Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

singri

Co jej jest?

Polecane posty

Moja mała od paru dni ma kłopoty ze snem. Po pierwsze ok. 20 zaczyna płakać. Leżeć nie chce, cyca nie chce, smokiem pluje. Jedyne co pomaga to noszenie na rękach w pozycji do odbicia. I tak płacze, tyle że mniej. W końcu, koło 22 zaczyna płakać bardziej i dopiero wtedy chce ssać. Naje się i zasypia. Po drugie z każdej dziennej drzemki budzi się z płaczem. Nie ma znaczenia czy drzemała w łóżeczku czy przytulona do mnie, w jednej chwili słodko śpi, w następnej się drze i ciężko ją uspokoić. To nie kolki, brzuszek jest miękki, nie podkula nóżek, nie pruka. Głodna tez nie jest bo nie chce cyca. Poza tym jest spokojnym, wesołym dzieckiem, nie satysfakcjonują jej przytulanki, chce się ciągle bawić (grzechotki, turlanie, misiek i najlepszy przyjaciel - schłodzony gryzak :) ) W domu jest względna cisza, przeważnie gra muzyka, ale niezbyt głośno, w ogóle jest spokój. Nie wiem, jak jej pomóc? Od dziś chcę zacząć ją masować co wieczór (zanim się rozpłacze), myślicie że to pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Wiesz co, ja pamietam, ze z moim synkiem tez mielismy taki okres, ale byl wtedy troszke mniejszy, mial 2-2,5 miesiaca i wiesz co sie okazalo? Ze wyszly mu dwa pierwsze zabki (dzien po dniu) jak mial dokladnie 3 miesiace i tydzien! Nikt sie nie spodziewal, a jednak wyszly. Moze to na zabki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Moja zachowywała się tak samo i okazało się, że jednak głodna była. Ja sprawdzałam, że jest mleko ale widocznie za słabo leciało, za mało było czy coś. Dałam butlę, problem minął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbytbytb
nie przesadz z tymi zabawami-dziecko nie ma w pelni rozwinietego ukladu nerwowego i jesli caly dzien jest zabawiane to placze z przemeczenia, szczegolnie wieczorem po calym dniu wrazen opis "chce sie ciagle bawic" nie jest adekwatny do wieku twego dziecka, wyglada na to ze zabawiasz je na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ząbki? Prawdopodobne. Nie chcę przejść na butlę całkiem, może zacznę robić jej na kolację kaszkę? Są takie od 4 miesiąca, ryżowe, może jej podpasują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Ale ja Ci nie mówię byś na butlę przeszła. Daj jej na kolację zwykłe mlekomodyfikowane z dwa wieczory pod rząd i zobaczysz. Nie rób jej kaszek tylko mm jej daj. Najwyżej będziesz karmić piersią i dokarmiać mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez stawiam na zeby i w ogole na ogolny rozwoj malucha, ja tez tak mialam, nie dosc ze zeby non stop, to tez mała po oprostu "za duzo swiata chłoneła" i potem budzila sie z placzem i w nocy tez nie spala spokojnie,. mozg musi poradzic sobie z przetworzeniem wszytskiego, czego dziecko doznaje, czego sie uczy i bawi. moja tez w ciagu dnia wolała zabawy (woli dalej) niz przytualnie i takie tam.. i po prostu musiala jakos odreagowac, bo duzo tego bylo. nie musi byc w domu glosno ani nie wiem jak, po prostu dzieci mają rózne układy nerwowe. nie martw sie, moja skoncyzla rok i jak reką odją. zebów ma bardzo duzo, wiec juz praktycznie jej nie meczą, a nie przezywa juz tak wrazen dziennych i w nocy, w dzien zreszta tez ładnie spi;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Zgadam się, że to może być nadmiar wrażeń ale sprawdziłabym najpierw czy nie jest głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, wręcz przeciwnie. Przeważnie leży grzecznie u siebie albo na naszym tapczanie, turla się i gada po swojemu. Po jakimś czasie zaczyna marudzić, jak jej pokażę grzechotkę to uśmiecha się i wyciąga do niej rączki. I dalej bawi się sama, tyle że już troszkę głośniej. Jak nie chce grzechotki to potrafi mi o tym powiedzieć, wtedy nie patrzy na zabawkę tylko na mnie. No to na rączki i się przytulamy. Uważam, że niektóre matki nie doceniają swoich dzieci, ja ze swoją się z grubsza dogaduję, tylko wieczorem jak płacze nie wiem czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nadmiar wrażeń. Jest ciekawska, ciągle chce patrzeć, ciągle musi mieć coś nowego. No a potem trzeba to wszystko w główce poukładać... Spróbuję z mm, chociaż chciałam go uniknąć :( nie wiem czemu mam awersję do karmienia dziecka z butelki. Chciałam karmić cycem a potem dawać kaszki łyżeczką, butla mi jakoś nie podchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Daj jej Enfamil 1. To jest najlepsze mleko na rynku-dostępne tylko w aptece. I koniecznie napisz czy doarmienie coś dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj tych glupich bab
"Jak dziecko płacze to na pewno głodne i trzeba dać butlę" no proszę cię Decyzję o dokarmianiu można podjąć, jeżeli dziecko nie przybiera prawidłowo na wadze, a nie dlatego, że płacze. Durne baby. Jeżeli chcesz nadal utrzymać karmienie naturalne to nie dokarmiaj mm. Poczytaj fora, jak przebiega dokarmianie. Matki zaczynają dawać butlę, żeby po miesiącu czy dwóch stwierdzić, że dziecko już nie chce piersi, bo "chyba mu nie smakuje" i zostaję tylko na butli. Wiadomo, ze dziecku jest wygodniej ssać butlę, bo przy piersi musi się więcej napracować i w końcu rezygnuje z piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rób jej odprezający masaz po dkoniec dnia, powoli kazdą konczyne masuj, brzuch , plecy ruchami w ksztacie serca;) albo jakkolwiek chcesz, tylko zeby po prostu bylo jej przyjemnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj tych glupich bab
A jhajdh to chyba przedstawiciel Mead Johnson Nutrition & Company.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Nie życzę sobie wyzywania mnie od durnych bab przez kogokolwiek. Nie masz racji dziewczyno ale nie zamierzam z Tobą polemizować. Autorko zrób jak uważasz. Moje dziecko było głodne na piersi i darło się wniebogłosy a też byłam taka "mądra" i czytałam fora i takie fanatyczki karmienia piersią i gdy mi ktoś to sugerował aż się jeżyłam. Teraz wiem, że głupia byłam bo mądra pani doktor od razu (o dziwo bez ważenia) powiedziała, że dziecko jest głodne. Nakarmiłam mm i nastąpiło cudowne uzdrowienie. A dodam, ze wcześniej leczyli mi dziecko na zapalenie ucha. Bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuję jednak z kaszką, jest już na tyle duża, pediatra też powiedziała, że jej nie zaszkodzi, a może nawet pomoże. Jakoś do mm mam wrodzoną awersję, alternatywa musiałaby być chyba śmierć głodowa małej, żebym się przełamała. Nie boję się braku pokarmu, ale wolę łyżeczkę od butli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednażona
Ale przecież autorka napisała, że mała nie chce ssać, więc raczej nie w głodzie problem. Autorko - poczytaj o skokach rozwojowych. Może twoja córeczka nabyła ostatnio sporo nowych umiejętności i nie ogarnia tego wszystkiego. Masaż relaksacyjny jest dobrym pomysłem. Ona jest jeszcze maleńka i każda nowa rzecz powoduje stres. Pamiętam, że gdy moja córka nauczyła się głośno śmiać to pierwsze kilka razy tak ją to przerażało, że za każdym razem, kiedy się roześmiała to musiała się też rzewnie rozplakać, nie wiedziała, co się dzieje bidulka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×