Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinowa_rapsodia

Krytyka teściowej:(

Polecane posty

Gość Powiedz im
A z tymi mrozonkami nastepnym razem to doskonaly pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniecznie wyjdz z pokoju, jak tam zostaniesz to dopiero będziesz złą żoną, niewychowaną itd. idz do nich, usiądz i jak cię krytykują to powiedz że przykro ci że mają o tobie takie złe zdanie bo bardzo sie cieszyłaś na ich przyjazd i starałaś si eze wszytskich sił aby ten dzień wypadł jaknajlepiej. pokaż klasę, nie chowaj głowy w piasek, nie bądz chamska, grzecznie im odpowiadaj i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby matka mojego faceta podniosla na mnie glos albo zaczela tak chamsko krytykowac to tak by ją zjechal ze az miło. kocha matke ale potrafi trzezwo myslec i zawsze mowi ze mnie kocha i nie pozwoli matce zle mnie traktowac. wspolczuje ze masz taka wiedzmę za tesciową :( ja bym chyba nie wytrzymala i roztrzaskala jej talerz na łbie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzielna z mielna co ty wygadujesz ma wychodzic i sie plaszczyc przed nimi? niech wypierdalaja z jej domu w podskokach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz im
Pozniej jak beda dzieci to zawsze bedziesz zla matka. A ta krytyka to dopiero boli. Takie traktowanie trzeba ukrucic szyko. Nie siedz w pokoju, nie sluchaj tego co mowia tylko wyjdz i grzecznie powiedz, ze czas zakonczyc wizyte. Kto to widzial zeby w wlasnym domu chowac sie po pokojach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadinn kto mówi o płaszczeniu??- w życiu!!!! ja bym kulturalnie odpowiedziałą na każdą krytykę, uważa że wyrzucanie teściów z domu nikomu nie pomoże, najlepiej byćasertywnym tzn, jak ktoś ci dopierdala to nie odpowiedasz tym samym ale kulturą. jak mi teściowa powie że źle gotuję to jej mówię że bardzo się starałam i mi przykro że tego nei docenia, jak mi powie że herbaty nie podaje sie w filiżankach o jej mówie że wytykanie komuś błędów jest bardziej niekulturalne niż ich popełnianie itd... ja nie powiedziąłabym żeby wypierdalali, siedziałabym tam i dogoadywała teściowej non stop, ale kulturalnie. jak takiej babie pokażesz że nie reagujesz na jej krytyke to będzie tylko gorzej i gorzej a jak jej odpyskujesz raz drugi i trzecie to sie zorientuje ze trafila kosa na kamień i już nie bedzie tak krytykowała wszytskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdole. Ale bym chaje zrobila!! Ubierz sie i wyjdz do kolezanki i nie wracaj do wieczora!! Do kina gdziekoliwek! ALE JUZ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz im
Dzielna z mielna. Masz racje. Ale do takiego postepowania trzeba miec silne nerwy. Bo rozmowa wtedy wyglada tak ze ona Cie krytykuje, ty jej oddajesz i tak w kolko. Ja tak bym nie potrafila. Dlatego jestem za grzecznym i stanowczym do widzenia. A pozniej spokojna rozmowa z meze o tym, ze jest mi bardzo przykro i rozumie, ze to jego rodzice, ale jesli on maja zamiar tak sie zachowywac to ja nie che ich widziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestańcie jej kazać wychodzić i robić awanture w końcu tesciowa to babka starsza i mayka męża nie mozna tak opierdaIać jak kumpelkę opanujcie sie , autorka jest zrównoważona przynajmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz im
Ale tez nie uciekala bym z domu. To jest moj dom, koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasne aliksandra
I tylko z tego powodu wolno jej sie tak zachowywac. No juz bez przesady. Najmadrzejsza przyznaj, ze nawet jesli prowo to ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kucharekkkk
moze z nimi gada ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megmeg
A ja źle znoszę krytykę :] Moja Teściowa odkąd o tym wie ( po kolejnej awanturze) dała mi święty spokój i mnie nie krytykuje. Ewentualnie zwróci delikatnie uwagę a i tak stara się tego unikać żeby mnie nie zdenerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Penie prowokacja
Ale jesli nie to ma autorka powazny problem i nie ma co sie silic na grzecznosc. Gwalt niech sie gwaltem odciska. Bo sa ludzie ktorzy szanuja tylko tych co im sie postawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
aliksandra przestańcie jej kazać wychodzić i robić awanture w końcu tesciowa to babka starsza i mayka męża nie mozna tak opierdaIać jak kumpelkę opanujcie sie , autorka jest zrównoważona przynajmniej ta jasne a babsko moze ja opierdalac tylko dlatego, ze jest starsze tak? ogarnij sie niezla cipa z tego jej meza swoja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umpa lumpa
ja tez uwazam, ze powinna wyjsc i ich olac. Teraz w oczach wyszla na Pania Obrazalska, niewychowana smarkule. Jesli jeszcze do nich pojdzie i ich opierdoli, to beda mieli pozywke na pare lat, ze nie dosc, ze sie obrazila, to jeszcze nas wygonila z domu, taka chamka! Nie beda widzieli, ze sami sa chamami, zobacza tylko efekt koncowy, a wiec wyproszenie ich z domu. Z takimi ludzmi najlepiej po dobroci, czyli "Oj, mamo, wiesz, ze dopiero sie ucze gotowania i nie wiem, co i jak. Powinnam brac przyklac z ciebie!". Babke to udobrucha, ty bedziesz miala spokoj. Pieprzyc takich ludzi. Miej satysfakcje, ze potrafisz nakarmic wilka do syta i miec owce cala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja bym sie ubrala
i powiedzial kochanie ide na spacer, zadzwon do mnie jak mama z tata juz pojda. Pocalowala bym mez i poszla. A po powrocie powiedziala bym mezowi, ze to ostatni raz kiedy jestem grzeczna i jesli taka sytuacja sie powtorzy to po prostu kaze im wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megmeg
Powiedziałabym kochanej teściowej że jak nie smakuje to nie musi jeść, zawsze może zjeść w jakiejś restauracji po drodze na wakacje. I że może moja Mama nie nauczyła mnie gotować, ale nauczyła że szanuje się pracę innych i nie zachowuje jak cham w cudzym domu :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa_rapsodia
POSZLI SOBIE!!! Wyszłam z pokoju i powiedziałam teściom, że przykro mi, że nie smakuje im obiad. Na co teściowa, że to nie tak, że im nie smakuje, że ona bardzo chętnie zjadła, tylko, że ona niczym MATKA starała się mi doradzić to i owo, bo widzi, że jestem jeszcze młoda gospodynią i nie do końca sobie radzę (no kurde), i ona własciwie nie wie o co się obrażam. A poza tym to zrazy bardzo smaczne, i oni sobie zabiora trochę na jutro. Po czym porwała słoik i wpakowała sobie resztę z garnka. Super, bo jutro święto i ciekawe co będziemy jedli. Ja oczywiście w głębokim szoku nic nie byłam w stanie powiedziec, a mąz cieszył się jak głupi, że się "dogadałyśmy". Teściowa zapowiedziała, że wracając też przyjada na obiad i ona mi wtedy pokaże jak zrobić dobre ciasto drożdżowe. Poza tym zyczą sobie wtedy rosół i schabowe z ziemniakami, a do picia kompot (w ogóle to teściowa była w szoku, że ja kompotu w piwnicy nie mam). Oczywiście zamierzam wtedy wyjsc z domu, choćbym miała siedzieć na ławce w parku. Mąz poszedł ich odprowadzić do samochodu, jak wróci to w ramach "rekompensaty" idziemy na lody. Dobrze, że wino z obiadu prawie nie ruszone, więc mam czym ukoić skołatane nerwy. Przezyłam. Dziękuję wszystkim za wsparcie!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja cie prosze pogadaj z mezem, nie powinien wiecej pozwalac na takie sytuacje a ty im na drugi raz powiedz, ze szanujesz ich zdanie, ale to ejst twoj dom a nie mamusi, i nie musi byc tu kropka w kropke jak u niej jesli chce podzielic sie wiedza czy pokazac cos, to ok, jestes otwarta na propozycje i tyle chociaz osobiscie nie wyobrazam sobie jak mozna komus przed wieetm zawinac pol obiadu albo skladac zamowienie na to co gospodyni musi bezwzglednie ugotowac :/ chociaz byla tu i taka, ktorej tesciowa urzadzala w domu synowej obiadki i imprezki dla swoich znajomych, a jak synowa napomknela ze nie ma pieniedzy na te wszystkie dania ( oczywiscie ama stala przy garach i zmywaku bo mamusia nie zechciala), to tesciowa wykazala sie wyrozumialoscia i zaproponowala POZYCZENIE pieniedzy na ten cel :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
otulona_snem to jedno dobrze ze cie maz broni,bo moj za mamusie to by oczy wydrapal niewazne czy miala racje czy nie,cale szczescie juz moim mezem nie jest otulona no wlasnie maz siedzial cicho jak tesciowa jeczala slowe sie nie odezwal dopiero ak autorka wyszla :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggg343
Więcej takich buraków nie zapraszaj. Po prostu unikaj kontaktu z teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuśka
Otulona snem zaglądasz tutaj jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuśka
Widziałam Cię na innym forum o podobnej tematyce. Wiesz.. moja historia jest podobna do Twojej i już nie daję rady.. Powiedz mi proszę, czy masz dziecko z byłym mężem? Moja teściowa naciska na dziecko, a ja mam traumę i tak jak chciałam je mieć, boję się teraz zachodzić w ciążę. Żyję w strachu, że po porodzie moja teściowa zawładnęłaby moim dzieckiem. Wtrąca się we wszystko, a mąż jest bierny. Na wszystko jej tym pozwala. Mamy poważny kryzys... myślę o rozwodzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×