Jak myslicie, przyjma mnie na balet pomimo tego ze jestem gruba?

mam rozmiar xl,wysokosc 179 cm, nie jestem taka gruba ze tluszcz mi sie wylewa,ale no nie mam szczupych nog ani ogolnie ciala,bo mam takka figure ze tluszcz rozklada sie na kazdje czesci nie to ze np tylko na brzuchu a nogi sa szczuplutkie bo niektore dziewczyny tak maja, u mnie to na kazdej czesci ciala. No wiec zastanawiam sie,czy mam w ogole jakies szanse.. ?

Jak to na balet? Ile masz lat? Wszystkie baletnice, które znam od przedszkola chodziły na zajęcia z baletu, a potem do szkoły baletowej aż do 19. roku życia.

ch­uj ci w japę

noniby tak,ale ja kocham balet i gdy sie dostae bede cwiczyc z calych sil, jeszzce nie jest za pozno,do ogniska przyjmuja do 18 roku

up

up nikt nie doradzi?

:(

Niestety ale Cię nie przyjmą nie ma szans. Jesteś za wysoka i za gruba.

Za wysoka???? To tam tez wrost jest wazny? Myslalam ze im wyzsza tym lepsza..

up

ile masz lat?

waze 85 moj wzrost to 179/180 cm. Wiek jest nie wazny,no ale odpowiem Ci na putanie,mam 16 lat.

up

O kurwa to ja waze 80 kg przy 183 wzrostu i nie jestem taki chudziutki. Ty jestes zwyklym prosiakiem.

nie jestem prosiakiem :O mam grube kosci.

nie wiem czy Cię przyjmą, kariery raczej nie zrobisz, słyszałam kiedyś że w rosyjskim idealna waga = wzrost - 120, nie wiem jak jest w Polsce

hymm.zobaczymy.Przyjde na przesłuchanie,kto nie ryzykuje nie zuskuje :P

może gdy będą reaktywować w wersji baletowej bajkę Barpapapa

"mam grube kosci." Najlepsza wymowka grubasow. Taka waga i ten wzrost = prosiak i nawet sie nie tlumacz.