Smieszy mnie ta policja Brytyjska.

Nic dziwnego, ze te bandziory nic sobie nich nie robili skoro, np. trzech policjantow w imie poprawnosci politycznej tanczy nad takim zamaist spalowac go 10 razy i bylby spokoj. Polska policja ma jednak wieksze jaja.

*brytyjska.

swieta prawda. tez mnie rozpie.rdalaja, no ale to niech ich wina, to wina chorych wladz ktore ustalaja takie chore prawa. policjanci tam nie maja prawa ani zastsowac gzu, ani armatek wodnyh ani naboi gumowych. nic koorwa nic nie moga zrobic czarnej holocie

To nie kwestia jaj tylko prawa, polska policja ma po prostu większe uprawnienia.

Dokladnie to nie ich wina tylko glupich politykow, ktorzy tak rozpiescili trych darmozjadow, ze teraz nic im nie moga zrobic. Powinni wziac przyklad z Irlandii Polnocnej. Tam sie z takimi nie pierdola, pol dnia i bylby porzadek.

ja natomiast nie rozumiem tego pieszczenia sie z bandziorami. za morde te swolocz i albo deportowac, albo skazac na ciezkie roboty spoleczne, o, do polski mogliby przyjechac drogi budowac, w imie wspolpracy polsko-brytyjskiej. skoro maja energie latac z gnatami i zabijac ludzi, to beda mieli i energie zapierdalac z lopata.

Niestety nie da się tego określić inaczej. Jeśli się prześledzi nagrania np z yt to przerażenie człowieka ogarnia. Funkcjunariuszy z brygady konnej ściągali z koni. Reszta tańczyła tzw taniec chocholi w układzie pięciu na jednego zbira a gdy wpadła w to większa liczba osób to natychmiast się wycofywala. I to nie jest w żadnym stopniu przejaw jakiejś złośliwości. Doskonale i wyraźnie widać iż gdyby nie te mało skuteczne metody działania to uniknięto by tragedii być może nie we wszystkich wypadkach ale kto wie...może udałoby się ocalić chociaż jeden ze spalonych domów bądź ograbionych sklepów. W ruch powinny pójść nie tylko pałki i tarcze ale tasery,gumowe kule i armatki wodne jakich nieużywaniem z bliżej dla mnie niezrozumiałych wg służby te się szczycą. Być może to źle się kojarzy. Kojarzy się z totalitarnymi metodami bo w istocie u nas przez 89 tak było ale przecież i obecnie do rozpedzania już tylko typowo chuliganskich burd się to stosuje i ma to jakieś efekty. Nie byłoby prawdopodobnie takiej rozpierdowy gdyby się odwołali do tej taktyki. Poza tym jak wynika z opinii ekspertów policja tam mimo wszystko mało może. Ostatnie zarządzenia wprowadzające prawo zatrzymania i legitymowania w każdej sytuacji być może zmniejszy to ryzyko ale nie sposób tu nie dostrzec masy błędów i braku konsekwencji.

Wiekszosc z tych osob to emigranci. Jak im tak zle to niech wracaja do swoich ojczyzn w Afryce np. Bedzie im duzo lepiej.

To akurat jest przykład polityki medialnej. Teraz już robią porządek, ale gdyby za jakiś czas ktoś zaczął się czepiać o "prawda mniejszości etnicznych" to w pamięci ludzi zostanie obrazek dobrej, kochanej policji która robiła wszystko grzecznie i tych beznadziejnych bandytów. To się później może przydać. W Polsce policja ma opinię bezmózgich agresorów, a to raczej nie pomaga.

powinni wojsko nasłać na tych dzikusów, skoro policja ma zbyt małe uprawnienia :O

Wydaje mi sie, ze w takich sytuacjach wybiera sie mniejsze zlo. Skoro ludzki dorobek jest pladrowany, wybuchaja pozary to nei ma sie co zastanawiac nad tym z czym kojarza sie metody walki z huliganami i nalezy wtedy uzywac wszelkich dostepnych srodkow, zeby jak najszybciej przywrocic porzadek. Kurde jak widze takiego jednego z drugim podstakujacego sobie dookola policjantow i smiejacego sie pod nosem to krew sie burzy.

Myrevin To nie kwestia jaj tylko prawa, polska policja ma po prostu większe uprawnienia. Zgadzam się i dlatego uważam iż za to co się stało w pewnym sensie powinny ponieść odpowiedzialność struktury i instytucje tam tworzące procedury i stanowiące prawo. I odpowiedni urzędnicy resortowi i ustawodawca jaki powinien wg mnie przewidywać pewne ryzyka. Nie jest to regułą w stanowieniu prawa. Ale w takich wypadkach powinno się tym jacy uznali takie prawo za wystarczające "podziękować"za dalszą współpracę.

I jeszcze jedna bardzo istotna w nawiązaniu do postów wyżej kwestia. Otóż to co się stało i dyskusję w tym zakresie nad swoistą bezradnością służb tam należy jednak wg mnie zawęzić do problemu masowych zamieszek. Ogólnie moim zdanie system tam jest znacznie i tak bardziej wydolny niż w Polsce. Być może u nas ze wg na szersze uprawnienia Policji daje sobie ona radę w takich sytuacjach lepiej niż Brytyjska ale dla mnie ponad wszelką wątpliwość w ściganiu,wykrywaniu przestępstw w pojedynczych lub grupowych a nie masowych wypadkach tamte służby radzą sobie znacznie lepiej. Wzrost przestępczości i ilość ciężkich przestępstw w samym Londynie jest związana z wieloma problemami. Przede wszystkich ogromnym rozmiarem i liczebnością tej aglomeracji bo to blisko dziewięć milionów ludzi....gdybyśmy dali do Wawy policję z UK a z PL do Londynu naszych to i tak w Londynie byłoby gorzej. Zdaje sobie oczywiście sprawę że tam ilościowo policjantów jest więcej ale mam tu przede wszystkim na myśli techniki i metody dzialania. To co poważnie niszczy nasze bezpieczeństwo i policję u nas to postawa polityków jacy kwestię bezpieczeństwa obywateli przed bandytami spychają na dalszy plan lądują pieniądze często w tzw zagrania na pamięć lub to co jest teraz na topie (przykładem tego może być zakup monitoringu który potem okazuje się być nie czynny).... To przez to jest taki syf na ulicach a w wielu sytuacjach sprawy o pobicia czy jakieś napady są potem umarzane. Jak ma tak nie być skoro nie można przeprowadzać działań operacyjnych bo na to nie ma pieniędzy. Skutkiem tego jest właśnie kompensowanie braku możliwości skutecznego działania agresją lub brakiem kompetencji. A bity w przysłowiową doope za to jest obywatel i tylko on. Czyli my. EOT.