Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sele-na

czy przesadziłam z zakupami? oceńcie. Plis

Polecane posty

Gość sele-na

Długo byłam bezrobotna i że tak powiem wydarłam się z ubrań. Jak dostałam pracę to zaczęłam sobie uzupełniać garderobę: W ciągu 9 mcy pracy kupiłam: -kilka par butów ( 4 pary pantofli, 2 pary kozaków, i 2 pary sandałków) -ok 10 bluzek -5 par spodni jeansów -kilka tunik i kilka sweterków -3 marynarki - 2 spódnice jeansowa - torebkę - bieliznę ( staniki, majtki tego bardzo dużo ) rajstopy, legginsy -4 apaszki - do tego perfumy i kosmetyki które u mnie idą szybko bo np codziennie używam balsamu do ciała, czy pudru więc to idzie szybko. Dużo rzeczy kupiłam na promocjach, przecenach gdzie za 2 sweterki dałam np 50 zł, albo spódnica jeansowa kosztowała 19.99, kosmetyki też były zakupione w promocjach więc zawsze starałam się jak najtaniej. Mój facet uważa że jestem chora , że tyle wydałam kasy na wg niego duperele. Ale wiem że do końca roku pracuję a potem znów nie wiedomo kiedy znajdę pracę następną więc chciałam się obkupić. Odłożyłam też trochę pieniędzy. czy mój chłopak ma rację że przesadziłam z ciuchami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
na 9 miesiecy to wcale nie jest duzo. na poczatku myslalam, ze to ma byc na jedne zakupy, wtedy by sie wato zlapac za glowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba żartujesz :) tyle potrafię kupić prawie za jednym razem :P w ciągu 9 miesięcy to jest nic swoją drogą, jeansowe spódnice są jeszcze w sklepach? :D :D :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno nie da sie obkupic na zapas, moda się zmienia i ciuchy sie nudza...ale ja tez tak zawsze bliskim tłumaczę, że zaopatrze szafe i przestane :D...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna lady 23
ja sobie nawet tyle nie kupiłam w ciągu 3 lat pracy, bo tyle pracuje, co do torebek to mam tą samą od 3 lat, nie wygląda rewelacyjnie ale ją bardzo lubię, zresztą dała mi ją siostra, właściwie przez 3 lata nic sobie nie kupiłam z ubrań, wszystkie ciuchy które mam i nadaja się jakoś do noszenia bo są w miarę na czasie, to te które dała mi siostra :) jakoś żyję, choć wiem że ktoś inny by tak nie potrafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssssssssiaaaa000000
a właśnie przypomniało mi się, że muszę kupić sobie dżinsową spódnicę :) Jakoś nigdy nie mam czas zapolować na taką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie z tego co widze to
sam szajs kupilas twoj chlopak ma racje... jakas spodnica z jeansu za 20zl? w ogle apaszki nosza stare babcie +50, czemu 4 pary pantofli? pewnie w tesco kupywalas po parze za 4zl i az 4pary kupic musialas co 2miesiace jedna :/ rajstopy? laski to sie kupuje na bierzaco nie? poza tym duzo nie kosztuja :/ porazka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sele-na
czemu szajs? apszki a raczej takie długie szale na jesień/wiosnę na szyję jak znalazł. Sweterki o takim kroju i w takich kolorach ze zawsze modne, buty z przeceny ale trzymają się swietnie, zmieniam w nich tylko fleki. Bo chciałam mieć na zmianę dlatego 4 pary i nie z tesco ( widac że ty chyba tam kupujesz bo się swietnie znasz :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie z tego co widze to
pisalam o tych 4 parach pantofli wiec naucz sie czytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sele-na
a ty naucz się czytać ze zrozumieniem a nie pluć jadem ! NA zmianę nie oznacza ze muszę chodzić w nich aż się rozwalą bo mogę codzień inna parę założyć. Ale jak ty latasz w jednych pare lat to twój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
normalnie.. ja w ciagu 1 dnia na przecenach kupilam 4 pary butow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche sporo... ja tylu rzeczy, nawet w 9 mies nie kupuje (albo nie zdaję sobie z tego sprawy :D) poza tym miałas prawo, to sa twoje zarobione pieniadze, dawno nic sobie nie kupiłaś, więc to normalne... aż tak strasznie dużo to nie kupiłaś :) i jak móiwsz, wszystko na okazjach, więc tym bardziej facet nie powinien się czepiac... a co to twój mąż, że ma cię rozliczac z twoich własnych pieniedzy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie z tego co widze to
aaaaaaaa czyli bylo promo 4pary w cenie jednej :) rozumie juz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W normie;).Pr\zeciez to ,jak sama napisalas,w przeciagu 9 miesiecy .A jesli do tego nie mialas juz za bardzo ciuchow,musialas uzupelnic garderobe,to juz calkiem ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wlasnie zrobilam porzadki w szafie i wszystko (prawie) wyrzucilam, takze w poniedzialek ide na zakupy i mam nadzieje, ze uda mi sie kupic co najmniej z 8 bluzek ze 4 pary spodni i 3 pary butow. Do tego dodatki i bielizne. Ja tak wole, bo nie mam czasu na czestrze zakupy, wiec raz na jakis czas szaleje. Niestety to jak polowanie. Czasami zajmuje mi tydzien. Ale potem mam na jakis czas spokoj. Plus jeszcze taki, ze przynajmniej wszystko do siebie pasuje , bo dobieram z tych samych kolekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja w tym od lipca
kupiłam sobie trzy pary spodni, 3 swetry, dwie narzutki, trzy marynarki, kilkanaście bluzek, dwie sukienki, dwie torebki, jakieś tam szale i inne pierdoły, bo tego już nie zliczę nawet. A wcale szafa nie pęka mi w szwach. O kosmetykach nie wspominam, bo mam taki zawód, że codziennie się z nimi stykam, więc ten wydatek mi odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najgorsze - nie wiem czy macie tez takie zjawisko - moje ubrania gdzies znikaja!! Nakupie , a za jakis czas - nie mam co na siebie wlozyc---

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja w tym od lipca
dokładnie, zresztą pory roku też szybko się zmieniają, a z nimi garderoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech tam
ja w dwa tygodnie kupilam torebke, kilka kompletow bizuterii, dwie pary butow, sosiem koszul, cztery swetry, piec par spodni, dwie bluzki, pizame, trzy zakiety. I wcale nie mam wyrzutow sumienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza usa mexiko
tyle to ja wydaje jednorazowo!!!!!!!!!!!!!!!! a gdzie torby, mi to sie w garderobie nie miesci juz nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jeszcze takie zjawosko, ze w sklepie mi sie podoba, a potem jakos nie pasuje... Te pory roku to juz w ogole problem. Za niedlugo jesien i znowu nie bede miala sie w co ubrac. Cos sie porobilo z jakoscia ubran w dobrych sklepach. Po kilku praniach te ciuchy nie nadaja sie do niczego! .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×