Omggg ta randka juz dzis?!?!?!

mam dzisiaj randke z taka dziewczyna, troche sie stresuje. Mam do Was pytanie, umowilem sie z nia na jedzonko, zajmie to pewnie 1h, jednak....co potem?? czy mam jej "zaproponowac, ze ja podwioze do domu"? czy moze mam ja jeszcze gdzies zaprosic po jedzonku(jak tak to gdzie??) prosze pomocy!!!

Gdzie to jedzenie? Która to randka? Jak długo się znacie? Skąd? DO oceny sytuacji potrzeba również wiedzy o otoczeniu. Od tego zaczyna się każdą analizę;)

Weź ją potem na krótki spacer po ładnym parku.

1sza randka(sam nawet niewiem czy to randka?) Znamy sie hmmm krotko dosyc. Poznalismy sie na zaglach, jakies 1.5 tyg temu. Rozmawialismy troche przez 3 dni:) jedzenie? no wlasnie jeszcze niewiem;p niestedy jestem malo ogarniety, wrocilem z grecji i nie zdarzylem tego ogarnac. Wiem, ze ma byc to taki obiad wieczorny w centrum warszawy, mam pare godzin na zdecydowanie gdzie

jak będzie fajnie to zaproś ją jeszcze na kawę albo na spacer po mieście a jak lipa to po daniu głównym zapakuj ją w auto i odstaw pod dom :)

jedzonko? ile Ty masz lat czlowieku

kawe w sumie moze sobie zamowic przy obiedzie;/ jakis lepszy pomysl?

Dwie rady, nawiązuj kontakt wzrokowy, uśmiechaj się i nie bój "przypadkowego dotyku". No to wyszły trzy:) Rozśmieszaj ją, byle nie prostactwem, ani dowcipami. Zależy od jej upodobań, ale na wieczór wyprałbym coś lekkiego i lekkostrawnego, a potem to już wszystko zależy od Twojej inwencji - spacer, kawa, jak masz swoje fajne miejsca - pokaż jej. Sprawiaj wrażenie zainteresowanego, ale lekko niedostępnego:)

Tylko nie do KFC, proszę :D Masz tu listę: http://www.gastronauci.pl/restauracje/warszawa?kind= Ja kiedyś byłam w El Popo - jest ok. Nie zabieraj jej do Pędzącego Królika - miejsce fajne, blisko Starego Miasta, ale jedzenie do kitu. To tyle z moich rad.

heh, nie ma to jak rady prawiczków odnośnie pierwszej randki

Dziekuje za rady moja inwencja? hmm, no wlasnie obawiam sie, ze z tym bede mial maly problem:( jakos zeby mi tylko cos glupiego do glowy nie strzelilo. Jakos nie mam pomyslu co ewentualnie mozna zrobic po, moze jeszcze jakies pomysly? Oczywiscie o kfc nawet nie pomyslalem, bo to bylaby wiocha. Pamietam jak kolezanka mowila mi, ze jeden gosc zabral ja do mc donalda na randke, bo mial tam znizke na jedzenie. Potem przy kasie wyjmowal z kieszeni te kupony ze znizka;p W sumie juz mam 2 pomysly:) 1den bardziej lekki a 2gi ciut ciezszy, jednak chetnie wyslucham jeszcze rad innych osob a co ty znowu z tymi prawiczkami? wszedzie na tym forum sa jakies tematy odnosnie prawiczkow

Zależy jaki to typ dziewczyny:) Głupoty są czasem fajne, jeśli oboje się z nich śmiejecie. Ja zawsze robię jakąś głupotę specjalnie, żeby ocenić poczucie humoru, bo skoro dziewczyna nie potrafi czerpać radości z prostych spraw i ot tak po prostu śmiać się, to co mi po randce, na której czuje się jak na maturze ustnej z języka polskiego, albo na przesłuchaniu w myśl:"Wszystko co powiesz może być użyte przeciwko Tobie".

co np robisz takiego?:)

Własnych sposobów Ci nie zdradzę;) Mam ich sporo. W skrócie opowiadam historie z własnego życia i pokazuję na niej:P

ohh 1szy lepszy mozesz powiedziec, tak przynajmniej zeby zobaczyc ocb

Nie opowiem Ci historii z własnego życia... Jednak mogę Ci powiedzieć, że "bawię" się dotykiem i spojrzeniem. Jak coś opowiadam, to robię też to, o czym mówię, typu:"A ten mój kolega wtedy przybliżył się i spojrzał jej głęboko w oczy" i też to robię. "Objął ją", "Pogładził po włosach" i opowiadając wszystko to też robię na niej. Lubię to na przełamanie robić. A odnośnie śmiesznych, głupich rzeczy to też mnóstwo rzeczy, typu gładzenie po szyi na spacerze, aż w końcu wybuchnie i spyta, co robię:D

pokaz jej chuja bedzie ok

??

Do kogo to pytanie?:)

do autora :D bio cos czuje,ze chyba niedawno. i zastanawiam sie czy ma 22lata?bo to jedzonko zbija mnie z tropu :)

Bo już myślałem, że to o mnie chodzi i się zastanawiałem, kto jest tak na bieżąco:P

randce szuka zblienia, 'pomaca', to znaczy ze od poczatku nie traktuje takiej kobiety powaznie?