No i co z tym zrobić?

Czy znacie jakieś skuteczne i w chociaż w miarę bezpieczne metody na to?

Może p[oczytaj w googlach co?????

Majka weź sie dzieci zamknij bo sie swoimi wypowiedziami osmieszasz tu i na innych topikach Autorko latwiej bedzie zapytac lekarza :O

Cytrynowa pocałuj mnie w dupę cipo

Znajomy fachowiec od chemii coś oglądał i powiedział że większość tego co proponują konowały to pospolite trucizny co często same powodują nowotwory a przynajmniej inne istotne problemy.Może to być nawet coś niepewnego pod warunkiem że jest niedrogie i nie ma groźnych skutków ubocznych-co najwyżej chwilowe.Dlatego mam wątpliwości czy warto w ogóle podejmować kuracji szpitalnej-może coś alternatywnego znacie?

Widać ten fachowiec coś wie.Tu więcej o tym: http://www.faceci.com.pl/r_rak_metody_konwencjonalne.html .A ja polecam do kuracji metody gersona,pantelliniego,budwig,związki miedzi,cezu,potasu,unikać związków cynku i sodu.

Postaram się wypróbować chociaż część tych metod.Mam nadzieję że pomogą.

To dobrze.Jak chcesz to podam więcej.

Oczywiście by się przydało.Na razie nie widzę poprawy ale przynajmniej nie widzę aby się pogorszyło.

Polecam związki germanu-ale to trzeba zastosować na nawóz do roślin bo inaczej może być problem z przyswojeniem oraz amygdalinę.

Zakupiłem kilka z tych preparatów i łykam i nawet nieco się poprawiło.

Mam nadzieję że jest lepiej.Czekam z niecierpliwością na wiadomości co dalej.

Już jest prawie dobrze tylko dopiero jak pójdę na badanie to się upewnie.Wygląda na to że to pomaga.

No to dobrze.W razie czego napisz jak wypadły badania.No i na wszelki wypadek łykaj przynajmniej troche tego co polecam nawet jak stwierdzą że nie ma mięsaka.