Seks na rozstanie i spełnienie marzen... Jak go zaskoczyc??

i koniecznie patrz mu sie w oczy tak głęboko i z takim pożądaniem,

Jak na filmach porno... Jutro koniecznie poszukam czegos specjalnego... Jakas bielizne moze mi zaproponujesz;)

dzieki filmom porno, moja ex byla extra w lozku

tylko uwazaj. bo jezeli jest masywnie zbudowany to cie zabic moze

Czasem warto je ogladac, choc ja do wszystkiego dochodzilam do wszystkiego sama. Juz mam zapowiedziane koniecznie w menu dluuugieee lodowanie;) heh... tym rzem planuje finish w ustach, tego nie mielismy bo jednak ciezko przy tym mu dojsc

haha nie jest jakims szatanem by mnie miazdzyl maczuga

z polykaniem, albo rosmaruj zawartosc na sobie, a po wszystkim wspolna kapiel

"Nie mam tez do konca pewnosci ze sie rozstaniemy na dobre, moze wlasnie dobry seks pozwoli Nam sie dotrzec" Na to właśnie liczysz. A tłumaczenie sobie samej, że rozstanie już zaakceptowałaś jako fakt to tylko próba złagodzenia tego, czego obawiasz się doświadczyć po ewentualnym prawdziwym rozstaniu. Liczysz na to, że ten seks załagodzi i odwróci decyzję. Powiem ci, że nie warto. Bo nie chodzi tu o jego czy Twoją przyjemność, ani kto kogo wykorzysta na koniec. Próba wykorzystywania seksu do rozwi ązywania problemów (a zwłaszcza tego najtrudniejszego, jakim jest rozstanie) jest na dłuższą mete skazana na niepowodzenie. W dodatku - mimo, że nie będziesz może niczego żałować po fakcie - jest jednak będzie to wspomnienie typu: no, było fajnie, ale jakiś niedosyt pozostał. Seks "na zakończenie: związku albo seks z ex to jest coś jakby zabawa na stypie.

przeciez ona i tak ejst zwykla dziwą, dala mu dvpy przez caly zwiazek nie szanując sie, wiec czego sie po takiej szmacie spodziewac?

Szmata ani dziwa nie jestem... A to czy sie szanuje to wiem najlepiej... Nie oddalam sie od razu bo on by chcial czy cos, albo od razu zeby go zatrzymac... Dlugo czekalismy na ta chwile, postaralismy sie by byla wyjatkowa i zadne z Nas tego nigdy nie zapomni. Seks nie byl glowna rutyna jakby w tym zwiazku, co mogli niektorzy mynie stwierdzic. Kocham nadal tego faceta i chetnie sie zabawie z kims kogo znam i kto zna doskonale mnie. A Ze ty jestes dziwka szmata i kurewka lum zwyklym chujem i poszla/edlbys z obcym/a facetem/kobieta to mnie to wali. Nie bd pisac gdzie mam twoje poszanowanie. jak temat sie nie podoba to won!

Ale słownictwo...Masz coś takiego jak poczucie honoru, czy będziesz próbować zatrzymać przy sobie faceta za wszelką cenę, gdzie jest granica?

Jak w temacie to seks wraz z rozstaniem. Nadzieja tkwi we mnie na pewno, ale nie robie tego tylko dla tego... bez przesady...

masaż prostaty, kto tego nie spróbował nie wie co stracił

up!