Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pepper

Przeprowadzka z miasta na wieś.

Polecane posty

Cztery miesiące temu przeprowadziliśmy się z miasta na wieś,ale do bloku. Nadal ciężko mi się przyzwyczaić. Ze względu na bardzo wścibskich sąsiadów staram się być z nimi tylko na dzień dobry...Bo jak się zacznie jakąkolwiek grzecznościową rozmowę, to temat zaraz schodzi na innych sąsiadów, mimo,że 10 minut temu słodko sobie rozmawiali. Brzydzę się plotką i wtrącaniem się w życie innych... Ale woleliśmy nie brać kredytu na 30 lat,bo to pętla... Musiałam się wygadać, bo mi ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pro100tak
tez tylko patrze wyprowadzic sie z miasta na wies. Z sasiadami nie wygrasz. Zawsze beda wscibscy i beda plitkowac bo i co maja robic? Ja chyba 2 metrowy zywoplot po obu stronach bym posadzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest narzucanie zdania innym, do czego ja totalnie nie jestem przyzwyczajona. Przykład: W soboty :P sprząta się na zmianę klatkę schodową. Ja zwykłam w sobotę wstawać koło 8-9 i o mogę sprzątać powiedzmy o 10. Dwa tygodnie z rzędu było tak,że sąsiadka posprzątała o 8.00 no i ja już nie miałam co robić. I przyszła do mnie z gębą,że nie sprzątam. No więc ja jej na to,że sprzątam, owszem,ale o tej godzinie o której ja uważam,bo jestem właścicielem tak jak ona a nie wynajmuję u niej. Wyobraźcie sobie jej minę. A tak serio, to nie chcę konfliktów,ale nie dam też się wciągnać w jakieś gierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i oczywiście z braku czasu i ochoty nie uczestniczymy w imprezkach blokowych: wódeczka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawka, ale jaki to problem, że ja posprzątam o 10, a nie o 8? Jest czysto i to jest ważne. Zresztą i w ciągu tygodnia sprzątam, gdy wiedzę,że jest brudno... Też masz takich sąsiadów?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteśmy ludźmi konfliktowymi, nie lubimy plotek, żyjemy w swoim świecie bez wtrącania się w sprawy innych. A jednocześnie gdy jest problem to pomożemy. Ale nie dajemy sobie wejść na głowę. Inny przykład, wymyślili sobie,że robią skalniak przed blokiem.Większość wyszła i nosiła kamienie. My z mężem nawet nie mieliśmy na to ochoty. Po pierwsze nikt nas nie zapytał, czy chcemy skalniak, a po drugie nie dam sobie narzucić terminu jego roboty.A po trzecie oboje racujemy w domu i nie mamy na to czasu. I tak znów jesteśmy beeee. Przeżywam to, na szczęście mąż olewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pro100tak
bo tak juz jest jak ludzie nie maja co robic to wsciubiaja nos gdzie moga. Starsi cierpliwi nie sa zwlaszcza jak wstaja o 6 stad o tej dziesiatej to dla nich pozno. U mnie w bloku cokolwiek nie robie jest zle. a wypic piwko na lawce to wrecz sie w glowie nie miesci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale skamlisz..... wychodzi z ciebie "cała inteligencja".... Przeprowadziłas się na wieś nieświadomie ? Trzeba było nie iść do bolku tylko kupić sobie domek jednorodzinny, zamurować się dookoła na 3m i juz. Albo zostac w miescie. Chwalisz sie teraz czy żalisz? Gdyby wszyscy mieli takie błahe problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to żaden problem o której godzinie myje klatkę,ale mam takich sąsiadów którzy potrafią wyzwać mnie w moim mieszkaniu,że kiedyś tam kaltki nie umyłam:O:O brak słów normalnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pro100tak
mam duzego psa jako argument na takie klotnie ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubber
No ale jak wszyscy wyszli nosić kamienie to Wy tez powinniście. Nawet. Grzecznosci. A nie ze księżniczka nie ma ochoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawka no widzisz, znasz ten ból. Nie będę z grzeczności nosić kamieni. Nie ma mowy nawet. Oni nie pracują i tylko biadolą jak to wszystko drogie. A my ciężko pracujemy i nie mam zamiaru w ramach odpoczynku robić skalniaka!!! Z grzeczności to co najwyżej dzień dobry mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halszka_25
urodziłam się na wsi i też mieszkałam w bloku do 23 r. życia, rozumiem oczym piszesz, to specyficzny klimacik życia wśród sąsiadów i nie każdemu to pasuje, mi nie pasowało, mimo, że byłam stamtąd, stanie pod blokiem, kawki, piwko, obgadywanie każdego kto przeszedł, czyny społeczne itd. koszmar, ja zawsze "byłam pod prąd" i generalnie wisiało mi, co oni myślą czy mówią, wg mnie różnica między nami była głównie intelektualna, stąd inne podejście do życia, problemów itd. teraz mieszkam w mieście, też w bloku ale to lepsze życie, sprzątać klatek nie trzeba, w bloku mało kto się zna, pełna anonimowość, wzajemna kultura jak przyjdzie do kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak i dlatego sprzątam, koszę trawnik, to co muszę. Dokładam się też do składek. Co to za współżycie społeczne, to raczej narzucanie innym. To jak mi się zamarzy oczko wodne to inni ze mną mają je robić. To frajerstwo Tu niestety jedna rodzina trzęsie blokiem (rodzina wójta) i stąd co sobie wymyślę reszta posłusznie robi, ze strachu. Ja nie zamierzam. Stąd pewnie nigdy nie będziemy lubiani i akceptowani. Ale wole znosić to niż kredyt na 30 lat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halszka 25, świetnie to opisałaś. Dokładnie o to chodzi!!!. Boleje nad tym, że nie stać mnie było na moje miasto...Mam nadzieje,że kiedyś to się zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halszka_25
i tego ci życzę!!!, ja własnie mam ten kredyt na 28 lat :) i nie narzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie zdecydowałabym się, może gdybym miała dochody > powiedzmy 6000 miesiąc na rękę. Mamy raczej wolne zawody, zarobki albo bardzo duże, albo bardzo małe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubber
No to po co tam poszlas?? Każdy glupek wie jak jest na wsi. Niczego przed nikim nie ukryjesz!! Ja sama wychowywalam sie i dorastalam na wsi. I jeszcze piszesz ze plotek nie lubicie ale jesteście pomocni. JuZ to widzę! Jak coś robią to nie tylko dla siebie ale tez dla całego bloku, w tym rowniez Ciebie. Wiec Rusz dupe i pomoz. Jak ty wielka pani jestes. Omi nie pracuja wiec Mofa kamienie nosic?? Ty tez mozesz B nawet jesli pracujesz to tez tam mieszkasz i tez to jest robione dla Ciebie!! Zgrywasz wielka pania z miasta a takich ludzi sie na wsi nie lubi wiec wspolczuje sasiadom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia werne
do Grubber------> człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal mówię NIE narzucaniu roboty innym. Nie będę robić skalniaka bo mam gdzieś, czy on będzie czy nie. Nie jest mi on do niczego potrzebny, więc to, że oni go robią "dla mnie" to totalna bzdura. Nie jestem panią z miasta, bo pochodzę z małego miasteczka i do wszystkiego doszłam ciężką pracą. I jeśli ktoś nie pracuje zawodowy, to zapewne ma więcej czasu na czyn społeczny. "Niestety" dorastałam wśród inteligencji, dodam bardzo biednej, stąd nie mogę się tu przyzwyczaić do takiej mentalości. Moi starzy sąsiedzi to byli po prostu ludzie z innej bajki, byliśmy jak rodzina. No,ale jak mnie nie stać na miasto to mam za swoje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubber
A wiesz dlaczego tak piszesz?? B jestem prosta, zwykla dziewczyna i dotego bym pomogla. Zyje od 25lat w miescie Ale nie zgrywam wielkiej damy. Ludzie na wsi to dobrzy prosci Ludzie i nie lubia jak ktos zgrywa ksiezniczke. Juz by wolala Ten kredyt niz zatruwac sowie nawzajem zycie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubber
Z tymi ludzmi tez mozesz Zyc Jak rodzina Ale widac ze neu chcesz! Gdyby rodzina czegos potrzebywala to bis poszla chociaz bys byla zmeczona. A tu nic z siebie nie dajesz Ale chcesz zeby cie wszYscy"kochali"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto mówi,że ja komuś zatruwam. Robię co mam robić i nie plotkuję. Ci, którzy tak pięknie nawzajem robią coś w czynie społecznym za godzinę pukają do mnie i mówią, że ta spod ... to jest pijaczka, a jej mąż złodziej i żebyśmy uważali. To zapewne ci dobrzy ludzie. No comment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem zarozumiałym snobem, ale także nie jestem prostakiem, którego sukces sąsiadów bardziej boli niż swoja własna porażka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubber
Wies to jest Taka mala rodzina! Kazdy pomoze, poplotkuje tez,każdy wszystko wie o wszystkich... To jest norma. Na każdej wsi tak jest i będzie!! A skoro Ty jesteś "inna" i nie umiesz sie dopasować to sie nie dziw ze Cie nie lubią . To Ty powinnas sie dopasować do nich, a nie cała wieś do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grubber, takich ludzi jak ty należy omijać szerokim łukiem. Jak można dostosować się do obrażania innych ludzi, bo inni tak robią. To już wolę być nieakceptowana. W życiu nie będę plotkowała i obrażała sąsiadów do innych. To poniżej pewnego poziomu i nie ważne gdzie się mieszka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×