Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werdenka

gdzie mieliscie łozeczko dla noworodka?

Polecane posty

Gość werdenka

niebawem urodze dziecko. lozeczko dalismy do pokoju dziecka, tuz przy sypialni ale zastanawiam sie czy nie lepiej bedzie jak bedzie jakis czas u nas w sypialni. jak myslicie/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno na poczatku bedzie ci duzo lepiej miec malucha razem z wami, chociazby ze wzgledu na nocne wstawanie... nie bedziesz sie obijac o futryny, zeby dojsc do malucha :) mysle ze nie bedzie wiekszego problemu z pozniejszym odseparowaniem go do wlasnego pokoju, gorsze byloby z waszego lóżka do łóżeczka...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak będziesz miała u siebie, to może być Ci łatwiej, jeśli masz np. twardy sen lub problem ze wstawaniem. Synek ma od początku łóżeczko w swoim pokoju, ale ja mam dość lekki sen i bez problemu wstawałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięcielina
Lepiej wstawic łóżeczko do własnej sypialni. Udowodniono, że śmierć łóżeczkowa zdarzała się rzadziej, gdy dziecko spało w łóżeczku w sypialni rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w naszej
sypialni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka miała od razu
własny pokój obok naszej sypialni. Moim zdaniem dla matki jest to wszystko jedno czy wstaje w zakresie sypialni czy też do pokoju tuz obok. A mowienie o twardym śnie jak dziecko się urodzi to jakiś absurd. Zanim urodziłam nie budziło mnie w nocy NIC, nawet walące pioruny. Jak córeczka się urodziła, to budziło mnie każde jej piśnięcie nawet :) To po prostu instynkt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mimo wszystko myślę, że na początek u siebie w sypialni - dziecko będzie się czuło bezpieczniej - przynajmniej na początku to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KJXbzj
jak najblizej mojej kolezanki synek umarl we snie jak bylam w ciazy przez 3 miesiace spalam z malym bo balam sie ze jemu sie przytrafi to samo.masakra mam nadzieje ze teraz juz nie bede tak swirowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka miała od razu
hmm, sądzisz że jeśli miałoby faktycznie umrzeć od "śmierci łóżeczkowej" to gdyby był w tym samym pokoju to obudziałabyś się wtedy? Watpię.. śmierć jest cicha, więc jakim cudem mogłoby cię to obudzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KJXbzj
Nie wiem niewiele spalam wtedy dziecko spalo obok mnie i czulam ze oddycha, Jak sie bylo tak blisko smierci tak malego dziecka to nic w tym dziwnego ze ma sie schize...ja nie spalam z nerwow ze cos sie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama27
ja bym chyba padła ze zmęczenia jakbym miala 50 razy w nocy przechodzić z pokoju do pokoju... ja mam łóżeczko obok swojego łóżka że podniose sie i moge małego wziąść albo podać mu smoczek - ma 10 m-cy i dalej tak mam bo przedtem potafił po 5 razy jeść w nocy a teraz potrafi sie tak rozpłakać że nieda sie go uspokoić jak nie zareagujesz odrazu - dać pić albo smoczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz od początku śpi w swoim pokoju. Słyszę jego każde piśnięcie. I nie przesadzajmy, że to aż tak daleko, no chyba, że macie 200metrowe domy. Mały wie, że jak coś chce to ma zawołać. Woła albo pokrzykiwaniem albo płaczem i wie, że zaraz będę. Np. jak w nocy chce jeść, to popłakuje, ja wstaję i podgrzewam wodę w mikrofali. Jak tylko Piotrek słyszy odgłos włączonej mikrofali to przestaje jęczeć i czeka. To dobre nawyki. Wiem, że jakbym wstawiła łóżeczko do naszej sypialni to ciężko by mi było później je przenieść. I dla dziecka stres, bo czemu nagle przenieśli mnie do pomieszczenia, którego nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas mały ma swój pokój i śpi w swoim łóżeczku, ale ja spałam na starej kanapie obok (mąż niestety sam w sypialni). Teraz jestem u mamy do końca września i śpimy z mamą w jednym pokoju, a mały w łóżeczku obok naszego łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×