Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakiestudia_?

na jakie studia po licencjacie z filologii angielskiej

Polecane posty

Gość jakiestudia_?

Witam, Jakie są teraz najbardziej atrakcyjne kierunki na studiach II stopnia, kończę w tym roku licencjat z filologii angielskiej i zastanawiam się co dalej. Albo kontynuacja filologii ale koniecznie chętnie wysłucham opinii innych jakie ewentualnie kierunki można rozpocząć po fil. ang? pozdr,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Filologia angielska. Śmieszą mnie osoby, które po licencjacie idą na zupełnie inne kierunki, np. ekonomię. I co ci da to, że przez dwa lata będziesz chodzić na wykłądy z przedmiotów specjalistycznych i napiszesz pracę mgr? Specjalistą i tak nie zostaniesz, bo nie będziesz mieć podstaw. Wyobrażasz sobie dobrego anglistę, który skończył tylko dwuletnie studia magisterskie i nie zna np. historii, literatury, itp, bo tego uczą na licencjacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pejek
Hej, ja najpierw zrobilam licencjat z anglistyki a potem mgr zaocznie tez anglistyka, obydwa stopnie specjalizacja nauczycielska. Po licencjacie zaczelam pracowac jako nauczyciel wiec mgr robilam zaocznie. Z perspektywy czasu moge Ci na pewno doradzic, ze zaczecie inengo kierunku po licencjacie to swietny pomysl. Jesli zdecydujesz sie na pociagniecie 5 lat anglistyki, na pewno wybierz inna specjalizacje. Ja nigdy nie chcialam byc tlumaczem bo myslalam ze to nuda itp, a teraz chetnie bym sobie po godzinach jako tlumacz popracowala. Jesli zdecydujesz sie na wyjazd na wyspy, to tak na prawde nie umiesz nic, bo tu po angielsku kazdy mowi. Ja znalazlam prace w biurze, ale nie bylo latwo i wiadomo ze z dodatkowym wyksztalceniem byloby latwiej. DObrze wiec kombinujesz z tym drugim kierunkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź na tą filologię. całkiem niedawno była tu dziewczyna w podobnej sytuacji co ty i zastanawiała sie czy iść dalej na ta filologię czy na amerykanistyke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiestudia_?
"Wyobrażasz sobie dobrego anglistę, który skończył tylko dwuletnie studia magisterskie i nie zna np. historii, literatury, itp, bo tego uczą na licencjacie?". Nie kończę dwuletnich studiów ale na takie właśnie się wybieram, post nie jest "śmieszny" po prostu chcę tylko dowiedzieć jakie perspektywy są po trzyletniej filologii angielskiej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź na tłumacza.... uczyc chyba juz możesz w szkole, a jeśli nie, to skończ kurs pedagogiczny i bedziesz mogła, pod warunkiem, że pociągniesz mgr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Ale piszesz, że rozważasz też inny kierunek, więc teraz wyobraź sobie osobę, która po studiach niezwiązanych z filologią idzie na uzupełniające magisterskie z anglistyki właśnie. Nie będzie ona dobrym anglistą, jak i ty nie będziesz dobrym specjalistą po samych studiach magisterskich, o ile nie będzie to kontynuacja anglistyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiestudia_?
do forumowicza:Pejek A czy po licencjacie z filologii angielskie mogę uczyć w szkole angielskiego, jeśli tak to w jakiej, i czy warto robić potem dalej specjalizację nauczycielską czy bardziej opłacalne są tłumaczenia? Myślałam też o amerykanistyce, albo w ogóle jakimś kierunku niespokrewnionym z filologia angielską ale w języku angielskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edukowanaka
Ja robiłam na Vistuli specjalność na anglistyce - Język biznesu i zastanawiam się nad zarządzaniem. Tak moim zdaniem ma to sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manianiiania
A jak myślicie czy mając skończoną magisterkę z zupełnie innego kierunku (socjologia) warto jest iść na 3 letni licencjat z filologii angielskiej, zawsze interesował mnie język angielski tylko zastanawiam się jakie będę mieć perspektywy po licencjacie, chciałabym robić tłumaczenia, ale nie wiem czy po samym licencjacie będę mogła pójść na kurs tłumacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzsia001
Ja uważam ze powinniśmy wybierać takie szkoły, które są zgodne z naszymi zainteresowaniami. Wówczas mamy szanse na to ze będziemy z motywacją uczęszczać na zajęcia i tym samym znajdziemy potem dobrą prace. Na portalu http://www.kierunki.net/lupa znajdziecie tam dokładne opisy wszystkich kierunków na różnych uczelniach - warto poczytać i zorientować się co jaka uczelnia wymaga i jaki jest program studiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kościogość
Na jakie studia? Na magisterkę z filologii. Jak się powiedziało A, trzeba powiedzieć B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halinka84
Cześć ja też skończyłam licencjat z anglistyki, a później sum z Komunikacji i zarządzania zasobami informacji na UAM w Poznaniu gorąco polecam te studia. Świetna atmosfera, ciekawe zajęcia i super wykładowcy w szczególności prof. Nowak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po cholerę robić magistra z ang ? masz tą samą wiedzę co po licencjacie plus tytuł magistra, stracone lata lepiej dorzucić jakiś inny kierunek i mieć większe perspektywy zawodowe ci co radzą anglistykę robią tak byś nie miała szans na sensowną pracę, po anglistyce co możesz robić ? to samo co po licencjacie: uczyć w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama znajomość angielskiego dziś to za mało, ten język zna prawie każdy a dla pracodawcy nie liczy się że masz z niego magistra i znasz perfekcyjnie historię i kulturę krajów anglojęzycznych....dla pracodawcy liczy się sama umiejętność konwersacji więc po cholerę mu angilsta z mgr jak może zatrudnić kogoś kto siedział w Anglii na zmywaku kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anglistolog
Do dwóch "gości" powyżej: -po licencjacie z anglistyki nie ma się tej samej wiedzy co po magisterce: wystarczy podać przykład tłumaczeń specjalistycznych, które dopiero wtedy rozwijają się na dobre -siedzenie na zmywaku, nawet przez kilka lat nie skutkuje znajomością języka na poziomie porównywalnym z magistrem Opowiadanie bajek na forach może szkodzić🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheshire
Jeżeli chcecie uczyć, to zarobki po licencjacie są średnio rzędu 30 PLN a przy magisterce 40 PLN wzwyż (co znaczy, że często 45-50) za 45 min. Mówimy o Warszawie, nie wiem jak jest w innych miastach, ale różnice na pewno są tego samego rzędu. I druga sprawa. Ucząc po licencjacie jesteście odcięci od pracy na uczelni, która jest wg mnie najwygodniejszą formą pracy dla anglisty. Powód? Najmniejsza kontrola nauczyciela przez program, lepszy kontakt z uczniami - którzy są w sumie dorosłymi osobami a nie dziećmi, i przede wszystkim - gwarantowane bloki godzin. To ostatnie to najważniejszy argument. Pracując z licencjatem jesteś skazany albo na firmy (zero jakichkolwiek gwarancji odbycia się zajęć, ciągły chaos organizacyjny), albo na szkoły podstawowe (nie wiem jak jest ze średnimi). W szkołach podstawowych masz bloki, ale to jest b. trudna praca. Dużo energii idzie na opanowanie sytuacji w klasie. Co innego jak uczysz na studiach - tu prawie w ogóle nie wydatkujesz energii na dyscyplinę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po licencjacie można zrobić też studia podyplomówkę. Mam dużo znajomych po licencjacie, zrobili podyplomówkę ukierunkowaną jakoś specjalistycznie i teraz nie narzekają na brak pracy. Dobre kierunki mają w WSB w Dąbrowie Górniczej. Bardzo kompetentni wykładowcy, a zajęcia w 100% merytoryczne (rekrutacja.wsb.edu.pl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×