jak po zerwaniu?

zreszta mam nauczke na cale zycie - nie wiaz sie z gowniarzami

właśnie da się. poboli, ale przestanie

" zapomnisz, zapomnisz" ale to on chce zapomniec ze istnialam. to on czuje wstret

moncia, ale jak ma tak bolec przez dwa lata jeszcze to masakra;/

jakie dwa lata? a myślę, że z pół roku się jeszcze pomęczysz a potem będzie tylko lepiej :)

No w sumie, gorzej juz byc nie moze, teraz jedyne co to tylko juz lepiej. Najgorsze, walenie glowa w sciane, juz bylo. Ale szmaciarz zrobil mi dokladnie to co sam przezyl.

wiesz nie chcę cię martwić, ale będzie jeszcze jedna załamka za chwilę, ale potem już z górki :)

Czemu jeszcze jedna zalamka?

taka jest kolej rzeczy :O

super w Twoim wieku ja bym się wcale nie przejmowała. JUż tak CIę poniżył, ze każdy następny będize przy nim idealny. Bedziesz szczęsliwa już wkrótce i napiszesz nam to tutaj:-)

koniecznie:D czekamy! oczywiście dawaj znać na bieżąco w jakim jesteś stanie.

Ale czemu jeszcze jedna zalamka?w sensie po wakacjach jak go zobacze? wiecie co....ja sie teraz serio boje zaufac facetowi....ten kochal bardziej niz siebie a zaczal traktowac jak gowno jak za pstryknieciem palcami

moncia, teraz juz jest lepiej, w miare, zerwanie bylo 4 miesiaca temu prawie, ale jeszcze nie jest dobrze

jest tu kto?

ja jestem, a ty?

tez jestem

ja mam jakis kiepski okres. Czuje sie taka slaba, taka bezbronna Boje sie wrocic na uczelnie, boje sie konfrontacji z nim. Wiem, ze najgorsze juz za mna, co mi mial soli wsypac na swiezutkie rany to wsypal ile mogl,i najwieksze cierpienia za mna, teraz rana sie goi przez wakacje. Ale ostatnio jak sobie pomysle o tych drwinach, glupich usmiechach i lekcewazeniu ktore mnie znowu czekaja to sie czasem az kule w sobie, z bezbronnosci. A wiem, ze musze byc silna i to przejsc z podniesiona glowa.

dokładnie tak. no nic innego się nie da zrobić jak tylko przeczekać. na konfrontacje z nim masz jeszcze 1,5mca. ciesz się wakacjami, a nie psujesz sobie humor rozmyślaniami nad tym idiotą

niecaly miesiac, bo na poczatku wrzesnia oboje mamy jeden egzamin jeszcze z tego samego przedmiotu.

mnie facet zostawił dla innej po 3 latach bycia razem a ja jestem z nim w 6 miesiącu ciąży...pomyślcie sobie jaki ja odczówam ból.próbuje się pozbierać ale jakoś mi to nie wychodzi:(z dnia na dzień zostałam sama a człowiek który był dla mnie wszystkim okazał sie być skurwielem jakich mało!!nawet dziecko go nie interesuje i jasno dał mi do zrozumienia że nie mam co liczyc na jakąkoliek pomoc z jego strony...

ja pierdziu! skąd takie chuje się biorą???????

jak to nie masz co liczyć na pomoc z jego strony? tobie, a przede wszystkim dziecku ta pomoc się NALEŻY najwyżej trzeba będzie sprawę załatwić sądownie

inka kurcze musisz się pozbierać dla maleństwa, które nosisz pod sercem...

moja kolezanka jak powiedziala facetowi ze jest w ciazy, to powiedzial "albo ja albo dziecko".

moja kolezanka jak powiedziala facetowi, ze jest w ciazy to powiedzial "albo ja albo dziecko".

:O ???????????????????????

no, masakra;/ i tym sposobem jest samotna matka. A mama mojej kolezanki jak powiedziala ze jest w ciazy facetowi (z kolezanka) to kazal usunac, ona powiedziala ze nigdy, on na to "swieta krowa" i sobie poszedl i wtedy widziala go ostatni raz w zyciu.

weźcie mnie nie załamujcie. ale cóż wychowanie. jak się syna chowa zamiast wychowuje to co się potem dziwić :O

A najlepsze jest to, ze sie odezwal nagle z drugiego konca swiata jak kolezanka miala 22 lata i pytal czy chce nazwisko! a Ty masz moncia dzieci?

nie. nie mam ochoty na dzieci, ale lubię- obce :)