pozwalacie dzieciom bawic sie w kaluzach?

bo moj to by najchetniej z niej nie wychodzil :O a mnie szlag juz trafia, ciagle mam sterty prania, poza tym jak dlugo on moze siedziec w takiej kaluzy jak jest np. 15 stopni zeby sie nie przeziebil?

pozwalam:)

i co, jak po pol godzinie, rece mokre po lokcie, spodnie czesciowo tez, dalej nie chce wyjsc to mu pozwalasz dalej siedziec?

nie

Latem 15 stopni ? A na jesień kaloszki z ocieplaczem i nieprzemakalny kombinezon, taki jak na ryby. mój się bawi godzinami, sama wodę z węża wylewam na podwórko, żeby miałkałużę

Pozwalam :). Sama czasami zakładam kalosze i łaże po kałużach z nimi. Staram się jednak przestrzegać, żeby to było raczej "brodzenie", niż skoki- syn i tak najbardziej lubi łazić i robić fale patykami. Na jesień nieprzemakalne kombinezony i jest git :)

pozwalam. ma nieprzemakalne spodnie i kurtkę i jest ok :) a co do 15 st latem, to a i owszem - w środę tyle właśnie wskazał mój termometr, a nawet jakieś 0,5 st mniej.

Pozwalam, robie podobnie jak dziewczny wyzej. Moj ma 2 lata :)

rozpieszczacie te dzieciaki, pozwalacie im chlapać na przechodniów, i potem są efekty w zachowaniu... nie ma już innych zabaw, tylko skakanie po kałużach?? a wy nie macie co robic w zyciu, tylko non stop prać? to współczuję

a ja współczuje tobie chyba nie masz dzieci gdzie przeczytałaś o chlapaniu na przechodniów, bo chyba pomyliłas tematy a co do prania - kto by dziecko do kałuży w czyste ubierał ? i tak piorę i tak co za różnica czy dołożę jedną bluzkę więcej czy mniej, do pralki się zmieści, a nikt przy zdrowych zmysłach nie prasuje ubranek do zabawy w piachu czy kałuży :)

gumowce zakladam jakies stare dresiaki do brudzenia sie, ogolnie ciuchy do "brudnej" zabawy i sie chlapie, czemu nie

nie, nie taplają się po kałużach, bo to nie są wrony:) mają basen w ogródku do taplania robicie z dzieci zwierzatka, zamiast nauczyć zasad i dyscypliny na spacerach

Zamierzam pozwalać córce na takie zabawy. Cóż... jesień przed nami, kalosze trzeba będzie kupić i zobaczymy jak to jest. To będzie nasze pierwsze "kałużowanie" bo córa ma dopiero rok i dziewięć miesięcy.

wiele razy szłam chodnikiem po deszczu, kałuże, a tutaj mamuska idzie z bachorem i nie reaguje na to, ze dzieciak skacze po kałużach i zwyczajnie chlapie innych ludzi! świeta zabawa

rosnie nast, wychuchane wypolerowane dziecko tak jak powyzej, ze bee do kaluzy, do błota bo zarazki bo brzydko bedzie wygladac, i co ludzie powiedzą... od takie mamunie ktore pawimy piorkami obrastają :o

12.08.2011] 23:35 [zgłoś do usunięcia] swieta racjaa wiele razy szłam chodnikiem po deszczu, kałuże, a tutaj mamuska idzie z bachorem i nie reaguje na to, ze dzieciak skacze po kałużach i zwyczajnie chlapie innych ludzi! świeta zabawa A z tym to sie akurat zgodze, nie pozwalam dziecku tam gdzie mnostwo ludzi przechodzi skaakc po kaluzach, tylko w jakims ustronnym miejscu gdzie ludzie nie chodza, aby ich nie ochlapac, to ejst zrozumiale, tez mnie wkurza ze centru, ludzi pelno na ulicy a tu dzieciak skacze rozpryzgując błoto, tak u mnie nie ma ,

nie jest wypolerowane, nie boj sie. starsze jezdzi na obozy wedrowne, żeglarskie, młodsze tez aktywne. ale nie muszą w tym celu taplać się w błocie za moim przyzwoleniem i wracać czarne, utytłane kupami psimi i petami z ulicy. przeciez skakanie po kaluzach czesto konczy sie tez błotem na buzi, a nawet w ustach. umieja normalnie chodzic za reke, grzecznie, pobiegac, poskakac, ale bez tarzania sie w blocie.

a co do ubrania i jakości... boli Cie to, że niektóre dzieci są dobrze ubrane?;) owszem, moje mają sporo markowych, drogich rzeczy, i rowniez w takich sie bawią. poza tym zawsze czyste i schludne. nie wypuszczam ich z domu w brudnych, podartych dresach, bo i sama tak nie wychodzę do ludzi, a nawet po domu.

troche prawdy.. robisz z dzieci cioty owiane złota klatka ze nawet nie mają stycznosci z naturalnymi zarazkami bo dla ciebie jak kawalek blota to juz dziecko umrze kurwaa na dzume :o , Żal mi ciebie, nie chcialabym miec takiej porytej matki co WSZYSTKO mi zabrania, tutaj nie choc, tego nie dotykał, , tam nie idź, nawet nie patrz... kurnaa tresura i robienie z dzieci jakis snobów , :( Takie delikatne dziecko twoje bedzie ze nawet komus reki nie poda na przywitanie bo to zaarazki, bo rece bedziesz mial brudne,, ja nie moge, ale wy na te dzieci chuchacie