PoZytywny czy negatywny?

heh jakbym czytala swoja historie!!! tez robilam test, w sumie testy bo bylo ich 5 (druga kreska byla bladziutka- bo oczywiscie tak chcialam w to wierzyc) slub mielismy miec zaplanowany na czerwiec 2012..... ale zycie zweryfikowalo szybko plany obecnie jestem w 7 miesiącu ciązy i jestem juz mezatka - ale bardzo dobrze sie z tym czuje.

uwazam, ze to ciaza.

na usg i tak może nic jeszcze nie pokazać. Tak w ogóle to masz zbyt długi cykl -43 dni to sporo powyżej normy -35dni. Poczytaj sobie: http://jejzdrowie.pl/zbyt-dlugie-cykle-miesiaczkowe Byłaś z tym problemem u lekarza ?

No ale jeśli do mniemanego zapłodnienia doszło najpóźniej 10 dni temu, to kreska powinna już być wyraźna bo poziom hormonu byłby już wysoki... dobrze kombinuję?

Nie wiesz, jaki masz poziom hormonu, u każdej na tym samym etapie ciąży może być inny. Więc nie dumaj, tylko zrób konkretne badanie krwi.

wyrazna w tym wypadku za jakis tydzien, poltora.

Ciążę liczy się od zagnieżdżenia, a nie od zapłodnienia. W momencie zagnieżdżenia wydziela się gonadotropina i wtedy można ją wykryć w testach.

no nie koniecznie. ja wiem kiedy u mnie mała się zagnieżdżała w macicy ( 7 dni po stosunku), bo miałam plamienie implantacyjne a test 10 dni później był taki, że tylko ja widziałam drugą kreskę. Wyraźna kreska była 3 tyg. po zapłodnieniu. Dodam, że cała ciąża przebiegła prawidłowo. Na początku też robiłam testy co dziennie bo się bałam tych bladych kresek, albo wręcz nic nie pokazywały ( miałam już wcześniej złe doświadczenia - też takie testy kiepskie, a 1,5 tyg później @ - to było wczesne poronienie) Poczekaj parę dni i zobaczysz jak się sytuacja rozwinie. W ciąży na pewno jesteś, tylko bardzo wczesnej.

a zostałm i jeden test i se go zrobiłam bo szkod ami go wyżucić i mam jasną kreske :D a powina być ciemna :D

moje " nie koniecznie " było do tej wypowiedzi, że kreska już powinna być już widoczna

10 dni po stosunku to wedlug mojej wiedzy jeszcze za wczesnie zeby ta druga krecha byla wyraźna, sproboj za jakiś tydzień. ale jesli teraz jest slabo widoczna to za jakis czas bedzie mega widoczna (tez tak mialam bo tez zwlekalam z pojsciem do lekarza, nie moglam uwierzyc ze to moze byc ciaza...) a najlepiej idz do lekarza i potwierdz lub na zrob test z krwii (choc tez nie mam pewnosci czy juz teraz wykryje....moze ktos madrzejszy ci doradzi)

czyli ciąża?

No chyba masz ulotkę?

a odpowiesz mi czy konsultowałaś z lekarzem długość swoich cykli??

tak, tak, tak :-) a ślubem się nie przejmuj, ja mam jedno dziecko, planuję drugie a ślubu nam się nie chce brać. tak jest super

pytam dlatego ze 43 dniowe cykle to mogą być po prostu cykle bezowulacyjne -to nie jest normalna długość i dlatego warto abyś coś z tym zrobiła.

nie konsultowałam, bo jak byłam ostatnio u gin to miałam w normie, do 35 własnie

ja tak dlugo zwlekalam z pojsciem do lekarza ze ta druga krecha byla widoczna i to tak porzadnie po ok. 3- 4 tyg. ( tak to okreslil lekarz, bo juz pozniej poszlam do gina)

nawet jeśli to byłaby ciąża to lekarz jej nie wykryje -zakładając że owulacja się przesunęła. Moim zdaniem albo odczekasz jeszcze kilka dni albo pójdziesz od razu na betę. A tak długie cykle od dawna masz?

niech i będą bezowulacyjne, przynajmniej w ciąży bym terz nie była wiem, że to tylko wyłącznie moja "wina" bo przecież nie dopilnowałąm się z zabezpieczeniem i teraz żal mogę mieć wy łącznie tylko do sobie bo moje marzenie o pięknym ślubie poszło bujać się w eter na moje własne życzenie :/

Na razie to ty się bujasz z niepewną ciążą, bo test pokazuje kreski, ale wypadałoby to potwierdzić. Rozzumiem, że partner nie wie, skąd się biorą dzieci i nie jest za ciążę odpowiedzialny?

takie cylke mam od pół roku obstawiam, że to od odchudzania i intensywnych, nieregularnych ćwiczeń

mnie np. owulacja opóźniła się 2tyg. Ale z racji że okres lubił mi się spóźniać to test zrobiłam dopiero po 2tyg. od terminu okresu -wyszły dwie kreski. Wszystko jest możliwe. Idź na betę.

do partnera to ja nie mam żadnych uwag! Jesteśmy razem 5 lat i wszystko gra. Za ewentualne dziecko też czuje sie odpowiedzialny i w tym momencie nie mogę mu nic zarzucić, bo przy "poczęciu" braliśmy udział oboje i wina za niedopilnowanie leży po obu naszych stronach równomiernie

co ty gadasz? czemu marzenie o slubie poszlo sie bujać? ja z narzeczonym zdecydowalismy ze skoro i tak planowalismy slub na czerwiec 2012 to co nas zbawi zrobic ceremonie wczesniej. tak tez sie stalo i w kwietniu tego roku wzielismy slub, wesele skromniejsze (ale akurat na tym kompletnie nam nie zalezalo) w kwietniu bylam w 3 miesiacu ciazy i nic kompletnie nie bylo po mnie widac ze w ciazy jestem mozecie tez wziazc slub pozniej po urodzeniu dziecka.... to zaden problem wierz mi

flow, no to musiałaś się rewelacyjnie czuć, że ślub przyspieszyłaś

ja też brałam ślub w ciazy byłam w 6 miesiacu jak sie bawiliśmy całe 2 dni :D piękne dni :D niezapomniane i wspaniłą noc poślubną :D

cycki czytaj ze zrozumieniem... wspolnie tak zdecydowalismy. a co do mojego samopoczucia to pod koniec zabawy w kosciele rzygac mi sie zachcialo heheh ( bo mialam przeokropne nudności w I trymestrze) zadowolona z odp.?

ja za 2 tyg mam jechac odebrać suknie w rozmiarze 34! moja wymarzona! kupa kasy! a ja w nią nie wejdę ani w 3 miesiącu ani po ciązy :(

suknie poszerzyć się da jakos napewno ja też miałam taki problem znalazłam krawcową sukien ślubnych i mi ja troche przerobiła i było git :)