Brzydcy ludzie nie mają szans na miłość.

Owszem ,jest różnica we wszystkim, w kulturze w wychowaniu,wymagania są inne. Z tego co zauważyłam koło Warszawy dziewczyny mają większe wymagania (wszystkim moim znajomym z Warszawy wydaje się że są najważniejsi- mieszkają w stolicy). Oni zawsze wszystko wiedzą " lepiej".Kiedy mieszkali tutaj byli inni,tam są inni. Więc wiem co piszę:) A tak po za tym nie da się uszczęśliwić nikogo na siłę-więc nie ma sensu abym tłumaczyła komukolwiek że ma na siebie spojrzeć inaczej. Pozdrawiam

pasztecik - taaa bujac to my,a nie nas. a że 174 to niziołek - co Cię to dziwi? z tego co pamiętam to też jesteś moje pokolenie ( chyba, że pomyłka to przepraszam )

luna1972 jest różnica w kulturze, ale bez przesady . W wymaganiach tez jest, ale nie jakas kolosalna , jeśli chodzi o wzrost. Wymagania moga dotyczyc wykształcenia, poziomu życia itp.

luna1972 - no ja jak pisałem z wawy nie jestem i tu u mnie tyż mają takie wymagania. wszędzie mają co się będziemy oszukiwac

Chałabała, myśl co chcesz- przecież Ci nie udowodnię, bo zaraz się zacznie motyw z cyklopem. Niski to dla mnie facet, na którego trzeba patrzeć z góry.

174? mam kolegę, ma gdzieś 172 cm, nie ma żadnych problemów z panienkami, z tym że on waży ze 120 kg samych mięśni zrobionych sterydami. Faktem jest też że jego panienki to w większości głupie tzipy były, ale na urodę ładne :)

Wymagania moga dotyczyc wykształcenia, poziomu życia itp. - a no mogą i dotyczą. ale żeby dojśc w ogóle do tego punktu trzeba spełnic wymóg wzrostu

c.s. - więcej, więcej dobrego fantasy nigdy dosc

ytytytyt Tobie nie brakuje cm tylko wiary w siebie. Ktoś Ci wmówił, że jesteś niski. W moim otoczeniu jest sporo mężczyzn, którzy mają od 172-180 cm .I nie są sami. Sa w wieku podobnym do Twojego.

pasztecik - weź nie świruj sama pisałaś ,że lubisz dużo wyższych

zosiu - 1)180 to już dobry wzrost.2) nikt mi nie wmówił, to akurat widzę spotykając się z ludźmi 3) wiesz o co chcę zapytac prawda:P?

ytytytyt nie wiem o co chcesz zapytać?

chałabała, lubię wyższych, ale dopóki nie jest znacząco niższy ode mnie, to jakoś specjalnie nie traci przez wzrost na uroku. a 174 to akurat nie jest niższy o głowę.

o to, o co już pytałem 100 razy : czy jakbyśmy mieszkali w tej samej okolicy to byłaby szansa ich zobaczyc z kobitkami, czy to kolejny wymysł forumowy? bo ja jakos takich par nie spotykam na ulicach. dziwne co?

pasztecik - no widzisz. tak tylko mówisz, że by Ci taki wzrost nie przeszkadzał,ale po jednym spotkaniu z krasnalem już byś nosem kręciła i do drugiego by nie doszło

gdybys mieszkał tam gdzie ja to byś ich zobaczył. W mojej rodzinie jest kilku takich.Mój brat ma 170 cm.

zobaczyłbyś ich nawet z żonami.

zosiu - a mój 4 ręce i oko na klacie, co już z resztą też pisałem...mieszkam w wojewódzkim mieście i takich par nie widuję, także sorry, ale takie deklaracje jak Twoja są dla mnie jakoś mało wiarygodne

ytytyt to ty jestes tym karlem, ktory jechal na ta owlosiona czy myle cie z kims?

chałabała, mój problem tkwi w tym, że do żadnego spotkania by nie doszło. ;)

Martva - absolutnie z nikim mnie nie mylisz rozmawialiśmy razem w temacie wilkołaczycy jak i jeszcze innym w którym rozpatrywaliśmy czy karzeł czy wózkers mają większe szanse na związek ( i oczywista stanęło na moim:( )

Ale mój brat naprawde ma tyle wzrostu i jest juz żonaty. Po co miałabym kłamać. Też mieszkam w niemałym mieści i widuje takie pary.

Co ta Samosia probuje tu udowodnic? Przeciez ona nigdy chlopa nie miala!

pasztecik - no jasne że nie, bo wolisz wyższych

zosiu - brat jest albo +/- w Twoim wieku, albo jakis bajer monachium wciskasz

Ta rozmowa nie ma sensu, bo upierasz się przy swoim. Nie masz racji, bo to kogo kobieta wybierze zależy od tego jakim ten mężczyzna będzie człowiekiem, a nie ile ma wzrostu. Jesli będzie zwracała uwagę tylko na wzrost, to coś jest nie tak. Dobranoc Wszystkim :)

myslalam, ze poszles sie leczyc. ale widze ze nie :D nadal uwazasz, ze czlowiek na wozku, bez nog, bez rak jest lepszy od niskiego :D ZENADA chlopcze, zenada.

nie dlatego chałabała, raz startowałam do zbliżonego do mnie wzrostem- a jednak nie to uniemożliwiło mi bliższą znajomość. no popatrz...

Brat jest młodszy sporo ode mnie.

zosia - nie tylko, ale to jest pierwsze kryterium - niespełnione jest ostratnim. Martva - to już ty i ta druga sobie dopowiedziałyście, nie moja wina, że widzicie wypowiedzi których nie było