Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anonimowa zarłoczka

juz nigdy nie schudne:(

Polecane posty

Gość anonimowa zarłoczka

pomocy co ja mam ze sobą zrobić???Jakis czas temu schudłam 10kg w bardzo krótkim okresie, miałam zaje*istą motywację ale teraz cos we mnie pekło. Ciągle jestem głodna myśle jedzeniu non stop. Jeden dzien jestem na diecie ale następnego wszytsko nadrobię z nawiązką. Moja waga waha sie nie wiem co zrobić nie chcę tak żyć:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Też tak mam i na razie odpuściłam diety, staram się nie myśleć o jedzeniu, bo swojego czasu jakąś obsesję miałam. Może też na razie daj sobie na wstrzymanie a motywacja prędzej czy później wróci :) Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa zarłoczka
oj bardzo bym chciała bo po stracie tych kg. czułam sie znacznie lepiej, pewniejsza siebie i w ogóle. Nie chce stracic tego co zyskałam nie tylko dietą ale i ćwiczeniami. Dlaczego jedzenie zaczęło rządzić moim życiem i dlaczego nie mam nad tym kontroli...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myślałaś może o wizycie u dietetyka? Wydaje mi się, że pod okiem specjalisty będziesz umiała się zmobilizować do schudnięcia. Wiem, że w Centrum Medycznym Vimed pracują bardzo dobrzy dietetycy, którzy do każdego podchodzą indywidualnie, także na pewno dzięki nim uda Ci się schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemartwsie
Może po prostu trzeba ci odpowiedniej motywacji? Albo udaj się do dietetyka albo może przeczytaj coś o odchudzaniu, np. tutaj masz fajnego ebooka http://grizilla.pl/kategoria/e-booki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinaaaaaaaaaaaaaa
Hej . ja mam ten sam problem , schudlam prawie 20 kg ale pozniej cos we mnie pękło i zaczelam sie obzerac . Jadlam i Jadlam , mimo ze nie byłam głodna i znow jestem przy starej wadze ... No i tez jestem raz na diecie a raz nadrabiam hmmm . ale od dzis zaczełam sie znow odchudzac . Musisz dojrzec do diety , poukladac to sobie w głowie . Bo inaczej nie schudniesz , to nasza psychika o tym deyduje ;/ no ale ja od dzis sie znow uśmiecham , wiem ze dam sobie rade .:) Ty tez dasz Tylko uwierz w siebie , Uwierz :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak samo jak ja dziewczyny, odchudzam się za pomocą dietetyka i wszystko było dobrze, ale przyszło lato i poległam... a tak bardzo bym chciała zrzucić już tą oponkę z brzucha, ale od jutra wracam do diety na nowo, koniec z podjadaniem ,płace nie mała kase i wszystko psuje, a byłam taka zmobilizowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinaaaaaaaaaaaaaa
pierdołka ----> ja proponuje Ci zaczac diete rozlaczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe
pozostaje jeszcze senes i kibelek :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackvelvet27
Kurcze jakbym czytała o sobie.... Mam 27 lat i nieustanne wahania wagi za sobą. Ostatni sukces - w zeszłym roku - po raz kolejny udało mi się zejść do rozmiaru 34. Niestety od stycznia waga idzie mi systematycznie w górę. Motywacją był dla mnie facet za którym szalałam. Niestety kiedy ostatecznie się okazało gdzie on mnie ma ( wcześniej przez kilka miesięcy się łudziłam.... ) straciłam sens do dbania o siebie. Ostatnio jak się zważyłam przeżyłam załamanie - mam znowu jakieś 10 kg do zrzucienia. Od dwóch dni jestem na norweskiej, ale czuję że do jej końca to ja nie dotrzymam i już zastanawiam się nad jakaś alternatywą..... Może razem jakoś się zmobilizujemy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa zarłoczka
Hej dziewczynki:)To widze ze naprawde wiele z nas ma ten sam problem chciałabym zeby tem topik przetrwał i zebyśmy naprawde mogły sie nawzajem wspierac pisac o naszych słabościach i sukcesach. Ja od dzi znów zaczynam diete bo wczoraj zjadłam masakrycznie dyżo:? 1. kromka chleba z wedliną \+pół jogurtu naturalnego 2.Pół jogurtu nat. + jabłko+ 3 marchewki 3.# naleśniki z dzemem 4. bułka z dzemem 5. 9 kromek biełaego chleba 6. jabłko 7. 4 kromki chleba z jajkiem i gzrybami 8. paczkę prażynek 9. pól czekolady, 2 snickersy+ 4 twixy i batonik dove Pomiedzy 5 a 6 punktem kibelek i wymioty. Czuje sie fatalnie mam brzucha jak balon przytyłam 1,5 kg za jednym zamachem. Musze sie zmotywowac ale jak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedz co 3 godziny z zegarkiem
w ręku, pozbędziesz się głodu. Jedz mniej, a często. Biały chleb zamień na taki z ziarnami, zamiast słodyczy jedz np. żółty ser, musisz najpierw poskromić ten apetyt. Nie wymiotuj, bo się w chorobę wpędzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anonimowa zarłoczka, naprawde tyle zjadłas? ja tez duzo waze ale widze ze jak siedze wdomu to mysle o jedzeniu i tez nieraz wcinałam jak wlezie, a chlebus uwielbiałam. jedyna rada: nie miec w domu słodyczy, snikersów, prazynek itp. ja mam czasem herbatniki szkolne, to małe opakowanie albo krakersy, mała paczuszka . ugotuj sobie pyszną zupke warzywną nakostce rosołowej, np, troszke swiezej kapustki, marchewka, seler,pietruszka, 2 cebule, swiezy koperek. mozesz ją jesc do woli . albo krupnik: warzywa, nawet z mrozonki i do tego kasza, 1 drobno krojony ziemniaczek, kostka rosiołowa, pieprz. musisz cos jesc, ale zdrowo a ciepła zupka zapycha, ale bez mięsa i smietany badz boze zasmazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to ostanio co napisałas to horror. ja jak zjem z córką snikersa na pół , to mam wyrzuty sumienia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa zarłoczka
doskonale zdaję sobię sprawee ze to horror ale ja naprawde nie potrafie sie opanowac. Nie wiem co sie ze mna dzieje nigdy wczesniej tak nie miałam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa zarłoczka
skąd, skąd...pracuje w fabryce czekolady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło matko:( ja mam problem zawsze przy b.narodzeniu kiedy to dzieci dostaja od ciotek,wujków mase paczek ze słodyczami. wtedy to i ja obdarowuje hojnie inne dzieci, aby sie tego pozbyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa zarłoczka
zazdroszcze Ci ze masz taka silna wole. Ja jak widze cos słodkiego to nie moge poprostu przestac o tym myśleć. Czasem wydaje mi sie ze ja jakaś psychiczna jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×