czy sądził się ktoś z Was kiedyś z pracodawcą? bo mnie dziś zwolnili z pracy :(

bo chciałam iść na urlop

masz świadkow i dowody ,ze właśnie dlatego????

tak, co lepsze kiedy pytam z jakiego powodu to nie mówią dosłownie ale jednoznacznie chodzi o to ze chce isc na urlop od 22.08

znam jedną osobę, przegrała świadkowie nie widzieli żadnych problemów, no i wyszło ż eta osoba była niekompetentna (kompltna bzdura, zwolnioną ją za jednorazowy błąd, za który powinna polecieć szefowa)

To powiedz ze nie pojdziesz na urlop, a potem jak bedziesz chciala isc to nagrywaj rozmowe z pracodawca

hm...., nie chcieli ci go udzielić a ty sie uparłaś czy po prostu ni z gruszki ni z pietruszki zwolnili?

urlop zaplanowałam w styczniu !! na 4 sierpnia ale pracodawca poprosił mnie zebym nie szla 4 wiec zaplanowalam na 22 i wczoraj zadzwonilam do kolezanki z pracy kiedy idzie ona na urlop zebym wiedziała kiedy ja mam wrócić czy za 1 tydzien czy za 2. 4 ..... i dziś poszłam do szefowej zapytac co i jak i kto mnie zastąpi itd a ta jeb wypowiedzenie, no szok

często spotykana praktyka w naszym kraju, po co mają ci płacić za urlop, jak mogą mieć kogoś nowego co będzie tyrać za dwóch, żeby się wykazać i tak się kółko zamyka.

a co koleżanki na to ? kurcze mogłaś nie przyjmować tego wypowiedzenia i iść na L-4

a umowę jaką miałaś i do kiedy?

umowa na czas określony do 2014 roku, przy koleżankach i kolegach szefowa obiecywała mi inne stanowisko i wyższe od wrzesnia byłam w takim szoku że wziełam te wypowiedzenie na wypowiedzeniu widzieje data wystawienia 19.08.2011, ja podpisałam się 12.08.11 nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale byłam zaćmiona normanie

no jak podpisałas to pozamiatane. Idź z tym do Pipu może tam ci coś doradzą.

na l4 moge teraz isc?

kurcze , nie wiem , chyba już nie.

Idz do sądu. Wygraną masz w banku.

A w umowie była klauzula o możliwości wypowiedzenia? Umowy na czas określony maja to do siebie, że muszą trwać tyle, na ile zostały zawarte. Sprawdź to. Jeśli nie było takiej klauzuli, to wypowiedzenie jest bezprzedmiotowe.

wiecie jak mi przykro :( ja się zamartwiałam kto mnie zastąpi żeby nikt nie miał pretensji idę jak człowiek na rozmowę a tu taki cyrk, mam 40stopni gorączki przez to a jutro do pracy .... pozatym mam nerwicę i nie wyrabiam już

Poza tym jak mozna dac wypowiedzenie z datą 19.08. Dobrze, ze podpisalas z datą 12.08. Nic sie nie bój i idz do sądu.

juz spr i mówię

Jak to do pracy z gorączką???????? Idz na L4.

na l4 idz i juz

A w umowie była klauzula o możliwości wypowiedzenia? Umowy na czas określony maja to do siebie, że muszą trwać tyle, na ile zostały zawarte. Sprawdź to. Jeśli nie było takiej klauzuli, to wypowiedzenie jest bezprzedmiotowe.

nie ma żadnej klauzuli, nie ma nic o wypowiedzeniu

pewnie cała umowa jest źle skonstruowana. Idz do sądu. Nie bój się, bo nie zawiniłas, a pracodawca pewnie mysli, ze cię zastraszy, nie daj sie.

jest jeszcze taka sprawa ze ja pracuję w piekarni gdzie każdy ma płacone 8h szkodliwych, ja mam płacone 4h szkodliwe, czy mogę wystąpić o to żeby mi to wyrównali?

Oczywiscie za 3 lata wstecz. I pamietaj, ze to na pracodawcy ciazy obowiazek udowodnienia, ze placil, musi udostepnic grafiki. Ja kiedys tez sie sadzilam. Moj szef wyciagnal swoje spreparowane grafiki, pachnace farba jeszcze a ja wyciagnelam ksera oryginalnych grafikow. Wygralam w cuglach a on mial dodatkowo przekichane za falszowanie i skladanie falszywych dokumentow przed sadem :-))))))))))))))))

czy długo trwała Twoja sprawa? jaka jest wygrana? finansowa czy powrót do pracy?

Spoko, wygraną masz jak w banku :) Na twoim miejscu poszłabym jeszcze do pracy (wypowiedzenie jak piszesz dopiero od 19 sierpnia) wtedy za dni przepracowane masz prawo do wynagrodzenia. Potem poinformowałabym pracodawcę na piśmie (polecony, nadany na poczcie! do celów dowodowych w sądzie), że zgodnie z planem urlopów rozpoczynasz urlop od 22 sierpnia do....., a po urlopie złożyłabym pozew w sądzie. Wtedy za urlop będziesz miała jeszcze zapłacone, nawet, jeśli potem nie wiadomo co pracodawca by jeszcze wymyślił, bo tego nie przewidzisz.

a kiedy podpisałas tą umowe o pracę? Bo może po prostu bali sie, że jak cię nie zwolnią przed 22 sierpnia to możesz ich pozwać o stałą umowę ( poczytaj o ustawie antykryzysowej)

moja sprawa zakonczyla sie na trzeciej sprawie, w sumie trwalo to bodajze miesiac.Ostatecznie moj szef zaproponowal ugode, ktorej nie przyjelam. Pozwana strona oferowala 3 tys odszkodowania i zmiane wypowiedzenia. Ja zadalam 5 tys i tyle sedzia zasadzil.