Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie daje rady!!!!!!

Jak sobie samemu poradzic z uczuciem nienawisci do dzieci??

Polecane posty

Gość 69renata75
a sama byla kiedyś jednym z tych bachorów lecz sie babo bo ja rozumiem ze mozna dzieci nielubic ale ty jestes psychiczna i to porządnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrtstss
mam bardzo podobnie w tym ze ja jestem tez strasznie agresywna do doroslych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsadsada
Nie ejstes w tym odosobniona, duzo osob tam ma ale o tym sie wcale nie mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nienawidzę tych małych pokrak... wrzeszczących...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zfrustrowany 30
ja to mam dopiero idiotycznie. nienawidze dzieci i nie chce ich miec z drugiej strony snila mi sie juz 3 razy jakby moja coreczka (wolalbym corke). ze to moje dziecko czulem to w tym snie. bardzo silne wewnetrzne uczucie. za kazdym razem cieszylem sie, bylem szczesliwy. ale na zywo jak slysze jak taki dzieciak drze sie i placze to az mnie nosi, gotuje sie we mnie. krzycze wewnetrznie i uciekam jak tchorz byle dalej. czasem zdarza mi sie na glos to skomentowac. boje sie, jak to powiedziec ewentualnej partnerce by mnie nie rzucila i znienawidzila. ojciec ma mnie za dziwaka. poza tym mam zdiagnozowana nerwice natrectw i nadwrazliwosc na dzwieki. nie wiem gdzie sie zglosic i do kogo. pragne sie z tej nadwrazliwosci jakos wyleczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirone
Doskonale Cię rozumiem-pracuję w miejscu, gdzie dzieci przewijają się w wózkach tak jakby mit o niżu demograficznym nie miał miejsca a 500plus to wybawienie.Dostaję spazmów jak taki bachor jak nie dostanie czegoś do japy co trzyma w reku a co trzeba na ułamek sekundy skasować drze swoją cholerną buźkę i absorbuje świat-ja też byłem mały-wg mojej rodziny zawsze byłem grzeczny-nigdy nie płakałem tylko chłonąłem świat obserwując. Czasem mam ochotę wstać i wyjebać takiemu bachorowi udającemu płacz, pierdolonemu wymuszaczowi bo ich matki to też debilki-dają się za każdym razem i ten "wijec" wie co robić by zyskać to co chce-jak mam takich "konsumentów" mieć na przyszłość na emeryturę-wolę się zabić-będzie taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×