dlaczego ciagnę do złych facetów?

ok mam nadzieje ze mnie nie wysmiejecie. Chyba sie zakochalam w pewnym kolesiu. Tego jeszcze nie wiem, wiem natomiast ze nie moge pzrestac o nim myslec. Facet jest super, az mi sie plakac chce jak mam przyznac ze to typ, ktorego szukalam. Romantyczny ale stanowczy, niepoprawny i rozkoszny jak dziecko. Fascynuje mnie calym stylem swojego bycia. Sek w tym ze chlopak jest z tych zlych. Jest wogole innej narodowosci (Australijczyk), sprawy stawia jasno, niedlugo wyjedzie -kiedy i gdzie jeszcze nie wie- wie za to ze SAM. Poniewaz pracujemy razem poznalam jego stosunek do zwiazkow -spotyka sie zawsze z kilkoma dziewczynami i nawet nie ukrywa tego specjalnie. Wychodzi z zalozenia ze jak zapytaja to powie ale one i tak wole nie wiedziec. Kobiety i muzyka to jego pasja i nie znosi zeby ktos "ograniczal mu jego wolnosc". Piep***** artysta no! ehhh wiem, ze to nie ma zsans, ze nie moge zabronic mu odejsc i nawet nie mam takiej sily by to zrobic. Wiem, ze nawet gdyby sie zakochal to i tak nie zbudujemy zwiazku. Bo jak go budowac jak jedyna droga jest tą którą on widzi i partnerka albo sie dopasuje albo ... bedzie plakac. Wiem, jest zly i jestem sama na siebie zla ze zachowuje sie jak dwudziestolatka i nie umiem zachowac dystansu ale NIE UMIEM! Pociaga mnie nie tylko seksualnie ale i fascynuje. Mam walic glową w biurko czy dac temu szanse (Matko jaką szanse!), czy mam wiązać sznur? :P Co zrobic? Ehhhh

wejdz pod biurko

Jebnij głową w ścianę.

chyba zrobiłaś literówkę? pewnie miąło być "DLACZEGO CIĄGNĘ ZŁYM ACETOM" ;)

kurna, też właśnie poznałam muzyka.. podobny styl bycia... tez sie bycmoze zakochałam, albo bym mogła. może o to mu chodzi. a potem? koniec ?

nie nie jestes taka cudowna jedyna ze dla ciebie zmieni caly swoj swiat dla ciebie hahahahahah kurwa co za kretynki

Przeciez to prowokacyja... albo idiotka.

JAKĄ SZANSĘ? :/ Daj spokoj, pobaw się dopóki możesz, bo nic innego niestety Cię nie czeka z takim kolesiem.

"Mam walic glową w biurko" Możesz też walić co innego na zmianę z innymi kobietami tego 'bad boya'.

Sznur wydaje się logiczny

Jeżeli chcesz przygody, to baw się, czemu nie... :) może będzie przez chwilę przyjemnie.

to co, sugerujecie sie zabawic tylko?

Ja sugeruje zebys opuscila moj Internet.

Ale jak piszesz od Ciebie tu nic nie zależy ani zalezeć nie będzie, więc nie wiem czym się przejmujesz. No nic nie możesz. Ale wyszło jedno. Jesetś masochistką kobieto. Bo wiesz że jedyne co możesz zrobić to spełniac jego życzenia i jednocześnie ni emasz na niego najmniejszego wpływu i musisz się dzielić z innymi kobietami. I paradoksalnie TO właśnie cie rajcuje. Takie coś tez obajwia ze jesteś wygłodniała miłości, bo jej nie masz naookoło. Mogę się nawet założyć że nie masz prawdziwej przyjaciółki.

Facet kręci z kilkoma laskami bo ma urok. Poleciałaś na ten urok. Zadaj sobie pytanie czy chcesz jego n-tą dziewczyną, i godzisz się że będzie miał inne na boku. W sumie będziesz nałożnicą w jego haremie. Nigdy nie będziesz go miała dla "siebie" tylko dzieliła. To jedyna przyszłość jaką dla was widzę ... teraz pomyśl czy będziesz w tym układzie szczęśliwa.