Pofilozofujemy ?

nie zdziwił bym się jak by ktoś 3-ci jeszcze był nad tym

cóż, widzę, że wszyscy uciekli, każdy woli o pierdołach czytać dobranoc !

a dlaczego aby funkcjonować w społeczeństwie musimy mieć PESEL, nip, dowód osobisty, itd...nie można być nikim, chyba że bezdomnym /włóczęgą, ale i tak gdzieś ktoś o nas jakieś informacje ma...

trafna uwaga

od dziecka obmyślam plan powrotu do arkadii, ale to zdaje się nie realne

obyśmy nie skończyli jak na Matrixie, żyjąc w świecie wirtualnym (coś jak gra Second Life) żywy, wolny człowiek jest niewygodny

tęsknisz do pierwotnych form bytowania ? to atawizm

może jeden gdzieś na skrawku świata zapomniany wolny człowieczek(np ja) nie zrobiłby nikomu różnicy, ale co jeśli za nim chcieli by pójść inni? posypały by się trybiki w wielkiej machinie

nawet swobodne filozofowanie musi zaweirać jakąś albo tezę albo element kontrowersyjny :) inaczej nie ma o czym rozmawiać :) Filozofowanie dla samego filozofowania jakoś mnie nie kręci , ale odniosę sie tylko do myśli przypuszczającej ,ze istnieje nad nami ktoś " 3" :D Oczywiście ,że istnieje a kto nie wierzy ten trąba :D

raczej stada bym się za Tobą nie spodziewał dzisiejsi ludzie tak sa tym przesiąknięci, że nie wydaje mi się tysiąclecia prania mózgów zrobiły swoje

@ Licencja - tematem przewodnim jest zgubna dla nas samych cywilizacja i jej kierunek rozwoju

no to skoro jest zagubiona to raczej marne jej szanse na rozwój :)

być może nie tak bardzo pierwotnych, szukam optymalnego rozwiązania, jakiegoś momentu, etapu gdzie można było by w jakiś sposób w obecnym świecie wieść życie bez trosk.

tez bym chętnie odetchnął, przystanął w biegu ...

nuży mnie ta pogoń za niczym

to czemu bierzesz udział w tym biegu - skoro już teraz wiesz ,ze jest jałowy ?:0

tak jak i mnie, ciągle gdzies trzeba coś załatwić, coś podpisać, podbić, postac w kolejce...

odchodząc można by brutalnie zaśpiewać jak w tym kawałku: http://www.youtube.com/watch?v=9lKeYcEl8gE (uwaga, dozwolone od lat +18)

@ Licencja - ja nie biegnę, ten nurt mnie porwał, a pod prąd iść trudno na razie szukam sposobu by wyhamować

chyba rodząc się zostaliśmy wprawieni w ruch...

och , niejeden poeta już to napisał :) chcę tylko zauważyć ,ze wyhamowanie nie wytrąci cie z tego biegu , nadal będziesz biegł z prądem - tylko wolniej :)

przez całe życie uczymy się umierania, mamy ze śmiercią do czynienia co dzień to jedyna pewna rzecz (oprócz podatków) z którą przyjdzie nam się spotkać

@ Licencja - a mówią, że kto stoi w miejscu ten się cofa

@ abc - w ruch tak, ale czy mamy na tyle siły by zmienić kierunek na ten który dyktuje nam wewnętrzny głos ?

gupi jestes pewne jest ze trzeba lac srac jesc pic oddychac spac , powtarzasz madrosci zyciowe jakichs chlopskich filozofow a wlasnej makowki nie uzywasz

raczej ciężko, ten prąd jest tym silniejszy im więcej ryb nim podąża

cofanie , wycofanie jesli jest przemyślanym działaniem dojrzałego człowieka świadczy o mądrości . Szczególnie jesli dotyczy sytuacji stresogennych i niszczących . Z jakiego powodu , dla jakiej wartości warto poświęcać swoje zdrowie a często i przyszłość ?

Licencjo a nie jest to przypadkiem zaburzenie osobowości? wycofanie?

faktycznie nie nie używam makówki

to zależy o jakim wycofaniu mówimy :) jesli o decyzji ,żeby zmienić swoje życie choćby kosztem mniejszech pieniędzy , pomniejszenia swojego statusu , swojego zawodowego znaczenia ale mając na uwadze swoje zdrowie psycho- i somatyczne - to czemu mielibyśmy sie tego bać?:D