Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama w rozterce...

Zabrać dziecko z przedszkola?

Polecane posty

Gość Mama w rozterce...
Nie sądzę, że jest ode mnie uzależniona. Owszem, spędza ze mną większą część czasu, ale to chyba normalne, skoro jestem na wychowawczym, a tata pracuje. Na placu zabaw ona po prostu nie ma czasu bawić się z innymi dziećmi. Jest wulkanem energii, ciągle gdzieś biegnie, wspina się na ścianki, zjeżdża. ALE- w piaskownicy nieraz bawi się z innymi dziećmi. Ostatnio też bawiła się z inną dziewczynką w berka. Więc to nie jest tak, że ona w ogóle nie chce, tylko po prostu na tym etapie życia chyba inne rzeczy są dla niej ważniejsze. Tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama w rozterce...
Boję się, że jak w dalszym ciągu będziemy ją zmuszać do tego przedszkola, to tak jej to utkwi w pamięci, że już zawsze będzie jej się kojarzyło z czymś niedobrym. A to nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie napisze
Autorko, nie musisz sie tlumaczyc :D Sama wiesz, co dla Twojego dziecka najlepsze. Zycze Ci powodzenia i trafnie podjetych decyzji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama w rozterce...
tak sobie napisze, endlessly i pozostali życzliwi - bardzo dziękuję za komentarze i opinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie napisze
I nie sluchaj tych frustratek, specjalnie chyba ci pisza.... Te, ktore preferuja karmienie piersia ksztatlujace wiez z dzieckiem i potepiaja matki karmiace mm (atorko, moze karmilas piersia za dlugo i za silna wiez z dzieckiem jest, do tego uzaleznilas dzieciaka od siebie :P), ktore nie sa za nauka na nocnik, dopoki dziecko nie skonczy 2 lat (bo wczesniej to ZMUSZANIE, TRESOWANIE). Ale juz ZMUSZANIE dziecka do chodzenia do przedszkola jest ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjdfjsdf
Jesli masz warunki to może zaproś jakies dzieci z grupy swojej córki do domu; niech ich poza w bezpiecznym dla siebie środowisku. Albo może jakas wspólna wyprawa na basen, do lasu.. możliwości jest dużo. Zaprzyjaźni się z dziecmi i moze chętniej będzie chodziła do przedszkola :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, zabierz dziecko z przedszkola. Przez ten rok przygotowuj ja powoli do przedszkola, ale dopiero za pol roku jak troche odreaguje stres. Wazne, zeby nawiazywala kontakt z dziecmi na placu zabaw i nadal chetnie bawila sie z kuzynkami czy znajomymi dziecmi. Ja popelnilam ten blad (bylam zmuszona sytuacja finansowa i pracowa), uwierzylam przedszkolankom i rodzinie, ze dziecko sie przyzwyczai, przestanie plakac i polubi zlobek a potem przedszkole. U nas traumatyczne przezycia mojej corki, bo tak obierala zlobek, tak bardzo utkwily w jej psychice, ze mamy powazne problemy z jej integracja w grupie. Przez przedszkole znielubiala dzieci i wogole pojecie przedszkola. Gdybym wiedziala, ze tak sie stanie, szukalabym innego rozwiazania, niani itp. Niektore dzieci potrzebuja wiecej czasu by przekonac sie do przebywania w obcym miejscu z obcymi osobami. Ja poszlam do przedszkola w wieku 5 lat. Mialam to szczescie, ze wczesniej zajmowala sie mna babcia. Bylam rownie rozgarnieta i samodzielna jak dzieci, ktore zaczely uczeszczas do przedszkola wczesniej. A przez to, ze dojrzalam juz emocjonalnie do samodzielnosci i spolecznie do kontaktow z rowiesnikami, przedszkole nie bylo dla mnie trauma. Chociaz nigdy za nim nie przepadalam. A jak za rok bedziesz sie przymierzac do oddania corki do przedszkola, to poswiec jej duzo czasu (miesiac, dwa) na poznanie dzieci i pani. Przychodz czesto na plac zabaw, gdzie sie bawia, popros personel, zebyscie obie mogly zjesc sniadanie w przedszkolu. A potem zostawiaj mala tylko na godzinke, dwie. Przez tydzien conajmniej. Potem dluzej. Rozplanuj to w czasie, nie spiesz sie. Sorry, ze tak dlugo, ale chcialam sie podzielic swoim doswiadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie napisze
Lucyjka-popieram :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 765
dzieci wrażliwe często trudniej odnajdują się w pzedszkolu, potrzebują więcej czasu, cierpliwości i wsparcia syn moich znajonych idąc do zerówki (mieszkają na wsi i nie chodził do przedszkola), przeżył traumę a wraz z nim cała rodzina. Mam musiała siedzieć z nim przez miesiąć w klasie. w końcu nauczycielka powiedziała; "dość" i kazała mamie wyjść. histeria była straszna. przez kolejne 2 tyg. mama musiała siedzieć na korytarzu pod salą na krzesełku, a dziecko co chwila wychodziło i sprawdzało czy aby na pewno jest (dodatkowo trzymał kulczyki od samochodu by matka podstępnie nie odjechała). po ok 2 miesiącach sytuacja się unormowała. chłopiec jest normalnym, zdrowym, bardzo inteligentnym i grzecznym dzieckiem, chętnie chodzi do szkoły. po prostu potrzebował więcej czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko , mamy dzieci w tym samym wieku , ale moja chodzi juz od ubiegłego września do żłobka. I przez pierwszy tydzień był nieziemski płacz rano , potem coraz lepiej , a po miesiącu , jak tylko otwierała oczy rano to odrazu wołała " mama do zloba " . tylko ze ja przez ten okres adpatycyjny nie zauwałażyłam pogorszenia nastroju u córki . Ja bym spróbowała jeszcze tydzień lub dwa - a nóż sie przekonona , bo uwierz mi korzyści jakie daje zabawa i nauka w grupie dzieci są kolosalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie napisze
Ok-ale nie porownuj dziecka 6-letniego do dziecka, ktore jeszcze nie skonczylo 3 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie napisze
Nie ogolniajmy. Ja nie chodzilam do przedszkola, mama w domu mnie uczyla, z dziecmi bawilam sie na podworku i placu zabaw i jakos nie bylam opozniona w rozwoju i lekliwa-zanim poszlam do zerowki umialam juz w miare pisac i czytac. Zreszta naprawde nic zlego sie nie stanie, jesli autorka na rok da sobie spokoj z przedszkolem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 765
nie porównuję dzieci. napisałam o tym chłopcu by pokazać, że taki problem może dotyczyć dzieci w różnym wieku i nie ma to nic wspólnego z autyzmem, inteligencją czy złym wychowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie napisze
ona---ok. Tylko zaraz komentarze beda, ze ten chlopczyk przeciez do przedszkola nie chodzil, uzaleznil sie od mamusi, dlatego zle zniosl pojscie do zerowki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaassss
Chyba nikt nie będzie wiedział, czy córeczka próbuje wymusić płaczem i zachowaniem, żeby nie chodzić do przedszkola, czy jeszcze jest za mało dojrzała Jeśli zdecydujesz się zrezygnowąc z przedszkola to musisz ja przygotowywać poprzez częste kontakty z dziećmi, współne zabawy. Zostawiaj ją częściej z kimś albo zostawiaj u kogoś, gdzie są dzieci. Niech się przyzwyczaja, że mama nie będzie ciągle z nią. Jeśli chcesz jeszcze próbować, to może niech ktoś inny ją odprowadza do przedszkola, u znajomej to pomogło, dziecko przestało płakać przy rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 765
tak sobie napiszę -trochę racji masz. ten chłopiec był bardzo mocno związany z rodzicami, spędzał z nimi większość dnia, dużo z nim rozmawiali, czytali itd. dodam, że ma on dwoje starszego rodzeństwa z ktorymi to dziećmi takich problemów nie było. Idąc do zerówki przewyższał inne dzieci pod względem zasobu słownictwa, kultury,znajomością liter. Po prostu trudniej radził sobie z rozstaniem rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może.......
przykład tego chłopca pokazuje że dzieci powinny chodzić do przedszkola bo to je socjalizuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko twoje wątpliwości są zrozumiałe sama miałam dylemat co zrobić z moim synkiem , niestety ja musiałam posłać go do przedszkola i o dziwo dobrze to przyjął ale słyszałam też od znajomego że jego córa zachowywała się podobnie jak twoja w przedszkolu i po prostu zmienili je na inne i teraz nie ma problemu , wcześniej jego mała też mówiła że nie chce a w tym nowym to nie może się doczekać kiedy znowu tam będzie, i może to będzie sposób na twoją córcię ? powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równieżnie chodziłam
do przedszkola, źle znosiłam rozstanie z rodziną, rodzice wytrzymali dwa tyg mojego wrzasku w grupie. Do zerówki chodziłam 'w kratkę', więcej z mamą lub dziadkami niż w przedszkolu, a do szkoły poszłam bez problemu. Wydaje mnie się, że problem z adaptacją w dużej grupie mają również dzieci, które w domu nauczyły cię literek, cyferek, nie nudziły się, one po prostu nudzą się w przedszkolu. No chyba, że Panie są w stanie poświęcić dodatkowy czas dla dziecka, które już sporo umie. To samo dotyczy dzieci, które szybko uczą się w szkole i ciągłe powtarzanie czytania, liczenia itd je nuży, one robiły by już coś więcej.... Zaraz zostanę pożarta na kolację :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech przez tydzien kto inny odprowadza dziecko do przedszkola, np. babcia. Po odprowadzeniu pożegnanie ma być krótkie, zadnego przeciagania, zadnego obiecywania ze przyjdzie sie wczesniej, ze po przedszkolu sie cos kupi, etc. Usciskac dziecko, powiedziec, ze sie kocha i oddac nauczycielce ( najczesciej jest to wyrywanie dziecka siłą...) Jesli po tym tygodniu nic sie nie zmieni to wtedy zacznij rozważac zabranie dziecka. Moze popros przedszkolanke o bardziej indywidualne podejscie.. Z doswiadczenia wiem, ze takie przytulenie dziecka, indywidualna uwaga, zabawa pozwala dziecku sie uspokoic i zapomniec na chwile o tesknocie za mamą. Niestety z roznych przyeczyn nie zawsze nauczycielki maja czas i chec na bardzie zinywidualizowane podejscie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 4latki
Ja powiem tak. Rok temu kiedy córeczka miała 3latka wysłałam ją do przedszkola. Za radą pań zostawiłam ją i tak po prostu wyszłam. Słyszałam jak płacze. Następnego dnia było jeszcze gorzej. Wychodziłam z przedszkola i płakałam. W nocy płakała przez sen. rano też krzyczała że nie chce iść do przedszkola,ale i trzeciego dnia ją zawiozłam. I na tym był koniec. Po trzech dniach zrezygnowałam. Nie chciała w przedszkolu nawet pić i jeść (a były to 2h dziennie), a o zabawie już nie było mowy.Drugiego dnia i trzeciego tak się denerwowała w przedszkolu że wsadzała paluszki do buzi i sprowokowała wymioty. Nigdy wcześniej tego nie robiła. Poza tym na trzeci dzień zastałam ją płaczącą samą w szatni(dzieci w tym czasie jadły obiad, z nimi były 4 panie jedna pół minuty później wyszła do niej. O zgrozo zastanawiam się co byłoby gdyby nie skręciła do szatni a wyszła z budynku, dobrze że przyjechałam po nią wcześniej. ale to mnie utwierdziło w przekonaniu że jej więcej tam nie puszczę. CO ZA IDIOTKI ZAJMUJĄ SIĘ DZIEĆMI W TYM PRZEDSZKOLU!). Za radą rodziny poczekałam jeszcze rok. Od września zaczynamy.Rozmawiamy z nią o przedszkolu ale i tak się boję. Na pewno pierwsze dni jak już zapowiedziałam nie będę jej prowadzać tylko ktoś z rodziny. Do mnie jest bardzo przywiązana i podobno lepiej jak ktoś inny będzie prowadzać. Acha i jeszcze jedno. Wybrałam tym razem inne przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 4latki
DLA MNIE DZIECKO KTÓRE PŁACZE POWINNO BYĆ PRZYTULONE PRZEZ PRZEDSZKOLANKĘ A NIE POZOSTAWIONE BEZ OPIEKI SAMO W SZATNI. ZNOWU NERWA ZŁAPAŁAM JAK O TYM WSPOMINAM!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otóż to ,,,
czasem trzeba zmienić przedszkole na inne i problem sam się rozwiązuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzesnicy co dac
ja zmieniłam własnie przedszkole i jest ogromna róznica. Moje dziecko CHĘTNIE zaczeło do neigo chodzić!!! A wcześniej pół roku córeczka płakała!. Zmiana wychodzi na dobre, nie bójcie się i nie martwcie się, że dziecko "przyzwyczaiło" się do starych dzieci. nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, jak sądzicie czy to przedszkole www.wielkaprzygoda.com bedzie ok dla dziecka? :) szukam opinii i tak się zastanawiam wlasnie nad tą placówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbijam temat ponieważ mam problem! Dziecko notorycznie nie chce chodzić do przedszkola. Są straszne płacze a odkad zmenila sie pani to juz w ogole. ROk sie przemeczylismy, ale teraz zastanwiam si eco dalej. Zmienic przedszkole? podpowiedzcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rzedszkole publiczne czy niepubliczne? U nas bylo podobnie w publicznym. Tam sie nie przjemuja dziecmi, najczesciej dobrz emaja te dzieci, ktorych rodzice lataja za nauczycielka. Wiec zdecyowlaismy si ena http://www.elfik.pl/ i tma dziecko chodzi z ogromna przyjemnoscia, panie swietne, dziecko usmiechniete a my spokojni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenaann22
Jeśli traficie na złe to tak, ale jak na dobre - dlaczego? Moje dzieci chodza do tequesty, bogata oferta zajęć, o dzieci się bardzo dba, rozwijają się, uczą nowych rzeczy i poznają nowe kultury, bo to międzynarodowe przedszkole, więc dzieci różnych narodowości. Choć to prywatne przedszkole, to nie żałuję ani złotówki... wszystko dla dobra dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, że warto bardzo dobrze przyjrzeć się wyborowi przedszkola. My posłaliśmy dziecko do Raz Dwa Trzy My na warszawskim Mokotowie i to jest świetne przedszkole. Poczytajcie sobie na stronie http://www.razdwatrzymy.edu.pl/ Mają bardzo fajny program, dobre opiekunki właścieie pod każdym względem nam odpowiadają no i córeczka lubi tam chodzić, od początku nie było problemów z tym, bardzo szybko polubiła przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0lprzechidzilam przez to. Zabrałam córkę. Poszła do innego przedszkola rok później bez problemu. Ale dużo z nią pracowałam przez ten rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×