ze z toba jeszcze wytrzymuje!

w pewnym sensie ma rację, przynajmniej w kwesti syna, jak nastoletni synuś chce pokutasić to niech zarobi i weźmie dziewczynę do hotelu albo pod namiotu, a nie urządza dymanko pod okiem rodziców, w pale się nie miesći!

nie dziwię Ci się, autorko, że czujesz się zażenowana zachowaniem męża. Nie o samą masturabcję tu chodzi, bo w zasadzie nia ma w tym nic złego, pod warunkiem, ze nie wymyka się spod kontroli faceta i nie przybiera takiej postaci. Myślę, ze większośc facetów to robi i nie chodzi o to, ze zastępuje brak seksu z kobietą - to po prostu INNA, czasami szybsza metoda samozaspokojenia nie wymagająca zaangażowania obu stron (nie zawsze można iśc do łożka i spędzic tam godzine lub dwie) i nie ma żadnego znaczenia dla większości związków pod warunkiem, ze zachowane sa pewne zasady - trochę kultury, taktu i duskrecji. Od dorosłego faceta chyba można tego wymagać :O Można się masturbować przy partnerce jezeli jest to element wspólnych zabaw erotycznych, ale nie rozumiem jak dorosły facet może robić to w taki sposób, jak opisujesz. Zgadzam się, że on może nad tym po prostu nie panować. Nie dziwię się, że wzbudza w Tobie odrazę. trudno tutaj cokolwiek doradzić - myślę, że powinnas z nim o tym pogadać i postawić sprawę na ostrzu noża. Albo nad sobą zaczyna pracować, albo koniec. Nie przetrwa związek, w którym Ty czujesz do niego odrazę. Będzie coraz gorzej

a co do kontrolowania dzieciaków - o jakiej prywatności dzieci Wy piszecie??? Pogięło Was calkiem, czy co? To my dorosłi jesteśmy odpowiedzialni za dzieci i od pewnego momentu kontrolujemy ich prywatność i kropka. Nie wypbrażam sobie, żeby pukac do pokoj 11 - latka, 12, 13, 14, 15-latka. Owszem, 16, 17- latek może już wymagać tego typu prywatnoisci, choć też duże znaczenie ma to, jaki on jest (bo wiadomo, że granice wiekowe sa tu tylko przykładem - każde dziecko jest inne. Jednemu można zaufac jak ma 14 lat, innemu nie można ufać nawet jak skończy 18). Mało tego - nie tyko o pukanie do pokoju chodzi, ale również o jakąś rozsądną kon trolę tego, co robi na internecie, z jakimi znajomymi się spotyka itp. Nie mówię tutaj, żeby być apodyktycznym rodzicem, ale dziecko ma byc po prostu wychowane w przekonaniu, że do pewnego momentu my za nie odpowiadamy i mamy prawo kontrolować. Wówczas niczego nie trzeba robić siłą, bo to jest dla dziecka naturalne myślę, ze autorka ma dużo racji, że matka takim wychowaniem wyrzadziła duzo zła jej mężowi. No niestety, tak to potem wasnie jest

dziewczyno, jak widzisz jak sobie gmerta w gaciach, jak czujesz do neigo obrzydzenie i wstręt, jak nie zaspakaja cie seksualnie, to uciekaj i to jak najszybciej póki nie jest za póżno. Nic dobrego z waszego związku nie będzie. Do wszystkiego będziesz sie zmuszać, a za 10 czy 20 lat powiesz że przegrałaś zycie

po tym jak sie wypowiiadasz o nim to widze ze to chyba z toba dziewczyno jest cos nie tak "A loda ostatni raz robiłam mu dzień przed ślubem. Dał się nabrać, że tak będzie przez całe małżeństwo, kretyn" I ty masz do niego pretensje ze marszczy freda?!!!! Z seksem co 3 miesiace? Facet ma duży problem , ale nie z onanizmem tylko z wredna żoną! Ty go po prostu chcialabys calkowicie zdominowac. Jak ty nie potrzebujesz seksu to on tez nie, a jak nie to pokazesz temu "kretynowi". wiem co mowie, bo tez kiedys bylem z taka idiotka, ale na szczesicie sie w pore opamiętałem!