Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dużoczasunamyślenie

27latek mieszkający z mamą

Polecane posty

Gość tuśk@
autorko dawanie mamie pieniedzy to nic tylko faktycznie skoro on miałby się wyprowadzić i dawać jej np te 500 zł to przecież ona tyle pewnie zaoszczędzi na braku jego w domu no bo to i mniej za wodę i za prąd i jedzenia mniej trzeba kupić prawda?? ale dobra przecież nieech jej daje te pieniądze tylko właśnie czy on wie ile co kosztuje czy wie że trzeba robić zakupy prać gotować sprzątać za sobą itp..... ja się wyprowadzilam mając 21 lat i jak mieszkałam jakiś czas sama to już sobie nie wyobrażałam życia z chłopakiem mieszkajacym z mamusią może to krytyczne bo nie wszyscy mają mozliwośc itp ale jednak tak jak mówisz seks z mamą w pokoju obok?? i co wspólne sniadanie?? wymykanie się do ubikacji w nocy żeby czasem mamy nie obudzić? to już bylo nie dla mnie i tyle. z drugiej strony jak chlopak przychodził do mnie to czulam się jak hotel no bo u mnie to sama zabawa prawda takie wyrwanie z domu rodziców nie ma wszystko mozna tak więc rozumiem że mając swoje mieszkanie po prostu chce się mieszkać z chlopakiem i tyle tym bardziej przecież jeżeli związek do czegoś zmierza no to chyba pierwszym krokiem jest wspólne mieszkanie. tak więc jeśli on nie chce teraz to i za pewnie rok nie będzie chciał bo już do mamy jest przyzwyczajony a ty tylko stracisz czas. opowiem ci historie mojej koleżanki. dziewczyna 26 lat już jakiś czas mieszkala sama poznała 28 latka mieszkającego z rodzicami. on wpadal do niej na wekendy no bo seks śniadanie do łóżka mam nie mowi że coś tam trzeba w domu zrobić..... po roku powiedziała mu że chciała by żeby z nią zamieszkał niby ok ale on w takim małym mieszkaniu mieszkać nie będzie więc ona sprzedała to kupiła SAMA! wieksze sprzedała swój samochód bo on ją miał niby do pracy wozić po co dwa skoro taniej sama remontowała mieszkanie bo on wolał poleżeć z kolegami nad wodą jak juz razem zamieszkali chlopak wracał z pracy godzinę później niż ona i kazał podawać sobie obiad robił awantury że jak można żyć bez obiady, kanapki do pracy obowiązkowo a on dwie lewe ręce do wszystkiego. mało tego często wychodzil z domu do mamusi i przynosil jedzenie bo jej było lepsze. po roku dziewczyna została sama z większym mieszkanem bez samochodu bo on był nauczony dawania wszystkiego pod nos. tak więc lepiej przekonać się teraz niż później jeśli chłopak w tym wieku nie jest na tyle dojrzały aby się wyprowadzić i to kompletnie niczym nie ryzykując to jest dużym dzieckiem a nie mężczyzną a po co ci taki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
a to wyprowadzka jest tylko kwestią dojrzałości? myślałem, że tu chodzi o finanse i chęć zamieszkania ze swoją kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jest mamisynkiem" Od kiedy nie mieszkać na swoim znaczy bycie maminsynkiem? Coś przegapiłem czy standardy głupoty zostały podniesione jeszcze wyżej przez damy Tfu! 'panienki' z tego forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużoczasunamyślenie
tuśk@ - na pewno masz dużo racji rano jego mama przygotowuje nam śniadanko ;) w sumie luksus, ale nie raczej wstyd... tak, jak pisałam staram się tam bywać jak najrzadziej, a on nie rozumie czemu myślę, że wyprowadzenie się z domu nie jest znakiem dojrzałości - ale potrzeba samodzielności już jest. Dorosły człowiek będzie tylko czekał na moment by się wyprowadzić, a nie szukał wymówek żeby tego nie zrobić. Nie każdy ma możliwości finansowe być żyć na swoim, ale nie ma wtedy mowy o tym że życie z rodzicami jest wygodniejsze. Darker - a co Twoim zdaniem znaczy "być mamisynkiem" jeśli nie fakt, że pracujący facet ok. 30tki przynosi do biura kanapki zrobione przez mamę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużoczasunamyślenie
*ale dla mnie raczej wstyd... - miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużoczasunamyślenie
"czy on wie ile co kosztuje czy wie że trzeba robić zakupy prać gotować sprzątać za sobą" - nie ma pojęcia :( nie wie nawet, że makaron wrzuca się do wrzącej wody... za to umie przykręcić kran ;) przynajmniej coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
no widzisz duża czyli w tym przypadku to nie problem gdzie koleś mieszka tylko, że jest nie życiowy i takim sam będzie mieszkając z tobą więc chyba powinnaś trochę zmodernizować temacik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a co Twoim zdaniem znaczy "być mamisynkiem" jeśli nie fakt, że pracujący facet ok. 30tki przynosi do biura kanapki zrobione przez mamę?" Miałem na myśli raczej kogoś kto traktuje swoją matkę niczym wyrocznię w każdej sprawie. Nawet artykuły na portalach się tego trzymają a tymczasem okazuje się, że jak matka coś ci przyszykuje to jesteś maminsynkiem. Tępe %&*#@ ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużoczasunamyślenie
"no widzisz duża czyli w tym przypadku to nie problem gdzie koleś mieszka tylko, że jest nie życiowy i takim sam będzie mieszkając z tobą więc chyba powinnaś trochę zmodernizować temacik" - może i tak, ale takich bzdur jak gotowanie makaronu to by się nauczył gdyby kiedykolwiek musiał mieszkać sam, gdyby mu wszystkiego pod nos nie podawano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
ośmielę się polemizować, zam pannę ktora też mieszka sama i odwaliła taki numer, że jajko prosto z lodówki wrzuciła do wrzącej wody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsddfsdsdsd
Piszesz na niego, a spojrz najpierw najpierw na sobie. Jak to swiadczy o Tobie, ze chcesz z takim mieszkac bez slubu i dvpy mu dawac? Chlopak dobrze mysli, po co ma z dziwą mieszkac bez slubu i placic czynsz za 2 mieszkania jak mozna zaoszczedzic i mieszkac z mamą i placic tylko za jedno mieszkanie. Jak pozna wartosciową dziewczynę to na pewno się z nią ozeni, kupią wieksze mieszkanie i cala trojka bedzie mieszkac razem:on, zona i mama. Z czasem pewnie przyjada dzieci. Mi by tesciowa nie przeszkadzala, a ze tobie to przeszkadza to swiadczy tylko o tobie. Latka mina i ciekawe czy tobie bedzie tak fajnie jak zostaniesz sama na stare lata. Nad soba lepiej sie zasnanow wiec czy ty jestes taka doskonala, nie wydaje mi sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużoczasunamyślenie
belerofront - no to faktycznie zdolna dziewucha :) do postu poniżej... ja idealna to na pewno nie jestem, ale prędzej padnę na zawał niż będę się gnieździć w jednym mieszkaniu z mężem, dziećmi i teściową... zwłaszcza, że mam swoje mieszkanie może niektórzy ludzie lubią takie życie "na kupie", ja do nich nie należę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsddfsdsdsd
Dobrze ale pamietaj ze tez kiedys bedziesz stara i moze bedziesz miec synową, ktora nie bedzie cie chciala w domu i skonczysz w domu starosci czego ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama nie chciałaby, żebym mieszkał z nią ze swoją rodziną. Mówi, że każdy powinien sie osobno rządzić, bo będą tylko awantury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsddfsdsdsd
ciekawe czy jak bedzie sama i umrze twoj tata to bedzie gadac tak samo, watpie ;) poza tym starsi ludzie nie powinni mieszkac sami. smieszne to jest, najpierw tak gadają zeby rodzic dzieci, zeby mial kto sie opiekowac na starosc a potem te kochane dzieci i tak maja cie w dupie. to juz lepiej byc bezdzietnym, wyjdzie na to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużoczasunamyślenie
póki nasi rodzice są względnie zdrowi, mają swoje pieniądze to nie widzę powodu żeby mieszkać z nimi, co innego gdy rodzice nie są w stanie mieszkać sami, ale to nie jest taka sytuacja... ja mojej mamy na pewno nie zostawię samej - zawsze będę jej pomagać, co nie znaczy że nie chcę mieć swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsdsdsdsdsdsdsd
skoro ci facet nie pasuje to po co piszesz o tym na forum? juz to o tobie swiadczy jaka z ciebie franca, prac brudy na forum. Mam nadzieje ze on sie w pore pozna na tobie i kopnie cie w dupe. pamietaj ze matka zawsze bedzie dla faceta najwazniejsza (chyba ze jest jakis nienormalny) niz pierwsza lepsza dziwka, ktora zawsze mozna zmienic, a matka jest tylko jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużoczasunamyślenie
"lepiej byc bezdzietnym, wyjdzie na to samo" - to jest dramat gdy ludzie mają dzieci jako "uzbepieczenie" na starość i nie pozwalają im rozwinąć skrzydeł, uzależniając od siebie ze strachu przed samotnością dzieci nie są własnością rodziców, a kochający rodzice zawsze mogą liczyć na wsparcie dzieci - ale z miłości, nie obowiązku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużoczasunamyślenie
a niby od czego jest to forum? no i niech się "pozna na mnie"... lepiej późno niż wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfdfdfdfsdsd
mu jest tak dobrze, nie zmienisz go a nie ma sensu sie silowac i zmuszac go do wyprowadzki bo skutek moze byc oplakany. jak ci nie pasuje to szukaj innego, nie da sie kgoos zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×