Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BELLA_MOLA

Kolacja na górskim szlaku

Polecane posty

Gość BELLA_MOLA

Witam, Urodziny mojego męża wypadają akurat w dniu naszego wyjazdu w góry. Chciałabym ten dzień uczcić jakoś szczególnie przez zorganizowanie jakiegoś dobrego jedzonka po wejściu na szczyt. I pytanie - jakie potrawy możnaby przygotować wcześniej i zjeść na górze? musi to być coś co przetrzyma temperaturę plecakową i można to zjeść na zimno... Bardzo proszę o pomoc. Myślałam m.in. o sałatce gyros ale nie wiem czy miąsko się w plecaku nie zepsuje a sałata nie zwiędnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włóczęga
polecam muffiny - na słodko jako deser i w wersji wytrawnej (upieczone z serem, szynką, oliwkami, pomidorami, pieczarkami, papryką itp.) kruche ciasteczka albo jakieś ciasto bez kremu z mięs, które wytrzymają możesz wziąć kabanosy albo krakowską suchą - pakowane próżniowo bez problemu przetrwają dłuższą wycieczkę. a do nich pieczywo, papryka, ogórki... nachosy z jakimś ciekawym sosem (może być gotowy, nieotwierany wcześniej się nie zepsuje, a jeśli chcesz zrobić go sama to daruj sobie te na bazie jogurtu czy majonezu, a spróbuj ze zmiksowanych pomidorów, papryki, czosnku i prowansalskich ziół) sałatka gyros - może jak ją schłodzoną przerzucisz do termosu? powinien utrzymać temperaturę, a potem na miejscu przełożyłabyś do miseczki. w termosie możesz wziąć też coś na ciepło, np. leczo, albo kawałki kurczaka w jakimś ciekawym sosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to wszystko będziesz
niosła na plecach na szczyt? czy biedny jubilat?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BELLA_MOLA
na plecach w małym turystycznym plecaku, do tego dla kamuflażu musi mi się zmieścić parę drobiazgów. Ze trzy średniej wielkości pojemniki mi się zmieszczą, termos również także z tym akurat nie ma problemu. włóczęga, dziękuję serdecznie za pomysły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze lepiej kupcie sobie
grilla jednorazowego (kosztuje kolo 10zl) i przygotuj szaszłyki i kiełbaski i kolacja jak talala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włóczęga
proszę;) mam nadzieję, że mąż doceni Twój trud :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet miałby radochę z piwa może w izotermicznym wynieś mu na wierch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy salaka grecka
facet poje :o juz lepszy ten grill i kielbasa a do tego ewentualnie salatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BELLA_MOLA
myślę też nad piwem albo jakimś miodem pitnym bo bardzo lubi. Jednorazowy grill byłby genialną sprawą gdyby dało się go zapalić gdzieś na szlaku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×