Uzależnienie

Witam. Mam taki problem, że jestem uzależniony od komputera. Nie potrafię po prostu przestać. Prawie każdą wolną chwilę poświęcam właśnie graniu na lapku. Nie umiem nawet sięgnąć po książki, które leżą obok łóżka. Ba, mógłbym iść do kumpli, tylko takowych trzeba posiadać. Mieszkam w małym miasteczku, od kilku lat(po przeprowadzce z większego miasta). Mam przyjaciela(mieszka po sąsiedzku), jednakże widzę się z nim tylko raz w tygodniu, gdyż on pracuje. Nie chcę się przechwalać, ale mówią, że jestem przystojnym mężczyzną (mam 21 lat), a nawet nie potrafię znaleźć sobie dziewczyny, której i tak nigdy nie miałem. Czasami czuję do siebie obrzydzenie - samo zaspokajania się filmami z laskami w roli głównej (doskonale zdaję sobie sprawę z piękna uczucia z prawdziwą osobą). Nie umiem wyjść samemu z domu, chyba czekam, aż ktoś zadzwoni. Na studiach (ten rok) przesiedziałem na stancji, w ogóle nie wychodząc (olałem nawet kortowiadę). Pisząc ten post doskonale zdaję sobie sprawę, że nikt mi nie pomoże, ale przynajmniej czuję, że coś z siebie wyrzuciłem. PS może odpowiedzi do posta będą wskazówką dla innych, ja już w większości "przegrałem życie"

Ja mam podobnie tylko że jestem starszy trochę i nieprzystojny. Dzisiejsze czasy chyba nie są dla takich ludzi jak my. Dzisiaj jak nie masz porządnej fury, dziewczyny, dobrej pracy do jesteś nikim.