Zgodzilibyście się na coś takiego? Moim zdaniem PRZEGIĘCIE.

Mam siostrę - rozwódkę, która ma 2 synów. Nie była u nas chyba z 5 lat i tego chciałaby przyjechać (tzn do mnie i do rodziców). Zadzwoniła i powiedziała, że przyjeżdża - nie zapytała tylko zakomunikowała - że przyjeżdża z dziećmi i - uwaga - z dziewczyną starszego syna! Chłopak ma 18 lat, dziewczyna 2 lata młodsza. Matka nic nie powiedziała, ale potem gadała, że siostra nie powinna przywozić obcej dziewczyny do domu, tylko głupio jej było powiedzieć. Ja jestem zła, ale to dom rodziców więc się nie odzywam. Sama nigdy nie wzięła bym chłopaka do kogoś - chyba, że to byłby mój narzeczony. Ni ewiem może przesadzam. Co byście pomyśleli w tej sytuacji?

Nie przesadzaj

Przesadzasz :) przecież nie wprowadza sie do was tylko przyjeżdża w odwiedziny.

a czy ja mam jakieś obiekcje, że to rozwódka? albo zabraniam jej przyjeżdżać? chodzi mi tylko o tę dziewczynę....

otulona o co ci chodzi? plujesz jadem a nie masz o co. Wymyślasz już jakiś powód, dla którego możesz mnie zjebać bo sama masz zepsutu chumor, kompleksy lub chuj wie co jeszcze .... wyluzuj, bo ja zaczepki nie szukam

Masz problem to powiedz o tym siostrze a nie sie tu żal , bo to nikogo nie Obchodzi!! Poza tym jak juZ ktoś napisał do rodziców sie przyjeżdża bez zaproszenia i nie trzeba sie pytać czy można pustaku

chodziło mi o to, że nie zapytałą czy dziewczyna syna, też może przyjechać - takie trudne by pojąc?

Boże, co za ludzie tu są :o nic tylko wyłądować się na innym człowieku, zero kultury, musicie mieć bardzo stresujące życie

A to dom twoich rodziców wiec huj ci do tego czy zapytała czy nie

kafe się nie zmienia:D frustrat na frustracie frustratem pogania :D

Jeśli tak bardzo chodzi Ci o tę dziewczynę to np mój mąż zaprosił mnie do swojej rodziny na wielkanoc w 4 dni po pierwszej randce, w ogóle od samego początku wszędzie jeździliśmy razem i żadnego oburzenia nigdzie nie było.

otulona snem na co ci w stopce ta aukcja z psem?

Nie zgodziłabym się na przyjazd siostrzeńca z niepełnoletnią dziewczyną. Po pierwsze, nie zgodziłąbym się na przyjaz kogokolwiek, kto zostałby mi tak po pwortu "wproszony". Gdyby zapytali, a ja nie miałabym nic przeciwko, to ok. Ale w takiej sytuacji raczej bym się nie zgodziła. Na ile ono w ogóle przyjeżdżają?

Aniołek w kropki- bo tylko ludzie którym sie nudzi zakładają takie tandetne tematy ;)

"to np mój mąż zaprosił mnie do swojej rodziny na wielkanoc w 4 dni po pierwszej randce" a ja np. nie wyobrażam sobie pójśc na wielkanoc, czy jakąkolwiek inną uroczystośc rodzinną do kogoś, kogo znam 4 dni. Bez przesady.

otulona Ty pani to na bank na bani.Odpowiadaja Ci ludzie,jak nalezy a ty sie rzucasz jak wesz na grzebieniu.:o:o:o

na tydzień przyjezdżają. ale już tu nie będę pisała, bo zaraz będę pożywką dla frustratów.

Sama jestes niezle sfrustrowana,skoro zakladasz taki durnowaty temat.

acer macer z tego co ja czytam to otulona pluje jadem i wyzywa jak pojebana :o Hipokrytka. Aukcja z chorym psem w stopie. Skoro ma takie wielkie serducho to czemu ludzi wyzywa na forum?

Przeczytaj temat od poczatku pani na banivel Echo na orange.Tez bym wyzwal cie chetnie,bo zwyczajnie nie rozumiesz co ludzie do ciebie pisza.

banda chooyów i nie wiadomo czego jeszcze. Dziewczyna się pyta co zrobilibyście w jej sytuacji a zaraz zlatuje się stado czarownic i dawaj! jadą po niej jak po burej kobyle :o ulżyło wam? to teraz wróccie do swoich codziennych zajęć i zgrywajcie idealne, dobroduszne kobiety, które pomagają słabszym i chorym zwierzętom :o

tak jasne, już wzięli mnie za autorkę. Co za tępota, ja pierdolę :o

Po cholere autorka pisze o tym ze siostra jest rozwodka?Dlaczego tak ja dziwi ze sie nie zapowiada jadac do rodzicow?Jedzie do obcych?I co ma jej rozwod do tego?Po co o tym ta pani na bani pisze w ogole? Wyjasni mi?Wcale sie tej otulonej nie dziwie ze jej nerwy puscily.

Sama Echo zaczelas wyzywac,a wyzywasz otulona.:o

ta autorka jest niezle pojebana,co z tego ze ta siostra jest rozwoda?????

a czy kurwa wy czytać nie umiecie? ja widzę, że ona się siepie o to, że dziewczyna ma przyjechać a nie siostra! a to, że napisała, że rozwódka to chooj ma chyba do tego, skoro nie rozwija tego tematu no nie? jakoś nie wyczytałam, że się wścieka o przyjazd siostry tylko o przyjazd obcej dziewuchy do domu. a otulona ? nawet jak się zdenerwowała to nie musiała wyzywać obcych osób :o kiedyś tu był temat co dziewczyna wyzywała swoją bratową, to zaraz ją zjechaliście, że ma zero kultury i szacunku do człowieka. Hipokryci :o

Afer macer- popieram!!! To sprawa miedzy siostra i rodzicami. A nie dosc ze wpierdala nos w nie swoje sprawy, to jeszcze sie żali jaka ma zła siostrę ;/ nie no ludzie

a to otulonej vel Tobie (idc za twoim tokiem myślenia) wolno wyzywać kogoś bez powodu a mi już nie?

Nooo w sumie to ja też z początku miałam mieszane uczucia co do tej wizyty, ale zadzwoniła mama mojego faceta i mnie zaprosiła :) więc wyszło tak że on był u nas w pierwsze święto na śniadaniu i aż do wieczora a ja u niego całe drugie święto :) Nadal wydaje mi sie że przesadzacie. Chyba że przyjeżdżają na dłużej bo jeśli tylko na kawę to na prawdę nie ma w ogóle o czym mówić.

To po co pisze o tym ze rozwodka????Sama niezle klniesz a pouczasz innych.:o otulona tu odp w pierwszym poscie czytac nie umiecie? 10:00 [zgłoś do usunięcia] otulona_snem co z tego ze jest rozwodka? do rodzicow nie trzeba sie zapowiadac to ze ciagnie dziewczyne chlopaka to przegiecie tym bardziej ze to 16 letnie dziecko zrozumialabym jedynie gdyyby ewentualnie chlopak i to dziewcze bylo starsze