czy powinno sie tak idealistycznie patrzec w przyszlosc? tak widze siebie

za 5-10 lat:wyobrazam sobie, ze mam swietnego meza, z ktorym sie super dogaduje i z ktorym laczy mnie prawdziwa milosc, ktory pomaga mi w domu i przy naszych dzieciach. widze, ze dobrze namsie wiedze, nie musimy zyc od 1 do 1, stac nas na wakacje, ale nie odbija nam palma, nie jestemy bigaczami, ale stac nas na fajne zycie. widze siebie prowadzaca jakiegos fajnego SUV'a, zadbana, po ciazy nadal z dobra figura. czy dobze jest tak wyobrazac sobie swoja przyszlosc? a moze wtedy srogo sie zawiode?moze daze do czegos niemozliwego?

Bardzo ładne marzenia. Pytanie - co robisz żeby to osiągnąć ? Chodzi mi o to, czy 100% energii życiowej poświęcasz na budowanie marzeń, czy tylko małą cześć na same marzenia a resztę na działanie. Wiesz jak to jest : marzenia -> działanie -> rezultat Szansę na spełnienie marzenia masz tylko jak przejdziesz do działania.

Marzenia są dobre i trzeba je mieć. Nie powinno się tylko zbyt realistycznie patrzeć w przyszłość, bo życie potrafi rozczarować i " wylać "na głowę wiadro lodowatej wody.

Miało być : idealistycznie :)

czy cos robie?nie wiem co mozna byloby podciagnac pod dzialanie, ale chyba cale moje zycie jest tym dzialaniem, bo studiuje 2 kierunki, by znalezc dobra prace i nie biedowac w przyszlosci, ucze sie dodatkowo angielskiego, bo wiem, ze jest potrzebny.-to praca. pracuje nad soba, wczesniej bylam bardzo zakompleksiona i czulam sie gorsza, teraz mi to mija, zaczynam sie robic bardziej otwarta, gadatliwa-to zwiazek i kontakt z dziecmi. faceta co prawda nie mialam na stale, ale zauwazylam, ze potrzebuje na wszystko wiecej czasu, wiec mysle, ze kiedys znajde takowego z ktorym bede chciala byc,a on ze mna. wlasnie staram sie czas odganiac te moje marzenia, bo boje sie zawodu, ale z drugiej strony, naprawde tylko tak siebie widze w przyszlosci. owszem, boje sie, ze nie znajde pracy, nie bedzie mnie wtsac na wlasne mieszkanie-moje wielkie utrapienie, generalne boje sie biedowac, ale jak juz mysle o tych dalszych latach, to tylko tak siebie widze:)

up

Nic nie osiągniesz.