Czy w takiej sytuacji wypada pytać o podwyżkę?

Wita, proszę o radę. Pracuję w dziale z dwoma koleżankami. Jedna złożyła wypowiedzenie i pracuje do końca września a druga jest w ciąży i pewnie za niedługo pójdzie na chorobowe, ponieważ nie czuje się zbyt dobrze. Jestem pewna, że Pani kierwonik będzie chciała żebym przejęła ich obowiązki.Czy wypada w takiej sytuacji zapytać o podwyżkę. Parcuję w tej firmie od 3 lat i ani razu nie miałam podwyżki ani premii. Jestem pewna, że jak zapytam o podwyżkę to mi powie, że firma źle funkcjonuje i nie ma takiej możliwości. I co mam zrobić w tej sytuacji. Mogę powiedzieć:W takim razie będę musiała poszukać sobie nowej pracy? Nie chciałabym żeby to zabrzmiał jak szantaż ale mam już serdecznie dość zastępowania każdego i bycia "zapchajdziurą". Ciągle muszę kogoś zastępować i jestem na każde zawołanie, zmianę zmian czy wyjazdy do fili firmy oczywiście za free.Co byście zrobili w mojej sytuacji?

a ile zarabiasz ? ja bym zapytala bo ejdnak sorki trzeba sie szanowac

Moim zdaniem to najlepszy moment na rozmowe o podzyzke - wyarykuluj tez wyraznie ze zdajesz sobie sprawe ze prawdopodobnie spadna na ciebie teraz wiecej obowiazkow. to nie twoja sprawa ze kolezanka jest w ciazy - i w twojej umowie o prace nie ma zapisu zapewne ze w razie ciazy kolezanki masz obowiazek przejac jej obowiazki - kieronik bedzie na pewno "zly";-)))) ale zastanow sie co jest wazniejsze - twoja podwyzka czy humor kierownika - jak chcesz zadowolic kieronika to najlepij popros o obnizenie pensji + zwiekszenie obowiazkow;-))) moim zdaniem powinnas zdecydoac sie na taka rozmowe wlasnie teraz, ja odmowilam przejmowania obowiazkow za kolezanke w ciazy - dobrze na tym wyszlam pomimo poczatkow niezadowolonych "min";-))) to problem managementu a nie moj jak to rozwiazac - oni za to biora pieniadze