CZY MAM WRACAC DO POLSKI??

mieszkam z mężem i dzieckiem w anglii od 2lat,pracuje tylko mąz i zarabia tygodniowo 150funtow. dziecko chodzi do szkoly,ale bardzo teskni za rodziną z polski,dziadkowie,ciocie itd. tutaj dziecko ma mało kolegow,bo nie zna dobrze języka,do szkoly chodzi pol roku. co mamy robic? zastanawiamy sie nad powrotem,dobrze robimy? chociaz jednoczesnie wiemy,ze w polsce ciezko z praca,nie wiem co robic,jestem teraz w kropce..pomóżcie:(

Nie poddawajcie sie, w Polsce bedzie gorzej

kiepsciusio z kasa, nia ma sie co umartwiac za takie pieniadze, srednio w Polsce tez sie tak zarabia, a jedzenie i mieszkanie tansze. Ale tez nie wiem, jakie macie kwalifikacjie i czy w ogole dla was w Polsce jest praca. Musisz sama to rozwazyc, ludzie ci nie pomoga, bo kazdy ma tu inna sytuacje. Moj maz w Polsce zarabia 4x wiecej, ale ma dobra prace.

Lepiej sie meczyc za pare funtow z saisadami pakistanami,bez rodziny,dziecko bez normalnych kolegow pojdzie do szkolo dla glupkow.Wystarczy spojrzec na wyksztalcenie angola,5 klas podstawowki,chcesz tego samemo dla dziecka?W polsce nie jest tak zle.

marcin, nie przesadzaj z tymi głupkami, cała czołowka europejskich uniwersyteow jest w UK.

przeciez jej dziecko nie musi konczyc 5 klas podstawowki tylko. ja zapytalabym dziecka co by wolalo.

dziecko ma 6lat, chce mieszkac w Polsce tak mowi.

w polsce jest biednie,ale zawsze u siebie;)a prace jak dwoch pracuje to na chleb staczy,a bynajmniej bedzie dziecko umialo i pisac i liczyc a nie jak w uk.moja bratanica chodzi w uk do 4kl.a niepotrafi liczyc pozomnie,ani mnozyc ,dzielic...szok;)szok;)jak macie okazje to wracajcie;)moj maz wrocil bo za 200f tyg jak zarabial to normanie smiech na sali;)pozdrawiam

autorko idz do pracy;podreperujesz budzet domowy i bedzie cie stac na1. wiecej wycieczek (takze do PL), 2. zajecia pozalekcyjne dla syna takie ktore bedzie uwielbial. Zamiast siedziec w domu bedzie robil wspolnie z innymi dziecmi cos co lubi, na bazie wspolnych zainteresowac latwiej jest zawierac przyjaznie. Proste. I nie pisz mi ze ci sie 'nie oplaca' pracowac...

ja bym nie wracała... marze o tym by wyjechać, ale studia mnie trzymają

autorko - a czemu ty nie pracujesz ? poza tym... jakie macie wykształcenie i zawody ze w polsce nie ma dla was pracy ?

obydwoje z mężem jestesmy po ogólniaku. takze z dobrą pracą w polsce nikłe szanse.. -a jest mi cięzko znalesc prace, bo nie znam dobrze angielskiego, po drugie musialabym miec taką prace, aby moc na 9rano dziecko zaprowadzac do szkoly, i odbierac o 15.30

z takim podejsciem nigdy nie pojdziesz do pracy. Na wielu stanowiskach masz rozne zmiany, rozne godziny pracy. I wcale nie musisz znac perfekt angielskiego zeby dostac prace. A jesli chodzi o odprowadzanie czy odbieranie dziecka ze szkoly to zawsze mozna znalesc wyjscie z sytuacji. Poprosic jakas sasiadke by za jakas symboliczna oplate zajmowala sie dzieckiem do twojego powtoru. Wszystko mozna rozwiazac, ale trzeba chciec.

150 na tydzien? chyba, ze WTC i ChTC macie... Gdzie Twoj maz pracuje? Nie moglabys u niego u pracodawcy popytac, czy np. na druga zmiane nie ma pracy? Chociaz bralabym pod uwage zdanie dziecka-niestety niewielu rodzicow sie z tym liczy, twierdza, ze dzieciak sie przyzwyczai. A co dziecko wycierpi to juz tylko jego problem... Po ogolniaku w PL znajdziecie prace. Moi znajomi tak robia-ona na kasie w markecie a maz na magazynie w tym samym sklepie-maja miesiecznie 3500zl-za to da sie przezyc, nawet, gdy sie wynajmuje mieszkanie.

wtc i chtc odmowili nam, bo niby nie mamy prawa przebywac w UK, ze nie jestesmy rezydentami, paranoja., nawet child benefit odmowili., ze niby nie mieszkamy w anglii, dostajemy housing benefit 90f. na tydzien.

Co? Maz ma pozwolenie na prace tu-Home Office? Jak nie przysluguje Ci WTC i ChTC? Z takimi malymi zarobkami przysluguje Wam. Trzeba tylko zadzwonic do Revenue po wniosek. Przysylaja Ci, wypelniasz, odsylasz i czekasz na decyzje... Tylko najpierw musisz miec ChB-on przysluguje kazdemu bez wzgledu na zarobki...Skladasz wniosek, wysylasz razem z aktem ur. dziecka, paszportem i czekasz. Ja na ChB czekalam pol roku-ale dali wyrownanie od daty zlozenia wniosku...

Zadnym rezydentem nie trzeba byc.

Tylko, jesli dostaniesz WTC ChTC to prawdopodobnie anuluja ci caly Housing. Jesli dostalabys te dwa zasilki, to masz chyba dwa tygodnie, zeby decyzje dostarczyc do councilu.

ale ja juz rok temu zlozylam o child benefit, wyplacili mi za 6miesiecy, i wstrzymali, po czym po miesiącu jak zadzwonilam zapytac, to powiedzieli,ze niby list wyslali a ja zadnego listu nie otrzymalam, ze całkowicie odmowili mi child benefit,bo niby nie przysluguje mi,bo tu nie mieszkam! o co chodzi-nie wiem, przeciez moje dziecko tu do szkoly chodzi, a my otrzymujemy housing benefit.

teraz poprostu zakladam sprawe w sądzie i bede się wykłucac o te child benefit, nalezy mi sie. mieszkam w UK,wiec tu powinni mi placic zasilek na dziecko, bez wzgledu czy pracuje,czy nie,prawda/.?

To jest niemozliwe, ze Ci wstrzymali.

Napewno wszystko dobrze zrozumialas? Znam przypadki, gdy np. ktos dlugo czekal na decyzje i nic a gdy zadzwonil, to mowili, ze cos jeszcze trzeba doslac albo twierdzili, ze wniosek zaginal... Ale zeby cofnac ChB?

autorko - skoro nie pracujesz - a zakladam byc moze blednie ze nie zyjesz z wlasnych oszczednosci - i zyjecie na b. niskim poziomie - czyli mozecie obciazyc panstwo i podatnikow to zdecydowanie lepiej wrocic do ojczysny

Wracajcie do PL. Z dwojga złego to lepiej żeby polscy podatnicy was utrzymywali niż angielscy. Przecież nie macie żadnej podstawy do wsparcia w UK i chyba jasno wam dają do zrozumienia że nie chcą was tam. A wy jak te bezambitne świnie przypieliście się do angielskiego koryta i nie idzie was odgonić. Wstyd!

Nareszcie Anglicy wzięli się za te hordy pasożytów z całego świata, którzy żerują na naiwności Anglików. Takie problemy po wyjściu z UE niestety nie znikną ale na pewno nie będzie gorzej niż już jest.

Rada udzielona po 8 LATACH  od zadania pytania - jest bezcenna.