ból okołoowulacyjny

W około środku cyklu mam taki jeden dzień, w którym pobolewa mnie dolna partia brzucha i czasem mam lekkie plamienie, albo takie "wylewy" śluzu na zewnątrz. Moj ginekolog powiedział mi, ze to normalne, ze to plamienie okołoowulacyjne. I własnie sie zastanawiam, czy ten ból zwiastuje początek, czy koniec okresu płodnego? czy bedac po tym bolesnym dniu mamy dalej szanse na poczecie dziecka? Czy to, ze ten ból wystapil oznacza ze na pewno nie jestem w ciazy i w tym miesiacu juz nie zajde?W sumie to staramy sie o dziecko, ale na razie od 1,5 miesiaca, wiec nie ma zadnej paniki, ale chcialabym wiedziec jak to jest. Pomozcie, prosze!

Jak dla mnie środek, macie jeszcze szansę na ciążę, raczej na chłopca niż na dziewczynkę.

na pewno tak jest?

Ból, występuje raczej w środku owulacji. I tak, wtedy (ponoć) jest większa szansa na chłopczyka (przed owu. na dziewuchę).

Wydaje mi sie ze bol towarzyszy uwalnianiu jajeczka, kiedy jajniki pracuja :) wiec wg mnie jest to troche przed sama owulacja