jak się sądzić z pracodawcą? jak liczyć odszkodowanie?

to ja nie wiem czy ja wynegocjuje jakieś duże pieniądze, co wliczło się w Twoją wygraną? tylko 3 miesięczna wypłata czy coś jeszcze? bo ja mam tu do wyregulowana szkodliwe godziny niedużo bo około 700 zł

to u Ciebie chyba był gruby temat zwolnienia?

halotoja-> u mnie wliczało się wynagrodzenie średnie z trzech ostatnich miesięcy+ premie uznaniowe ktore niesłusznie zostały mi odbierane przez okres pół roku. Tylko nie licz na to że jak złozysz pozew do sądu odrazu za miesiąc bedziesz miała rozprawe bo ja czekałam rok na pierwszą.. bo zawsze coś wypadło sędzinie. ;] No i masz 7 dni od wreczenia ci wypowiedzenia na złożenie pozwu.

no i już po bólu, byłam u radcy prawnego, założyłam sprawę, mówi że do dwóch tygodni powinno być jasne co i jak, założy pozew i będzie mnie reprezentował przedewszystkim nie ma klauzuli o wypowiedzeniu - to inaczej nie ma wypowiedzenia wypowiedzenie jest żle, jest zła data zła treść .... nie mogą mnie zwolnić i powinni mnie przywrócić ale wiadomo że ja nie chcę tam powrotu bo nie miałabym życia więc mogę żądać odszkodowania 3 wypłat co lepsze, zle mi naliczali wypłaty !!! oszukiwali na szkodliwych i od tego wszystkiego będą odsetki mam nadzieję że będzie po myśli mojej, jeju mam pietra

heh i bardzo dobrze że poszłaś a dużo wziął od ciebie?

U mnie na wypowiedzeniu były napisane takie absurdalne rzeczy ze głowa mała.. Mało tego przedstawiali jakieś fakty, ktore w ogole mnie nie dotyczyły.

wziął 500 zł i 400 po sprawie wziełam go od razu, raz ze mówi i tak i tak bym musiała w trakcie kogoś wziaść, to dwa nie mam zbutnio czasu bo do max piątku muszę juz to do sądu złożyć jeśli moża wiedzieć, dużo wywalczyłaś? i ile to trwało?

i wątpię co odwojujesz, moze ty szkodliwe godziny odwojujesz. Podpisałaś zwolnienie, jest data, zgodziłaś się. Finito. Radca prawny nie jest od ratowania duszyczek, a od nabijania sobie kabzy. Zanim sie pojdzie do niego to trzeba samemu wiedziec, w czym problem. Ale nic to. Nie moja kasa w końcu :D

oczywiście, kazdy nabija kabzę, może się uda może nie, jednak warto spróbować bo każda wzmianka na umowie jest żle sformułowana więc niech się trochę potłumaczą

powiem ci tak że ja wywalczyłam ok 15 tys. na pierwszej rozprawie reprezentowałam się sama dopiero jak przyszedł czas na druga wziełam adwokata bo nie chciało mi się z nimi męczyć. Trwało to ok 3 lat

o kurde to długo, mój powiedział że błąd jest w samej umowie i że to wystarczy a reszta to przy okazji, to ładna kasa powiem Ci, a z niby jakiej przyczyny?

przyczyn wypowiedzenia? czy przyczyn uzyskania odszkodowania?

i to i to :)

przyczyn wypowiedzenia było mnóstwo od nie przestrzegania procedur po brak zaangażowania itp. Oczywiście co później okazało się bzdurą. Wysokość odszkodowania zalezalo od tego 3 miesiecznej pensji i premi ktora nie została mi wypłacona w takiej kwocie w jakiej powinno.

ciekawe co u mnie będą wymyślać w ogóle jak się okaże że mam rację, to będzie niesamowity dym, bo jeśli ja mam źle skonstruowaną umowę to mają ją wszyscy i jeśli jest źle naliczana wypłata to także u wszystkich, i jakby teraz tak te około 100 osób złożyło pozew o zapłatę tych braków w pensji to firma zbankrutuje chyba, bo i tak już ledwo zipie