Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lodowaty

Trochę słów o aborcji

Polecane posty

Gość Lodowaty

Znam koleżankę, która dokonała aborcji. Ja nie akceptują takiego rozwiązywania problemu ciąży, w dodatku dokonała tego zagranicą w Wielkiej Brytanii, i to było już powyżej trzeciego miesiąca ciąży. Dlaczego kobiety robią coś tak potwornego? Nie łatwiej urodzić i oddać do adopcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lodowaty
Dodam, że uwielbiam gdy tata puka mnie ojcowską pałką w czoło pohukując radośnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie żebisz się
z kobietą którą zapładniasz? Dlaczego jesteś za biedny żeby płacić jej 1000 USD aliemntów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deferfr
e lepiej bop moze nikt go nie adoptuje? bedzie mialo zle zycie albo adoptuje go ktos kto bedzie go zle traktowal? domy dziecka sa przepelnione i tak wiec nie wyjezdzaj mi z czyms oddaj komus kto bardzo na to czeka ! To nie jest takie proste jak sie wydaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lodowaty
Nikomu dziecka nie zrobiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie łatwiej urodzić i oddać do adopcji?" nie oceniam postępowania, tylko odpowiem konkretnie na to pytanie - wiesz, chłopie, jak wygląda 40 tygodni ciązy, ile to jest wizyt u lekarzy, jak wygląda poród, jak wyglada adopcja???? Chyba nie masz zielonego pojęcia, bo bys nie zadawał głupich pytań "czy nie łatwiej ...?". Nie, nie łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lodowaty
I nie zrobię bo jestem fizjologicznie stworzony do anala - w dodatku pasywnego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farfacet
Lodowaty, wstąp do PiSu i odczep się od cudzej macicy. Nic ci do tego. Polska to specyficzny kraj, niestety dyktat Kościoła Kat. ustawił tu prawo pod swoje fobie, ale ludzie wiedza swoje. Nie chcesz, nie usuwaj, nikt cię nie zmusza. Ale odczep się od innych - ich problemy, ich decyzja, nic ci do tego. Jak chcesz adoptować, to idź do domu dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xb b bb
To jest twój pogląd i wielu ludzi ale jak dochodzi co do czego to zdajesz sobie sprawę, że więcej ludzi bluzga i piętnuje kobietę, która oddała dziecko do adopcji niż tą, która usunęła? My tu sobie możemy teoretyzować i określać swoje stanowisko dopóki nas to nie spotka. Później poglądy się zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze niala powody
to jej zycie niech robi co chce najwyzej bedzie potem zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie łatwiej urodzić i oddać do adopcji?" Najwyraźniej nie. Za dużo w ludziach wścibstwa, hipokryzji, żeby młoda dziewczyna w takiej sytuacji mogła liczyć na wsparcie, a przynajmniej na niewtrącanie się i nieocenianie. Spróbuj się wczuć: Mając w perspektywie dziewięć miesięcy niechcianej ciąży, problemy z tym związane (przeprawa z rodzicami - różnie to bywa - pytania w szkole, w pracy itp), niepewny finał (myślisz że adopcja to tylko papierek do podpisania?), upokorzenia, wytykanie palcami, na koniec krytykę otoczenia (już widzę oburzone mamuśki gdaczące o matce co nie chciała swojego dziecka), kobieta szuka rozwiązania na tu i teraz. I zwykle jest z tym sama. Nie bronię aborcji, ale też nie potępiam, bo nie wiem jak bym postąpiła mając problem. Nikt nie chce stawać przed takim wyborem, nikt z góry nie zakłada usunięcia ciąży. Ale życie weryfikuje nasze zamierzenia i poglądy, a decyzja zależy nie tylko od wewnętrznych przekonań, ale również od wsparcia otoczenia. Nikt nie ma prawa oceniać, a już zwłaszcza faceci, którzy w razie wpadki najczęściej chowają głowę w piasek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillllka
urodzic i oddac? skoro bym sie zdecydowala na urodzenie, to nigdy nie oddalabym dziecka! wole usunac niz krzywdzic niewinne malenstwo. w dodatku mialabym wyrzuty do konca zycia, ciagle bym sie zastanawiala jak mu jest .ok, to jest nie w porzadku jezeli traktowane jest jako metoda antykoncepcji a tak poza tym to uwazam, ze to indywidualna sprawa kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasiakaiowaka
Wredźma 🌻 podpisuję się wszystkimi kończynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lodowaty
Jednak czytałem jaką formę przybiega zabieg. Czytałem, że w Wielkiej Brytanii aborcja jest wydłużona do granic absurdu. Często dzieci po aborcji przeżywają, ale często lekarze zabijają je, nie udzielając im pomocy. I w dodatku feministki żądają, żeby je uśmiercać (czyli matka ma mówić tak lub nie dla życia dziecka, które przeżyło aborcję). A w USA są nawet kliniki, które specjalizują się w późnej aborcji, która przypomina zabieg rzeźnicki, a nie medyczny. To jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to jakaś paskudna krowa
To ty jesteś chory :O Gówno cię to powinno obchodzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×