Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maniek36

Rzucila mnie dziewczyna

Polecane posty

Witam wszystkich. Nie wiem od czego mam zaczac.... jestem zarzenowany i sfrustrowany.... rzucila mnie dziewczyna z ktora bylem 9 miesiecy. mam 20 lat ona 18. Plakac mi sie chce ze tak sie stalo ale musze byc mezczyzna.... chociaz wiem co mnie czeka. Wiem ze czekaja mnie dni rozpaczy i cierpienia....Zerwala ze mna dlatego ze chciala poczuc sie wolna.... bez ograniczen , myslala ze bedac ze mna moja osoba ja ogranicza.... poznania nowych osob.... Naprawde ja strasznie kochalem i kocham.... mieszka odemnie 16 km . Wtedy kiedy mi to powiedziala nie wytrzymalem , musialem sie z nia zobaczyc.... Przebieglem ta odleglosc i powiedzialem jej ze ja strasznie kocham.... ze nie widze swiata poza nia.... ale ona wydawala sie taka bez serca.... Kiedys ukladalismy sobie zycie.... mielismy ulozone.... nie musielismy sie o nie martwic.... bo zawsze tak uwazalem ze jak sie kocha to juz na zawsze....i ona odpowiadala mi .... rowniez dzielila sie tym.... ale teraz juz nie.... nie wiem co mam zrobic jestem zalamany... i wiem ze jestem juz za dorosly na placz ze powinienem byc twardy... ale moje serce placze.... tyle cierpienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaje sobie z tego sprawe ze powiecie ze krotko i dziwicie mi sie..... ale strasznie ja pokochalem nie widzialem swiata bez niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfs
najwidoczniej Cie nie kochała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm otoz moj juz byly chlopak byl ode mnie o 8 lat starszy . Mowil mi od poczatku ze jest zrazony bo kiedy chcial niegdys tak planowac po pewnym czasie zostawila go dziewczyna tlumaczac wlasnie ze chce zasmakowac jeszcze zycia , zabawic sie bo jest mloda. moze stad to sie wzielo ze nie chcial ze mna o tym rozmawiac . Oczywiscie probowalam z nim o tym rozmawiac a on mowil ze czas pokaze i takie tam... poza tym byl bardzo troskliwy i oczywiscie dojrzaly . jednak zawsze zastanowialo mnie czy mysli o mnie powazniej czy jednak nie.. na prawde wielokrotnie probowalam o tym z nim rozmawiac. a Ty nie przejmuj sie mowie Ci , cale zycie przed Toba , teraz doskwiera Ci samotnosc , czujesz sie odrzucony co jest normalne . poznasz jeszcze wiele dziewczat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiasz przeciez :) widzisz kazdy tu opisuje jakies problemy , wszytsztko jest ludzkie , a takze ma swoje rozwiazanie , bo przeciez po co pisalbys na forum jesli nie byloby go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje ale rowniez ciezko znalesc osobe ktora moze Cie zrozumiec, teraz moze ciezko mi w to uwierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowniez wspolczuje Tobie. Nie mialas zbyt zachwycajaco.... boli kiedy ktos nie dostrzega tego co Ty robisz.... jak sie starasz .... ja nie wiem ,bo napewno zrobilbym w tej chwili glupiego ale sie powstrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj jej czas...jak było jej dobrze z Tobą i Cie kochała to sama do Ciebie przyjdzie.. póki co udawaj że jest Ci to obojętne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze u mnie jest tak ze to on nie staral sie wcale , mial swoje zajecia ... a kiedy powiedzialam dosc i ze nie chce tak dluzej , konczymy taki zwiazek ktory mnie krzywdzi, nie wierzyl mi .. wiedzialam ze tak bedzie najlepiej i mimo to nie zmienilam zdania , choc wydzwanial do mnie mowiac ze niby sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie robilismy obydwoje jak najlepiej. Staralismy sie . Ale do tego potrzeba dwoje osob. Sam swiata nie zdobede. A pamietam jak jej mowilem " My przeciwko calemu swiatu" ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie moge stac sie zlym czlowiekiem.... nie chce.... nie chce przyjac sobie takiej mysli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie byc w zyciu optymistką , bo lepiej smiac sie i isc z podniesiona glową do przodu mimo napotkanych niepowodzen... takie juz jest zycie , nigdy nie bedzie uslane rozami ... ale za to jaka jest satysfakcja kiedy cos zaczyna Ci wychodzic tylko i wylocznie dzieki swoim staraniom . Czasami nie zadjemy sobie sprawy jak mozemy byc silni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem rowniez optymista. Nie mysle nigdy zle . Rowniez jestem romantykiem i poprzez samo to ze jestem bardzo doceniam kobiete . staram sie ja uspokoic i ja zadowolic. Nie chodzi mi o stosunki. Poprostu. Uwierz mi to dla mnie ciezkie ze moja praca ciezka poszla na marne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze po prostu za szybko zaangażowałeś sie i za wiele dales od siebie , dlatego ona znudzila sie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno powiedziec , nie wiem jaki byles tak na prawde. Ale jesli od razu miales jej do zaoferowania calego siebie , cale swe oddanie to wg mnie za szybko. Pamietaj najpierw chocbys nie wiem jak byl ozarowany poznaj dziewczyne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madrze mowisz .... oddalem sie caly bo pokochalem.... to nie moja wina ze serce mnie prowadzilo i ustalalo mi droge....wiesz moze ja tak mam....moze ja sie za bardzo przywiazuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona chciala sama chodzic na imprezy.... chciala zapoznac ludzi.... to jest w tym wina? ze ja sie oddalem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nieeeeee nie zwalaj winy na siebie teraz .. musze Ci powiedziec , ze jestem pewna ze to bylo zauroczenie i przejdzie , choc poboli bo narobilo wiele nadziei . Jestes wrazliwy i stad te szybkie przywiazanie , ale postaraj sie troche zapanowac nad tym. wiesz po prostu nie trac nad soba kontroli w pierwszych etapach znajomosci z dziewczyna . Powoli nie ma z czym sie spieszyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadze ze za wczesnie ukladaliscie te zycie .. ona ma 18 lat , nawet nie wiesz jaki wplyw ma na taka mloda dziewczyne otoczajacy ja swiat , tak szybko sie zmieniajacy . nie martw sie , kiedys bedziesz sie z tego smial:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.... Zawsze u mnie bylo ciezko z wiara.... zebym mogl jej zaufac musiala sie starac prawie 3 miesiace... moze to wydaje sie krotko ale to dla mnie bardzo dlugo czasu....kiedys zdradzila mnie dziewczyna .... nie dalem sobie rady .... musialem jechac do brata i przebywac u niego.... teraz to samo a wokol nie ma nikogo z kim molgbym sie porozumiec .... naprawde Ci dziekuje nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz jak na swoj wiek jestes bardzo dojrzaly , zaslugujesz na kogos kto to doceni :) znajdziesz sobie kogos odpowiedniego zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×