Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MissyL30

Życie z malkontentem

Polecane posty

Gość MissyL30

Mój facet to wieczny pesymista, wszystko jest na nie, nic mu się nie chce, ciągle kwaśna mina, o wszystko narzeka. Niby gada, że jest szczęsliwy ale jeśli tak się objawia szczęście to ja dziękuję, nie wiem co robić , sama już się obwiniam jak wiecznie on jest niezadowolony i ciągle wydaje mi się, że to moja wina choć się staram, ciężko się żyje z takim typem, ma ktoś podobny egzemplarz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ile masz teraz lat???
moj facet to portugalczyk,oni sa zawsze szczesliwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mappa
nie pozwalaj sobie na takie myślenie ,ze to TY jesteś temu winna , bo zobaczysz jak on w to szybko uwierzy . I już zawsze będzie miał na kogo winę zwalić . A tak poważnie to zastanów sie czy długo jeszcze tak pociągniesz w takiej atmosferze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissyL30
No mój to polak właśnie , chyba muszę muszę kupić cyrk żeby go zadowolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
Zacznij mu przytakiwać i zgadzać się, że jest beznadziejnie, moze zadziała na zasadzie przekory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissyL30
no ja już siebie nie poznaję, pilnuję się co mówię i co robię żeby tylko był zadowolony, wszystko go denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tak samo z mezem... powoli rzeczywiscie zaczynam wierzyc, ze to moja wina, ale potem przychodzi otrzezwienie, ze to ja sie staram a on wiecznie narzeka... a na mojej glowie dom, dziecko, praca i wiecznie niezadowolony maz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mappa
skoro wiecznie coś mu sie nie podoba, skoro wiecznie Cię krytykuje - niech sam coś zrobi , niech sam podejmie decyzję z którą późmiej niech sam onosi konsekwencje . Nie podoba sie wycieczka ? miejsce do którego siewybieracie ? - jedź sama albo z koleżanką , on niech zostanie w domu . Nie podoba sie szafka kupiona do kuchni ? forsa w garść - niech sam jesdzie kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mappa
zaczynaj jęczeć i narzekać na wszystko ? odwróć sie plecami a mężowi zapowiedź ,że Cie jego jęki nie interesują i olewaj go tak długo ,ażprzestanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissyL30
To się odbija na całej rodzinie, dziecku, nawet pies jest wszystkiemu winien. Nie wiem ile z nim wytrzymam, kiedyś byłam radosna, uśmiechnięta, wesoła a teraz widzę, że on ma na mnie taki wpływ, czasem chodzę nadąsana jak on. Koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym czytala o sobie... ostatnio caly czas placze wlasnie przez jego humory. jak jestem poza domem to jestem zadowolona, wracam, widze jego mine i dobry humor znika bo sie zaczynam zastanawiac, co znowu????? Dodatkowo on mnie karci i poucza jak mala dziewczynke, doslownie o wszystko, nawet dzis stwierdzil, ze kieliszki musza byc w innym miejscu niz tam gdzie je postawilam:P porazka jakas, kiedys taki nie byl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissyL30
Zamiast doceniać, że jesteśmy zdrowi, że mamy fajne dziecko, mieszkanie, fakt z kasą różnie ale to przejściowy kryzys, mieszkamy w pięknej okolicy, mamy fajną pracę , samochód, super psiaka i do tego jego wiecznie niezadowolona gęba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissyL30
No mój też mi ciągle zwraca uwagę, nawet przy osobach trzecich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ile masz teraz lat???
Bo wiesz co on jest polakiem,ja tez jestem polka i my jestesmy poprostu tak wychowani,to przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mappa
dalczego na to pozwalacie ? dlaczego pozwalacie ,zeby to złe zachowanie rozrastalo sie ? Wasi mężowie nie są dziecmi ani waszymi szefami , żeby na was wyładowywać swoje humory . Rozmawiałyście z nimi o tym jak to wygladaw w Waszych oczach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz siedze w pracy i zamiast sie skupic na niej mysle co on tam juz mi na popoludnie za uwagi szykuje... a ostatnio to nawet stwierdzil, ze chyba mam depresje i musze sie leczyc, bo ciagle placze!!!! Nie dociera do niego, ze to z jego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojemu caly czas mowie, tlumacze, ale przez chwile jest ok a potem on dalej swoje, jakby nie pamietal co mowilam jeszcze dzien wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
moja przyjaciółka ma identycznego męża, tkwi w tym związku już 5 lat i mówi że może przyjdzie ten czas że kopnie go w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissyL30
Tak rozmawiam, on twierdzi, że jest szczęsliwy tylko, że ma trudny charakter. Niby nad sobą pracuje ale bez efektu, boję się że nasz synek przejmie te zachowania i nie nauczy się odczuwania szczęścia i będzie taki jak tatuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissyL30
Ja jestem 1,5 roku po ślubie ale czasem też mam ochotę kopnąć go w d... problem w tym , że kocham go ale nie wiem jak długo jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mappa
czy " trudny charakter " Twojego męza objawia się takżę wobec osób trzecich ?np. kolegów albo matki ? Podejrzewam ,zę nie a nawet jestem tego pewna . Tylko wobec Ciebie , tylko w domu sie tak zachowuje , prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissyL30
nie, właśnie wobec wszystkich. Czasem inni pytają go co się stało??? Bo on ma minę jakby ktoś mu umarł, ludzie też odbierają go jako smutasa i wiecznie niezadowolonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mappa
wobec kolegów też pozwala sobie na krytykanckie uwagi pod ich adresem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez krytykuje innych, czasem jest mi wstyd za niego, bo niby zartem cos powie do kolegi, a potem inni sie pytaja co on taki skrzywiony i niezadowolony jest????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwiecej jest ostatnio niezadowolenia z mieszkania, ktore kupilismy, bo brakuje mu 1 pokoju do "normalnego" zycia... tylko gdyby byl jeszcze jeden pokoj, to z pewnoscia znalazloby sie cos jeszcze innego, do czego mozna sie przyczepic....wszystko zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mappa
a gdzie on był jak podejmowaliście decyzję o kupnie mieszkania ? Nie brał udziału w decydowaniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissyL30
oj pozwala, czasem też mi głupio albo spotkamy się ze znajomymi(których już prawie nie mamy) i on swoje: jak to jest w kraju źle, w pracy źle, ludzie źle jeżdżą, źle mówią, źle wychowują dzieci itd. On nie ma żadnego kolegi, cóż nie dziwię się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie RAZEM zdecydowalismy o kupnie, tylko teraz on jakby chce na mnie zwalic cala odpiwedzialnosc za to, ze to ja go namowilam itp. tylko na wieksze nie bylo na sstac i on mial tego pelna swiadomosc, ale teraz caly czas mi to wypomina, lacznie z tym, ze za malo zarabiam i powinnam sie bardziej rozwijac w pracy, tylko kurwa jak mam to robic, kiedy wszystko na mojej glowie i nie oge sie skupic na tej pracy?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×