Pofilozofujemy ?

ja bym jeszcze dodała że ta ludzkość jest coraz bardziej znieczulona na krzywdę innych

a jednak w całej przyrodzie nie ma współczucia

Oczywiscie, że jest szczęsliwsza. To tak jak z rzeczami, proste narzędzia typu młotek rzadko sie psują, a jak sie zepsuja, to od razu wiadomo jak naprawic. Skomplikowane urzadzenia, elektronika w aucie na przyklad, jak się zespują, to za cholerę nie mozna dojsc co. A przynajmniej trzeba dłuuugo szukac dobrego fachowca, który wie. Identycznie jest z ludźmi i ich umysłami. Mój ojciec np. twierdzi, ze najzdrowsza jest mentalność "piwa i kiełbaski", charakteryzująca np. Słowaków, Czechów i Niemców. Zapewnic im te proste przyjemnosci, i jest git, a my Polacy będziemy zawsze szukac drugiego dna na dnie kufla :D

generalnie chyba emocje i nadmierne myślenie nam szkodzi

to było do ameby, bo widzę że dyskusja poszła do przodu w międzyczasie

siłą tkwi w prostocie

Myślę, że uogólniasz. Nie jest tak, że wszyscy. Dużo osób, owszem zgodzę się. Skupiłeś się na tych, którzy tak robią. Jest mnóstwo ludzi, którzy podąrzają za rozwojem społecznym, wielu takich co mają to głęboko gdzieś i jeszcze paru takich, dla których to czarna magia, siedzą i mówią, kiedyś to było życie jeden telewizor na całą wieś było co oglądać a teraz tyle kanałów telewizyjnych i nic nie ma ciekawego.

więc ameba ma lęki konkretne a nie abstrakcyjne jak człowiek

przeciętny człowiek nie wie na jakiej zasadzie działają układy scalone na przykład, a używa tego co chwila i uważa za coś zwyczajnego

*podążają..sorry ;)

nie wie na jakiej zasadzie jest dna rzecz zaprogramowana, ale bezgranicznie jej ufa, to jest groźne bo garstka wiedzących może łatwo im zrobić kuku

ok może nie wie, czy ta niewiedza go niszczy?

nie wie na jakiej zasadzie jest dna rzecz zaprogramowana, ale bezgranicznie jej ufa, to jest groźne bo garstka wiedzących może łatwo im zrobić kuku tutaj się z Tobą zgodzę

j/w

otaczamy się elektroniką, cybernetyką, do czego nas to doprowadzi ?

autorze masz tak oczojebny nick, że nie da się czytać :(

na pewno nie do harmonii z przyroda

a czy ktoś jeszcze czyta św Augustyna na przykład???

nikt tu nikogo nie zmusza do czytania

wszystko prowadzi do chaosu, wiec pewnie ta cybernetyka też w końcu zrobi bajzel na świecie

oj otaczamy się...kto chce to się otacza

no...hm.. do czytania może nie - ale w takim razie jak chcesz filozofować jak podstaw nie znasz?hmmm...

otaczamy się i godzimy się na to, chociażby wirtualne pieniądze. nie mamy wyboru, chcesz pracować musisz mieć konto itd

może się przedstawcie bo nie wiem czy warto z Wami w jakiś dyskurs się wdawać???

nie odnosicie wrażenia, że ktoś zapędza nas w kozi róg ?

i o jakim rozwoju społecznym mówimy??? takim na poziomie czy taki,że skończysz studia i już niby jesteś rozwojowy?

to nie ma nic do rzeczy

poczytajcie troche czegoś innego niż harlekiny i sf

wydaje mi się że w teorii globalnego spisku jest coś z prawdy

rozważamy różne opcje