Tylko mezatki.

Androgen oj są takie kobiety i wykorzystją swoją moc z premedytacja.

Androgen czy ty wszystkim pokazujesz karty przed koncem gry?:D:D zabawa była przednia :D

Tylko wtedy, gdy chcę popsuć zabawę :-)

to wy polujecie czy gracie w karty

a to kto w koncu na kogo poluje?

znikam coś upolować miłego dnia

i gruby zwierz mi zwiał

Mam się zobowiązać, że nie będę więcej warczał i płoszył zwierzyny? :-)

eee no Androgen bez wariactw :) w koncu to tylko forum ;)

No ale z drugiej strony jeśli zwierz zniknął, to znaczy że nie był aż tak dobry :-) Ja bym nie odpuścił tak szybko ;-)

S_M moze naganiacz jestes? Androgen wolał płochliwe zajaczki od łani :) ja tam lubie twarde niedostępne sztuki :P

Na małe i słabe zajączki to lisy polują. Duży mięsożerca woli polować na łanię, choć to większe ryzyko, że polowanie się nie uda i będzie chodził głodny. Ale więcej wysiłku, ale i więcej zabawy przy konsumpcji i dużo smaczniejsze i bardziej soczyste mięsko :-)

S_M jestem niedostępny a co do twardości, to wolę nie drążyć tematu po co gonić coś co z gruntu jest po za zasięgiem ;) szkoda energii :D:D:D Androgen :) niebo dla podniebienia :D

Tak, trzeba dbać o kubki smakowe. Są rzeczy po które warto sięgnąć i się wysilić tylko dlatego, że ich smak dostarcza nieziemskich wrażeń :-)

gorzej jak obejdziesz się tylko zapachem potrawy ;) S_M wprawe mam :) z chęciami czasem gorzej :D:D:D

Ryzyko polującego. Nawet najsilniejszy i najbardziej wytrzymały mięsożerca nie ma 100% skuteczności :-)

są tacy co nie marnują energii a cierpliwie czekają az zwierzyna sama im w paszcze wejdzie :) takich boje się najbardziej :D:D:D:D

No tak, nigdy nie wiadomo czego się spodziewać po takich... atak jest nagły i nieprzewidywalny :-) Ale za to nie ma pokazu siły i wytrzymałości w trakcie polowania. Polujący z zaskoczenia są z reguły niewielkimi łowcami i nadrabiają w ten sposób braki fizyczne, które muszą oszczędzać na później. A gospodarowanie siłami od początku wróży raczej niewielkie możliwości konsumpcyjne :-)

Przygladam sie z zaciekawieniem rozwojowi wypadkow i nawet mnie ten topik zaczal interesowac. Lecz nadszedl moment kiedy zniknela z niego jedna z piszacych i jakos w piecu wygaslo. Chyba naleze do tego ''grupy zaniedbanych'' (a moze i zaniedbujacych swoj zwiazek) Chetnie nawiaze niezobowiazujaca znajomosc ;) Czekam na kontynuacje ''debaty'' i moze sie zaloguje na stale na forum.

a jesli chodzi o polowanie to chcialbym byc upolowany, wiem ze naleze do gatunku lownego. Tylko nie zorientowalem sie jeszcze na jakie gatunki poluja tutaj rozmawiajace kobiety. Moze spowodowane jest to niezbyt dluga przerwa w pracy hehehe. Nie ma czasu sie wczytywac teraz we wszystko.

Chętnie dam się upolować obdarzonemu panu typu Bears, który potraktuje mnie jako trofeum i spenetruje mą grotę nestle swym wielkim spoconym zaganiaczem.

sam jestem panem typu Bears ale nie potrafie sie spenetrowac sam bo mam za malego siusiaka