Mojemu facetowi przeszkadza to, że Ja ...

ŁUSKAM PRAŻONY SŁONECZNIK, nawet chrupanie migdałów mu przeszkadza. Normalnie nie wytrzymuję ! i sie wkurzam, za pare miesięcy ślub, a tu taki numer.Uwielbiam prażony słonecznik, a On cały czas narzeka i mówi żebym przy nim tego nie robiła. spedzamy razem popołudnia, gdzie mam to robić w WC ? bhaha

dej se z nim spokój za chwile każe ci nie oddychać.. a w ogóle co to ma być ? reżmim ? czy cóś....

Ja pier***e - sorry, nigdy nie klne. Ty wiesz co bedzie po slubie? - bedziesz ziewala ... a on na Ciebie bedzie krzyczal. Tak bedzie. Zamiast Tobie poskubac, delikatnie wkladac Tobie ... to mu to przeszkadza. Tylko pozniej nie mow, ze Cie nikt nie ostrzegal, u Was nie ma juz milosci, nie ma nawet dbania o partnera, jest po prostu wegetacja. Nie wroze Tobie szczescia, powinniscie sie rozstac dla obopolnego dobra.

Dziewczyny,mam sobie te 28 a On 35 jest po rozwodzie.Ogólnie fajny, poznałam go rok temu w pracy.ale rzeczywiście przeszkadza mu wiele, a to że nóż trzymam nie na odpowiedniej wysokości, a to że utłuszczę jakis przedmiot itd.. juz sama nie wiem.. dzisiaj sie nad tym zastanawiam.. nikomu dotąd to nie przeszkadzało, ani rodzicom, bratu, znajomym czy byłemu..

Czy Waszym mężczyznom tez coś przeszkadza w WAS ???

Mój nigdy by tak mi nie powiedział.o ja raczej mam coś do niego.

Hej kochani - pomocy !!!

może ma jakieś problem z psychiką, nerwicę natrectw

Dzięki, za cięte riposty. Jutro mu je pokażę, ciekawe co odpowie ...

Chętnie Ciebie poznam ja lubię podgryzać słoneczniczek na golaska!

no jak będzie słoneczko ?

Pierdolnij go w ten głupi łeb.

pewnie mlaskasz jak dorodna swinia ja bym ci odrazu kopa zasunal :o

rzygac siee chce przy takich ktorzy na swoje otoczenie nie biora uwagi prostactwo .....

pokażesz mu i co? przestanie go to nagle wqrwiać ? powiem Tobie, że prawdopodobnie to poczatek końca, zaczynasz go drażnić potem jak postawisz szklankę czy przestawisz krzesło dostanisz zjebkę bo po prostu zaczynasz go wqrwiać? nic z tym nie zrobisz, za bardzo o niego zabiegasz i pan poczuł się zbyt pewnie, czas na zachwianie jego pewności:-)