Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miałem kochankę

Czy mam się bać odrzuconej kochanki?

Polecane posty

możesz cofnąć sie kilka postó wyżej i zobaczyć, że Światowa mocno potępia też panów wiarołomnych. robisz za jego rzecznika ?:) oczywiście, że czytałam ale nadal nie zgadzam się z nim w punkcie spornym trudno żeby zdradzaczy nie potępiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ty rozumiesz co się do ciebie piszę? Ja powiedziałem tobie "cześć", ty mnie. Której części tak prostego słowa nie rozumiesz? to albo sobie już idź albo do mnie nie pisz:P proste! czy ja cię zmuszam? czy ty nie rozumiesz, że jeśli ci nie pasuje rozmówca na forum publicznym to coś z tym rób a nie oczekujesz, że on sobie pójdzie to jest dyskusja otwarta powiedziałeś mi cześć ? coś ci się nie podoba? to spływaj:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'człowiek powinien postępować tak jakby chciał aby inni wobec niego postępowali' WHO, ale jaki to ma związek z winą za zdradę? Nikt tutaj kochanek po głowie nie głaszcze i nie wychwala ich zachowania. Natomiast to nie one komuś coś przysięgały i nie one oszukują najbliższą osobę. Nie wspominając już o tym, że siłą misia nie zmusiły do skoku w bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska misinska
no nie rozumie, czy raczej: nie ogarnia ;-) w każdym razie rozważmy taki scenariusz: pan znudzony żoną, ale zbyt wygodny by sie rozwieść chce jakąś rypnać na boku, odmawia mu cała rzesza "moralnych nieścierw", odmawiam mu też ja- panienka dyskretna i zorientowana tylko na seks, odmawia mu każda w miarę uczciwa i normalna, co robi ten pan, którego tak świeżbi? idzie w strategię: wolnego lub rozwodnika i bajeruje jakąś dziewczynę, że sie zakochał w niej i obiecuje jej złote góry, ze mną on ma seks i nie ma o tym wiedzy jego rodzina, a jak takie jak ja będą niewzruszone to oszuka i rozkocha w sobie taka, która rodzine mu rozwali. dopóki ten pan nie zrezygnuje ze zdrady, to będzie krzywdzona jego żona. to od niego zależy, kochanka to tylko narzędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike, po prostu głową w mur .... nic do ciebie nie dociera. A pisz sobie co chcesz. Sukienko, Wina leży w tym, że zamiast szukać sobie wolnych to wolą rozpieprzać związki częstokroć zachęcając owych panów-kurwiarzy do zdrady. Żeby nie było wątpliwości - to co piszę działa w obie strony. Owszem, nie przysięgały, jednak słyszałaś o czymś takim jak moralność? Zasady współżycia społecznego? Brak przysięgi nie zwalnia od potrzeby nie bycia wredną szmatą wobec innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maarja
W tych czasach popłaca tylko egoimz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike, po prostu głową w mur .... nic do ciebie nie dociera. A pisz sobie co chcesz. ty do mnie piszesz?:P a nie powiedzieliśmy sobie już cześć ? czy nie ogarniasz tego co przed chwilą do ciebie napisałam?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miska misinska, W opisanej przez Ciebie sytuacji facet nie dość, ze zdradza żonę, to jeszcze okłamuje kochankę, że jest wolny. Otóż trudno mieć jakąkolwiek pretensję do kochanki - ona jest święcie przekonana, że on jest wolny zatem nie ma świadomości, że jest posuwana przez żonatego. W takiej sytuacji jest całkowita wina męża, kochanki zerowa. Jeżeli natomiast dajmy na to, w trakcie taka kochanka się zakocha w mężu, a np. po 3 miechach dowie się, że on jest żonaty to powinna włożyć sobie miłość do kieszeni i po prostu od takiego delikwenta odejść. ... Osobiście bym tu jeszcze dodał element zemsty za coś takiego ale to już zależy od kobiety :). Ponownie - sytuacja analogiczna w przypadku zamiany płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska misinska
to nie chodzi o winę- że nieswiadoma kochanka nie jest winna, bo to jasne, chodzi o to, że oszukana kochanka może sie mścić i rozwalić zycie zonie i dzieciom zdradzacza, a taka kochanka jak ja- tylko na seks, która wie co robi i z kim, tego nie zrobi, nie wtrąca sie w jego rodzinne układy. a ten facet i tak będzie zdradzał i tak, to już lepiej, że ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miska, Poprzez ten przykład chciałaś pokazać, że to co Ty czyniłaś jest poniekąd mniejszym złem od takiej, która by zniszczyła związek. Otóż z pewnej perspektywy masz rację. Faktycznie jesteś mniej szkodliwa z perspektywy trwałości związku faceta, którym sypiasz i jego żony. Jednak patrząc z perspektywy żony, która np. by chciała wiedzieć, czy jej mąż jest hujem już jesteś gorsza od takiej co by powiedziała. Co z tego, że jej związek by się rozsypał? Przynajmniej miałaby szansę ułożyć sobie życie z porządnym człowiekiem, a nie wrakiem emocjonalnym, który najprawdopodobniej będzie ją zdradzał bez końca, a związek i tak prędzej czy później zamieni się w jedno wielkie bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Wina leży w tym, że zamiast szukać sobie wolnych to wolą rozpieprzać związki' Czy Ty naprawdę nie rozumiesz kto tu rozwala związek? Ten kto w tym związku jest. Oczywiście, że lepiej by było gdyby szukały wolnych. A jeszcze lepiej byłoby, gdyby zdradzacz nie zdradzał. 'częstokroć zachęcając owych panów-k**wiarzy do zdrady.' :) Jeżeli ktoś nie chce zdradzić, to dziewczę może na rzęsach stawać a i tak nic nie wskóra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaleeeńskaTaka
święta racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie jesteś mniej szkodliwa z perspektywy trwałości związku faceta, którym sypiasz i jego żony no ja pierdole rzeczywiście warto mieć na uwadzę trwałość związku zdradzacza z jego żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy Ty naprawdę nie rozumiesz kto tu rozwala związek? " Naturalnie mąż/żona, jednak pomaga w tym kochanka/kochanek. "Ten kto w tym związku jest. Oczywiście, że lepiej by było gdyby szukały wolnych. A jeszcze lepiej byłoby, gdyby zdradzacz nie zdradzał. " Właśnie to napisałem przed chwilą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska misinska
nie jestem od tego, żeby tym zonom prostować życie i wybawiać je od wiarołomnego drania. Światowa, ty byś sobie dał takie prawo o decydowaniu o życiu innych ludzi, którzy o to nie proszą., którzy nic tobie nie zrobili i którzy żyją w stabilizacji i tak jak chcą ? nie mam takiej pychy w sobie, by pociągać za sznurki na jakich trzymaja sie żywoty innych ludzi. czasem jest tak, ze te żony domyślają sie co sie swięci lae przymykaja oko, bo też im wygodnie w tej wielkiej willi i z tym ,że mąż sie wyszumi, ale rozwodu nie żąda. czasem jest tak, że ci mężowie są bardzo dobrymi ojcami i dbają o żony, bo mają wyrzuty sumienia, że nie potrafia być wierni i ta rodzina jest całkiem szczęsliwa, czaem to jest ich jedynyn wyskok i przekonuja się ze w domu mają prawdziwą miłość i teraz to doceniaja, jesteś młody, mało wiesz, świetne masz zasady, ale zbyt czarno-białe, jak na Ziemię planetę ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś młody, mało wiesz, no to gogusiowi dowaliłaś:) i diabli wzięli jego wysokie mniemanie o sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madambrowary
Czy kochanka lub ktokolwiek , kto powiadamia żonę o wiarołomności męża rozwala małżeństwo ? Czy to małżeństwo nie jest już rozwalone ? To trąci dulszczyzną i daje przyzwolenie na następne romanse , seks jednorazowy itd. Jeśli raz się udało i nie było żadnych konsekwencji dlaczego ma się znowu nie udać ? I tak panowie sobie dupczą na boku , a zona nie ma o niczym pojęcia . To takie wielkie szczęście dla tej żony ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yyyyy

Mężczyźni Który wdaje się w romans brakuje czułości intymności i seksu w domu . Proste to. Kobieta która jest tzw kochanka jest po prostu inna kobieta . Powtarzam jeżeli facet wdaje się w romans ma deficyt w małżeńskim . Ludzie nie musza się męczyć całe życie ze sobą jeżeli się zdradzają niech się rozejdą i tyle . A Tobie chyba odbiło jeżeli myślisz ze kobieta tak będzie szaleć ze zrobi wszystko żeby rozbić Ci małżeństwo . Marzy Ci się taka walka o Ciebie chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
27 minut temu, Gość Yyyyy napisał:

Mężczyźni Który wdaje się w romans brakuje czułości intymności i seksu w domu . Proste to. Kobieta która jest tzw kochanka jest po prostu inna kobieta . Powtarzam jeżeli facet wdaje się w romans ma deficyt w małżeńskim . Ludzie nie musza się męczyć całe życie ze sobą jeżeli się zdradzają niech się rozejdą i tyle . A Tobie chyba odbiło jeżeli myślisz ze kobieta tak będzie szaleć ze zrobi wszystko żeby rozbić Ci małżeństwo . Marzy Ci się taka walka o Ciebie chyba :)

bardzo rzeczowy i prawdziwy wpis, brawo

a szczególnie to ostatnie zdanie heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

bardzo rzeczowy i prawdziwy wpis, brawo

a szczególnie to ostatnie zdanie heheh

w punkt to ostatnie zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

w punkt to ostatnie zdanie

w punkt to są ostatnie tematy na kafe-strach się bać odrzuconych bab, bo się zemszczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realistka
Dnia 21.08.2011 o 00:43, Światowa Organizacja Zdrowia napisał:

Np. w takiej, że jest moralnym ścierwem ponieważ człowiek powinien postępować tak jakby chciał aby inni wobec niego postępowali... a jakoś wątpię aby ona chciała być w skórze żony takiego kochanka :). Taka milutka moralność Kalego.... ale po co się fatygować? Przecież nikt się nie dowie :).

Dlaczego akurat moralnym ścierwem? Chyba żona nieźle wali cię w rogi, że tak się wściekasz. Bywa tak, że mąż czy żona szuka seksualnych wrażeń poza małżeństwem z nudów. Ale równie często jest tak, że małżeństwo jest nieudane i swoją "drugą połówkę" mąż/żona spotyka później. Dlaczego w tej sytuacji ma nie iść z tą osobą do łóżka? Tylko w imię głupiej lojalności wobec małżonka/ki? Żyje się raz i trzeba cieszyć się życiem. Wiadomo, że najpierw należałoby wziąć rozwód, ale realia sa takie jakie są. Często "trzymają" nas w małżeństwie sprawy "organizacyjne", typu wspólne dzieci, kredyt, itp. Poza tym w Polsce część osób bardzo boi się opinii rodziny i znajomych. Nie chcą uchodzić za tych, którym w życiu "nie wyszło", wolą - za wszelka cenę - udawać szczęśliwiych. Dlatego tak wielu z nas szuka uczucia poza małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×