Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ni eieirt

CZY MOZNA SIE STAC ALHOKOLIKIEM PIJĄĆ DUZO PIWA??CZY TO PRAWDA?

Polecane posty

Gość ni eieirt

bo moj maż ma dopiero 25 lat a juz pije sporo piwa..ciagle piwo i piwo ..nie wyobraza sobie zycia bez piwa.. musi miec co wieczor piwko bo nie zasnie.. czy mmam sie obawiac czegos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, żdcydowania masz sie czego obawiać, a zeby sie uzależnić wcale nie trzeba pić dużo - wystarczy regularnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslonanachwile
czy ja wiem... zalezy czy sie upija czy tylko dla smaka. Moze nie alkoholik, ale wiesz moj sasiad przez X lat codziennie piwko pil i teraz ma powazne problemy ze zdrowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla....
odpowiem krótko - tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajansowa
skoro nie wyobraża sobie dnia bez piwa to juz jest uzależniony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajansowa
i nawet nie musi zwiększać tej ilości , ale wystarczy ,ze zacznie mieć problemy np . ze snem , z odprężeniem , z utrzymaniem dobrego nastroju i żeby to utrzymać musi sie napić pia to jest uzależnienie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwo to moje paliwo
piwko lub dwa wieczorkiem nie powinno stanowić problemu, gorzej jeśli wypija np 10 dziennie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajansowa
ja jestem dojrzałą kobietą :D i mam wiele przeciw piciu tylko dla zasady :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajansowa
absolutnie nie prawda - nie wązne czy jest to jedno czy 10 piw , jeśli jego brak powoduje zmiany w zachowaniu to już jesteś uzależniona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajansowa
na narki jest moze i zdrowe :D ale nie w ilościach hurtowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajansowa
żebyś wiedziała :) jestem specjalistą od uzależnień :D pracuję w Ośrodku Odwykowym w Janowicach Wielkich :D i na codzień mam styczność z tym fałszywym oglądem ,że jedno piwo nie uzależnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajansowa
no to spróbuj :) mam nadzieję ,ze na Tobie to sie nie sprawdzi , ale jak będziesz detoksu potrzebować - zapraszam :D tylko nie zimą , bo malo miejsc wtedy wolnych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajansowa
sram żarem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś o uzależnieniu:
"Początek uzależnienia Wystarczy często powtarzać jakąś czynność, obsesyjnie o niej myśleć, wypijać coś czy zjadać, najlepiej o tej samej porze i w dużych ilościach - każdy się uzależni bez względu na osobowość. Część ludzi uzależnia się przy okazji; przebywając wśród pijących czy grających, żyje ich stylem i nawet nie wie, że już minęli granicę. Niektórzy o swoim uzależnieniu dowiadują się przez przypadek. Cała zabawa polega na tym, że rozpoczynając igraszki z czymkolwiek dłużej niż powinniśmy, ryzykujemy, że zostaniemy z tym na zawsze; z substancjami, przedmiotami, zachowaniami. Człowiek zazwyczaj przegapia ten moment, kiedy jeszcze może przestać. Po tym następuje przymus. Człowiek nie może już wstać od Internetu i na najróżniejsze sposoby tłumaczy sobie i innym, dlaczego nie może wstać. Tak jak ludzie, którzy zaczynają pić alkohol, by poprawić smak posiłku, przegapiają moment, gdy to przestaje być picie towarzyskie. Najpierw przegapiają fazę wstępną, kiedy zaczyna coś się dziać z czasem. Bo pierwsza faza wchodzenia w uzależnienie to są zaburzenia rzeczywistości rozciągniętej w czasie: wydaje nam się, że coś robiliśmy krótko, a inni nam mówią, że to trwało wiele godzin. Dotyczy to też ilości wypijanego alkoholu; nam się wydaje, że wypiliśmy niewiele, a ludzie mówią: ty to masz łeb jak dzban. Zaczynamy inaczej gospodarować dobą, spóźniamy się na spotkania, zapominamy o nich, do pracy ślemy lewe zwolnienia."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×