Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KSAWIER

Jak sprawić by kobieta która kocham do mnie wróciła

Polecane posty

Gość Byłam w podobnej..........
Tak ten mój wprawdzie pokazywał ,że mu zalezy. Miał zasadę codziennie rano pisał wiadomośc na dzień dobry. Potem wieczorem przed snem. np. gdy wiedział ,że gdzieś jadę pisał z troską ,ze mam na siebie uważać. itp. Mimo to ja już nie potrafiłam mu zaufać. Bałam się ,że on teraz się stara bo chce odzyskać a za jakiś czas znowu mnie zostawi. I dlatego powiedziałam mu ,że nie dostanie juz ode mnie szansy. Ale może akurat ta twoja jest inna i DA SIĘ NABRAĆ:D Przepraszam za to ostatnie zdanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ksawier, chyba cos podobnego przezyłam i mielibyśmy wspólny temat, ale na takiego debila szkoda słów. Takich jak ty powinno sie usypiać. Jestes szkodliwy i nikomu nie potrzebny. Chwilę manipulujesz kobietami, żeby zaleczyć kompleksy, wtedy czyjesz sie panem świata i pokazujesz pogardę innym. Piszesz ogólnikami, bo jestes płytki. Życzę twoim kobietom szczęścia, a tobie tego na sobie zasłuzyłeś czyli wszystkiego najgorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsara_wert
Ksawier Ty sie nawet wysłowić nie umiesz, też bym z Tobą nie była. z tego Twojego tekstu to mało zrozumiałam a już o odpowiedziach nic nie powiem. Daj jej spokój. Jesteś za stary i żonaty. zajmij się żoną i daj dziewczynie żyć, tylko problemów jej dosypujesz tym swoim niezdecydowaniem. porażka. szkoda mi dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była żona złego człowieka
Jesteś pospolitym chooooojcem i nikt nie powinien ci tu udzielać żadnych rad bo ZDRADZASZ ŻONĘ I DZIECIAKI poświęcając czas i uwagę kochance a nie im. Na szczęście kochanica już się na tobie poznała, a żona mam nadzieję jest mądrą kobietą i wywali cię na zbity pysk, padlino :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
Wiem że to nadszarpnałem i nie MAsz za co przepraszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc200008
Jak możesz im to robić? Człowieku zastanów się nad swoim postepowaniem. Bawisz się kosztem żony? Ożeniłeś się bo akurat tego potrzebowałeś a nie że czułes do tej kobiety miłość? Żałosne zachownaie żałosnego człowieka. Skoro tak rozkładałeś karty nie trzeba było dzieci płodzić. Dlaczego nie starasz się o ich szczęśćie? Opieka nad Dziećmi jest ważniejsza niż kochanka. Dorośnij. Kochanka ma 26 lat jest młodziutka i wszystko przed nią, daj jej spokój. Ty ze swoim bagażem doświadczeń uprzykrzasz jej życie a co wiecej chcesz ją bo jej potzrebujesz, nie czujesz miłośći. masz dość żony i uciekasz od kłopotów w domu a z kochanką cuzjesz "motylki w brzuchu" dlatego Ci się to podoba. Spójrz w lustro i zobacz że tam stoi nastolatek który myśli że żadne obowiązki go nie dotyczą ani żadna odpowiedzialność. Popiepszyło się w domu, nuda. Zamiast wyciągnąć żonę na kolację romantyczną tylko siedzisz i narzekasz, szukasz pocieszenia w kochance którą też rzucisz za 5 lat. Tak wygląda Twoja przyszłość. Zgodnie z którąś z poprzedniczek - wszystkiego najlepszego kobietom i dzieciom (oby żona znalazła lepszego mężczyzne niż ty śmieciu i dzieci miały lepszego ojczyma niż ich obecny pseudo-tata) a tobie wszystkiego co najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
Rozwódko.nie mierz miaraą każdego faceta biorac pod uwagę swoje życie... Samsaro,czytaj ze zrozumieniem,Jeśli nie rozumiesz tego czemu odpisujesz...Ja nie przyszedłem się tu użalać a o radę prosić,ale doceniam Twoją wypowiedź.... Była zona złego człowieka...parę wersów wyżej nadmieniłem jak wyglada moje małżeństwo.Nie będe się tłumaczył.Nie każde małżenstwo rozsypuje sie dlatego że ktoś się w nim nie stara,Jesli jedna osoba to ciągle robi to wkońcu ma dość.To tak w woli wyjasnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
Gość 2000...za nim komuś pojedziesz przeczytaj wyraznie wszystko,wspomniałem coś o dzieciach???Powodzenia wzajemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam w podobnej..........
KSAWIER najpierw odpowiedz sobie na pytanie czy na pewno ją kochasz(wiesz ja myślę ,że gdybyś ją kochał nie zostawiłbyś jej nigdy) Zastanów się też nad tym jak widzisz z nią przyszłość. Czy oby przypadkiem za kilka lat nie poznasz kolejnej? A może za kilka lat zatęsknisz za żoną? Wiesz to nie jest łatwa decyzja i nie podejmuje się jej z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam w podobnej..........
zastanów się też czy tęsknisz za nią czy może przypadniem tęsknisz za tymi motylkami które były gdy się z nią spotykałeś. Określ to dokładnie- bo wiesz motylki w każdym zwiążku z czasem znikają i pojawia się znowu szara rzeczywistośc dokładnie takie samo życie jak teraz masz z żoną i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
1,5 roku temu gdy poznałem Tą którą kocham wiedziałem,że z zona nie będe,probowałe już wtedy to zakończyć.powiedziałem o rozwodzie,jednak jej lament błaganie,chęc poprawy doprowadziła do tego że za jakiś czas jeszcze raz do tego wróce.Do tej pory jest w moim małżenstwie jest tak jak wtedy własnie.tyle że dom zaczałem traktowac jak hotel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co puszczalski śmierdzielu możesz wiedzieć o moim życiu?????? jesli chcesz się zachować jak facet to napisz długi list do żony, drugi do exkochanki, kolejny do dzieci i rodziców. W listach ładnie przeproś, że zmarnowałeś życie i ich miłość na bycie tandetnym lovelasem i łaskawie sie powieś. Ciekawe czy ktos zapłacze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsjgkd
pogadaj z nią szczerze, powiedz jej to co nam, badz facetem-walcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
Rozumiemy się,duzo rozmawiamy na rózne tematy,wyrażamy podobne zdania.Motylki...zawsze sa,to racja.Mamy te same pasje ,zainnteresowania.Moje zachowanie poprostu popiep.....wszystko bo zapomniałem o ważnej rzeczy.Nie naruszać przestrzeni,Nieświomie to zrobiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam w podobnej..........
wiesz? Może będzie łątwiej ocenic sytuację Zrób tak napisz jak jest obecnie z żoną.Co jest nie tak? Ze podejmujesz taką decyzję. I może też napisz skąd jesteś pweien ,że z tamtą kobietą będzie ci lepiej? Później się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
Rozwódko nie wiem nic na temat Twojego życia,tak jak i Ty nie znasz mojego.I nie prosze Cie o rozgrzeszenie.To tak dla ścisłośći.Ale forma w jakiej to wszystko piszesz,sama pewne rzeczy wyraża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
Byłam w podobnej...Tu tego nie nie napisze.Bo o swoim życiu które zamykam nie chce pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ksawier moje zdanie jest takie, jak ktos ceni miłośc i życie rodzinne to z prawie każdym dom stworzy. a nawet sam, a takie figofago co niewiadomocoimodwala to każdy związek rozwalą. I swój i cudzy. I jeszcze im dupę na kafe obrobią... Naprawdę, bądź tak miły i się powieś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
Dobrze napisałaś prawie z każdym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to co on na to
nie prosimy o zyciorys mozesz poprostu opisac taki zwyczajny dzien z waszego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
To nie ma sensu chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie rozumiem
co nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
opisywanie tego jak wygląda mojego życia.Nie to jest tematem dyskusji tak,ale ponieka jestem wdzięczny za wypowiedzi,bo one mnie wzmocniły na swoj sposób.Także te krytyczne,bo przyjmuje je też do wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedzia anna maria
i co zamierzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
prepraszam za błedy składniowe,problemy chyba z klawiatura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
Co zamierzam?Tak jak powiedziałem,adwokat i pozew to na początek.Przypomniało mi się też,że sama powiedziała chce być sama,że może to sprawi iż zatęskni za mną.Dostosuje się,ponaglając nic nie zdziałam.A zaszkodze.Brak moich telów,esów,jej obecność w miejscu gdzie spędziliśmy niezapomniane chwile...To wszystko może sprawi że wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renegade
Tak na prawdę to Twoje starania są żałosne, niemęskie. Nie mówi się, o tak sobie, osobie, którą się na prawdę kocha, że to koniec. Budujesz swoją wartość kosztem tej kobiety, a to nie tędy droga. Pomijając Twoje małżeństwo - gdybyś był kimś wartościowym to zdałbyś sobie sprawę, że jest sporo innych wspaniałych kobiet, które można poznać nie trując dupy komuś kogo raz tak serio i poważnie odepchnąłeś. Tak się nie postępuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
Renegade Masz rację.To co Byś zrobił Ty.W obecenj sytuacji mojej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renegade
Zagrałbym zdecydowanie. Jest na wakacjach, to nie jedź tam, skoro chce od Ciebie odpocząć to znaczy chce odpocząć od Ciebie. Jak wróci to jak Ci ktoś doradził wymyśl coś szalonego, zwariowanego, tak by się poczuła przy Tobie zupełnie na luzie, nie pamiętając o tych wszystkich rozwodach, etc. i ją zaproś - termin, miejsce - konkretnie. Jeśli odmówi trudno - nie jest dla Ciebie. Nagabywanie, wypraszanie, zapewnianie, podchody - to bezcelowe. Zacznij postępować tak aby zapewnić sobie emocjonalną stabilność (nie oziębłość :) ) - to klucz - w przeciwnym wypadku nic nie wskórasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSAWIER
Dzieki wielkie za Twoją opinie.Jest bardzo mądra.Nie wyrządza szkody i nie rani.Daje nową perspektywę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×