Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olczykaczykiwiczyk

jeśli żona to tylko ze wschodu bo Polki są juz całkiem zdemoralizowane

Polecane posty

To było tylko zdjęcie od tyłu :D nie wiem czy taki mam "tył" ale figura generalnie podobna:) heheh:P A skąd wiesz czy to nie byłam ja ta na zdjęciu, jakaś miła pomarańcza go kiedyś wkleiła, w okularach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurs zrobiłam rok temu już, byłam nawet na egzaminie, teoretyczny zdałam za pierwszym razem ale na placu zawaliłam. Potem nie miałam czasu, tak mi schodzi. Najpóźniej do końca studiów podejdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawellus
to ja może z innej beczki... jeśli żona tylko ze wschodu to ktoś zna może te serwisy : onona.ua , cafeclub.ua , love.mail.ru ? podobno całkiem w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kindy_wel
Żona ze wschodu, a mąż z zachodu? Ta druga opcja wydaje się całkiem niegłupia:) Ostatnio stwierdziłam, że warto wychylić się poza granice kraju i może jednak poszukać szczęścia u boku mężczyzny spoza Polski, który będzie bardziej szanował kobietę? Nie chcę uogólniać, ale faceci w Polsce chyba myślą, że mogą wszystko zrobić i ujdzie im to płazem. A my z kolei musimy się non stop starać, żeby on przypadkiem nie odszedł do innej. Nie wiem, za dużo miałam takich doświadczeń i już powoli mam tego dość. Tak jak wcześniej szukałam faceta na mydwoje.pl, Polaka, teraz stwierdziłam, że jednak zaznaczę opcję, żeby proponowało mi też obcokrajowców, może z kimś takim znajdę szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renesdek
I w ten oto sposób zostaniesz dla kogoś jedną z tych żon ze wschodu :) Ale nie zdziw się jak Twój przyszły małżonek na początku znajomości zapyta Cię przez Skypa jak to możliwe, że w Polsce mamy już internet ? I po ile u nas stoi rubel ? I w ogóle jak to możliwe, że mamy własny język a nie mówimy po rosyjsku? Hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kindy_wel
OK, to prawda, że w ten sposób zostanę żoną ze wschodu, ale jednak nie tak dalekiego wschodu, jak w przypadku Polaków, którzy szukają żony ze wschodu;)Ale myślę, że trochę przesadzasz z tym, jak obcokrajowcy traktują nasz kraj. Na pewno nie ludzie z Europy, tutaj z Niemiec czy Austrii. Rozmawiałam z kilkoma facetami właśnie na tym portalu i nie spotkałam się jeszcze z tak dziwnymi pytaniami o których Ty piszesz. OK, ludzie z USA pewnie faktycznie mogą mieć taki obraz naszego kraju, ale oni przecież myślą, że Afryka to kraj:) Ale ci nasi bliżsi obcokrajowcy nie mają tego typu wątpliwości, spokojnie. Widzę, że mają bardzo normalne i uczciwe podejście do kobiet, przynajmniej póki co na takich trafiałam na portalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arkass
Nie rozumiem skąd tyle optymizmu i dumy. Dla Niemca, Anglika czy Francuza będziesz jeszcze większym wschodem niż dla Polaka Ukrainka czy Rosjanka. Pod tym względem my, Ukraińcy i Rosjanie to jedna, wielka, postradziecka masa. Przykre ale prawdziwe. I obyś nie zrozumiała tego zbyt późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający uległej.
Pomijając Rosjanki dla których Polacy są w gruncie rzeczy biedakami i Ukrainki, myślicie że żonę Białorusinkę dałoby się łatwo spacyfikować? Tzn. ślub od razu z rozdzielnością majątkową i wszystkie zakupy na faktury imienne na mnie, tak żeby do żony nic nie należało i była całkowicie zależna ode mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający uległej
Hej, wracam w sumie po prawie dwóch latach. Czyżby temat umarł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tam pacyfikacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający uległej
W sumie to nijak, bo miałem w tym czasie inne zajęcia niż szukanie żony na Białorusi. Można się na to oburzać, ale ja jestem szczery. Jak będę szukał, to takiej żebym ja był Panem i Władcą w domu, żebym miał posprzątane, ugotowane i uprane. Żeby mi ktoś urodził 4 dzieci, bo taka liczba mi się podoba. I żeby ten ktoś dobrze wyglądał, jak się będę chciał z żoną gdzieś pokazać czy zabrać na wakacje nad morze. I żeby się małżonka za bardzo nie interesowała o której wracam z pracy, bo kochliwy ze mnie człowiek i nie jestem stworzony do wierności, z czego nawet po zawarciu związku małżeńskiego nie mam zamiaru rezygnować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający uległej
I jeszcze, bo byłbym zapomniał, potrzebuję małżonki, która jak wrócę do domu i powiem od progu że chcę ją przelecieć w przedpokoju, to nie zacznie opowiadać pierdół że nie ma ochoty albo ją głowa boli, tylko raz dwa jak na komendę w wojsku zdejmie co trzeba, oprze się o ścianę i wypnie w moją stronę swoje gołe i gotowe cztery litery :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×