Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LadyMeggy...

MAM JUŻ DOSYC SWOJEGO FACETA!!!

Polecane posty

Gość LadyMeggy...

Z gory przepraszam za bledy i to uniszenie sie, ale na serio mam dosyc swojego faceta! Jestesmy razem prawie 4 lata. Ja nie pracuje, tylko dorywczo, bo nie umiem znalezc nic na stale. Mieszkamy razem. Ja wykonuje wszystkie czynnosci w domu, on pracuje. Przychodzi do domu i nic nie musi robic. Niczym sie zajmowac i o nic nie martwic. Planujemy wyjazd, ale mamy problemy z biletami, musimy jechac az z czterema przysiadkami a on ma to w dupie, niczym sie nie przejmuje, na kazde moje pytanie lub prosbe o doradzenie in zawsze odpowiada "rob jak chcesz" "no ty zdecyduj" itp. zero swojego zdania :/ Ja mam nerwy zszargane. od tygodni nic nie robie tylko szukam biletow, dobrych polaczen, martwie sie zeby wszystko bylo dobrze, pilnuje zebysmy o niczym nie zapomnieli, jednym slowem mysle o wszystkim, a on ma to gleboko w dupie i nic nie robi tylko siedzi na kompie i gra :/ Mam juz tego dosyc!!! Na domiar zlego ostatnio wypalil z tekstem ze chce sztuczna pochwe!!! I odpowiadajac na wasze pytania- kochamy sie codziennie, czasami nawet czesciej. Mam go juz dosyc, on mysli ze pracuje i nic wiecej nie musi robic, a mi sie obrywa ze jestem leniem :( juz to widze jak pojde do pracy, i nie bede miala sie czesu nawet wysrac, bo on nie kiwnie palcem, nic sie nie zmieni, on dalej bedzie tylko pracowal, a ja bede miala rece pelne roboty :( sorry, ale musialam sie wygadac. Nie musicie nic pisac, juz mi lepiej, jak to z siebie wyrzucilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwakocica
I tak Ci odpiszę :) Pozbądź się pasożyta jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarastraiszend
zastanów się czy warto być razem, skoro nie ma żadnej chęci wkładu z drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyMeggy...
ostatnio chcialam sie rozstac bo mialam dosyc, to wpadl w panike prosil o jeszcze jedna szanse, obiecal poprawe, prosil zebym powiedziala co jest nie tak, to mu powiedzialam, on powiedzial ze mu przeszkadza ze ja nie pracuje. I pytal, co konkretnie, zebym powtorzyla jego zle slowa, tak jakbym pamietala co mowil od czterech lat, tak drazy, az ja zglupieje i nic nie odpowiem a on sie oczysci z moich zarzutow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyMeggy...
A do tego wzdecia ma takie ze smrod jest w domu na okraglo i wentylator nie wyrabia!! Mam juz go dosyc i nie wytrzymuje juz tego wszystkiego. Wstydu tylko narobi mi w pociagu i autobusach smierdziuch jeden. Nie myje sie tez bo woli grac na tym kompie do pozna w nocy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyMeggy...
haha dzieki podszywie, poprawiles mi troche humor, bo rzeczywiscie troche prawdy w tym jest ;) Ma wzdecia czesto, śmierdzace, fakt, ale ma problemy ze zdrowiem i jestem w stanie to zrozumiec :) Myje sie czesto, nie ma problemow z higiena, no moze czasami mu sie zdarzy, ale to tez nie jest jakas tragedia. No ale prawda jest tez w tym e siedzi na kompie do pozna ;) nawet do 4-5 rano :o Nie mamy w domu wentylatora, i nie wybieramy sie nigdzie pociagniem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×