miłe chwile, część 3

O, idealną mam nutę KSU/ Ludzie bez twarzy. Se posłuchaj.

do rzeczy ... i jak poszukiwania miłośniku? czy już byłes w plenerze ? napisz bom ciekawa ;)

chętnie możemy porozmawiać na ten temat, jeśli masz poważne zamiary!

Znalem zespol KSU osobiscie... i wyszlo szydlo z worka a raczej z natury kolejny erotman mojacy odciski od laski

patty*...niestety, jeszcze nie udało mi się poznać żadnej miłośniczki natury....

napisz jak sobie wyobrażasz to i owo ?:)

Fascynujące. :)

długo już szukasz.... nie zastanawiałeś się dlaczego jeszcze nie znalazłes?

bo ciebie trzeba omijac szerokim lukiem

cały problem polega na znalezieniu partnerki lubującej się w przeżywaniu uniesień pod gołym niebem - to tak bardzo ogólnie powiedziane. Szczegóły tylko drogą mailową albo gg

Mnie? Czemóż to? Nie próbuj nigdy iść pod prąd.

widać brak odważnych kobiet, miłośniczek natury

co znowu skasowali? nie łam sie wszystko tutaj kasuja nawet tematy co długo były a Twój to taki "szczawik"

a jak się odbywa takie kasowanie? Może to każdy zrobić? Nie znam się na tym...dlatego tak głupio pytam

zgłosic na smietnik temat i tyle w zasadzie kazdy moze skasowac ale raczej powinien autor tematu zgłosic na smietnik ale to troche dziwne temat nikogo nie obrazał iskasowany taki urok tej kafeteri tutaj i sprawnych palców MOdeny:)

jowana, dzieki za mądre słowa

też myślałem, że nikogo nie obrażał, a jednak....hmmmm

MOdena....a czy to bogini kafe?

Mile chwile w plenerze ;) Mam taka jedna z wielu fantazje;)spedzic noc pod gwiezdzistym niebem,kocyk moze jakis termos(choc mysle,ze nie beda potrzebne napoje rozgrzewajace;) Na kocyku my przy blasku ksiezyca w objeciach naszych cial,delektujemy sie swoimi pieszczotami,powoli doznajac kazdego dotyku kazdego musniecia pocalunku .I tak sobie marze,budzac sie rankiem wtulona w niego rozpoczniemy dzien od sexualnego uniesienia;)

Sz;) no no kto by pomyślał

Mam jeszcze kilka takich fantazji,lubie nature:)

miłosniku gdzie jestes?

Sz;) nic dodać, nic ująć.....mam podobne wyobrażenia o uniesieniach pod gołym niebem... Dla wszystkich zainteresowanych Pań podają jeszcze raz maila w celu dalszego kontaktowania się: milosniknatury@szeptem.pl Ciekawe, kiedy ten temat zostanie usunięty......

zastanawia mnie jedno...... piszecie o uniesieniach i takie tam, przecież żeby coś takiego przeżyć to najpierw należałoby się zakochać, poczuć motylki, zapomnieć gdzie się zaparkowało samochód, nie słyszeć dzwoniącego telefonu, zapomnieć hasła do neta itd itp....:(

właśnie dlatego lubimy takie spotkania na łonie natury, bez tej całej techniki, tylko my i świat dookoła nas....

chyba mnie nie zrozumiałes

A to...jezioro poczatkowe pieszczoty na brzegu...potem przenosimy sie do wody.Zdejmujesz moje bikini...slonce otulilo moje cialo,patrzysz podziwiasz...poczatkowa krepacja mija...oblewasz moje cialo woda jeziora.........itd:)

wiem, wiem, o co Ci chodzi, to całe zakochanie i wszystko, co jest z tym związane.... Hmmm, niekoniecznie, nie jesteśmy nastolatkami, jesteśmy dojrzałymi ludzmi świadomi swojej seksualnosci, mamy swoje potrzeby i fantazje z tym związane. Zdaję sobie z tego sprawę, że w wieku nastu lat, to niepojęte....Poczekaj, czas zmieni i Twoje spojrzenie na te sprawy...

:) miłośniku chyba jestem wyjątkiem .... mój czas już minął

tak, oblewam Twoje ciało wodą jeziora i zlizuję z niego każdą spadającą kropelkę wody...Kroplę po kropelce...Ale Twoje ciało zasługuje na coś bardziej delikatnego i namiętnego od wody z jeziora...Co powiesz o wonnej oliwce kapiącej na Twoje ramiona, piersi, brzuszek, pupę, nogi, stopy....????