Królik!?

Wiem, że to nie dział kulinarny, ale potrzebuje porady mam. dostałam królika (już oprawionego) dla dziecka. Wszystko super, tylko nie mam pojęcia, jak się do zwierza zabrać, żeby nie zmarnować i żeby przygotować dziecku rzeczywiście sensowne i pęłnowartościowe posiłki. Mała ma 10 m-cy i jest strasznym niejadkiem, potrzebne mi więc sprawdzone pomysły... A więc, co zrobić z króliczkiem, jak już nie trzeba go gonić;)

http://www.osesek.pl/ksiazka-kucharska-dziecka/dania-miesne/76-gulasz-z-krolika-po-10-miesiacu.html

cwiartuje go bo calego nei robie i gotuje, albo go kroje na kaweleczki i z ziemniaczkeim i warzywami albo dodaje go tez do zupki , moj syn zje pod karzda spoatacia i w kazdej ilosci lubi jesc wiec ciezko mi powiedziec. normlanie mieso jak mieso

Dzięki dziewczyny. Też myślałam o jakimś gulaszu-potrawce. Mam nadzieje, że ten mój niejadek zechce chociaż spróbować tego królika...

biedactwo:(

jak można w ogóle miec sumienie i zjeśc królika?:o

to jest raczej brak sumienia, a z tego nie leczą:-(