Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taak to ja :) wiecie kto

Do matek które chwalą się na kaffe że chodzą na fitness.

Polecane posty

Gość incazzata
DO AUTORKI TEMATU Mówiąc szczerze to jest mi Ciebie żal! Bo masz tok rozumowania najprostszy z możliwych, czy standardowy obraz: matka w domu, przy garach, praniu, wiecznie zmęczona i marudząca. Nie każdy prowadzi takie stereotypowe życie! Ja np mam 3 letnią córeczkę, wychowuje ją sama, bo rozstałam się z jej ojcem jak mała miała 3 miesiące. Mieszka z córką i młodszą siostrą, która jeszcze się uczy w szkole średniej, sama utrzymuje nas wszystkie, pracuje, studiuje, chodzę na siłownię, wychodzę ze znajomymi na drinka, po prostu żyję!!!! Wszystko jest kwestią dobrej organizacji!! Wstaje rano, prowadzę córkę do przedszkola, ogarniam mieszkanie tzn. pranie, jakeś prasowanie, obiad, standardowe obowiązki. Później idę albo na miasto, na zakupy, siłownia co drugi dzień, spotykam się z przyjaciółkami. Ok godz 13 zaczynam pracę i pracuje zazwyczaj 4 godziny. Odbieram córkę z przedszkola, spędzamy razem wieczór. Później gdy mała zaśnie ok 20 mam czas dla siebie, albo gdzieś wychodzę do znajomych, a siostra jest z córką w domu, albo wychodzi ona. Mamy taki swój nieoficjalny grafik :P Co drugi weekend jeżdżę do innego miasta, bo studiuje. Tak więc będąc sama z dzieckiem mogę pracować, zajmować się domem, mieć czas dla siebie, znajomych, prowadzę bardzo aktywne życie, bujne towarzysko, bo przecież chodzi o to, żeby żyć a nie wegetować. Gdy czuje się szczęśliwa, spełniona to mam więcej energii także dla córki. Zaletą jest tutaj moja praca, bo pracuje 4h dziennie, a zarabiam dobrze-wystarczająco na opłacenie wszystkiego-jestem korepetytorką. Więc pracuje w domu, co także zaoszczędza mi czasu. Ale za to standardowo w rodzinie jest jeszcze facet, który bierze co nieco na swoje barki. Ja jestem ze wszystkim sama i czuje, że żyję pełnią życia!!!! I tego życzę wszystkim kobietą i matką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka z polski
Smieszne jest to co piszecie Codzienna pielegnacja? A co to znaczy? Peeling, maseczka, krem i tapeta? Kremy nikogo nie odmlodzą. Tylko nawilzą i natluszczą skore , mogą rozjasnic ,peeling wygladzi ... to wszystko. Krem nikogo nie odmlodzi, gdyz nie przechodzi przez naskorek do skory wlasciwej . Gdyby przechodzil musialby byc zarejestrowany jako lek, tak jak retinoidy i inne kremy dermatologiczne. Przez naskorek przechodzą owszem ale trucizny ,konserwanty ,parabeny i inne cuda. Zabiegi? Fale radiowe itp ? Nikt nie potwierdzil ze naprawde to dziala , poza producentem sprzetu. Super zadowolone kobietki jakos nie chcą pokazac fotek, nawet z zamazanymi oczami, wszystkie niby odmlodnialy o te pare lat a dowodów brak W bajki przestałam wierzyc juz w podstawowce... Gadanie matek ze maja dzieci i czas na wszystko jest po prostu smieszne i zalosne Macie czas na fitness , bieganie, rower, basen , kosmetyczke,fryzjera , SPA ? Bo ja nie. Wstaje rano o 6 ,mąz tez , corka do przedszkola , druga do 3podstawki. Pracujemy do 16-18. Maz odbiera mlodszą z przedszkola,starsza wraca sama. Odgrzewa im obiad ktory zrobilam dzien wczesniej albo robi cos na świezo. Zanim dojade jest juz wieczór , kolacja , pomagam corke w lekcjach , 20 czas szykowac sie spac Czasem pojde na basen , 3-4 razy w miesiacu . Jedynie w weekend mozna jakis sport uprawiac ,ale jesli ktos nie ma gosposi czy slużacej to wie ze prowadzenie domu i opieka nad dwojką dzieci do prostych nie nalezy i nie zawsze ma sie czas czy chęc by robic cokolwiek po calym tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masd.....
a rozjasnianie i wygladzanie to nie jest w pewnym stopniu odmladzanie cery?:D oj musisz sie jeszcze duzo nauczyc paniusiu:D ps. po jednym zdaniu odechcialo sie czytac ciagu dalszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgadzam sie z Wami
nie wiem gdzie Wy pracujecie. Ja pracuje 7-15, zle nie zarabiam (ok. 4 tys z premiami) i mam czas na wszystko, lacznie z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bo to...
matka z polski tak tez sie odnosisz do swoich dzieci? tez ich tak uczysz dyskusji? brawo mamuska, nie ma co dorosła baba, a rzuca łaciną bez powodu a moze jakias nieuswiadomiona agresja do tych, ktorzy maja łatwiej w zyicu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rusłan_Krakow
Kogo wy chcecie oszikac stare rozklapiochy po porodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja nie wiem keidy wy na ten fitness chodzice, ja pracuje od 9 do 17, czyli nie ma mnei w domu od 8 do 18, znaim zjem i sie ogarne to jest 20,dzieci nie mam, ale czasu też nie... jak ktos pracuje do 15 i mieszka amałym meiscie gdzie dojazd nie zajmuje mu wszedzie godz to moze i da rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wess....
Hehe zrobią sobie dzieci i już tylko czekają na śmierć. Żałosne. P.s. Bardzo dużo starszych babek śmiga na siłownie i fitness i naprawdę wiele malolatek może im figury pozazdroscic . To oczywiście też zależy od statusu społecznego. Ale mężowi autorce współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c o za baby
incazatta czy jak ci tam...pracujac na poł etatu zawsze mozna sie jakos zorganizowac.wiec nie ma co porownywac. i ciekawe jaka jestes korepetytorką, skoro życzenia składasz kobietĄ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawiązując do poprzedniej strony dlaczego 17latek ma się wstydzić tego, ze jego mama powiedzmy 45letnia chodzi na fitness? Ja miałam zawsze porównanie moja teściowa kobieta zadbana, wiecznie uśmiechnięta, od kiedy pamiętam chodziła a to na basen, solarium, fryzjer, kosmetyczka, joga, zumba co tam tylko chcesz. Oczywiscie nie wszystko na raz co jakiś czas zmieniała zainteresowania i nigdy nie wygladała na swoje lata. Moja mama natomiast totalne przeciwieństwo była starsza od mojej teściowej chyba 4 lata ale wygladała na dużo starszą nigdy nie robiła nic dla siebie! W życiu nie była u kosmetyczki czy fryzjera ok moja mame i teściową faktycznie różnił status materialny ale biegać mozna za darmo. Teściowa biegała nie raz ją do dnia dzisiejszego widzę jak biega a jest już po 50tce moja mama natomiast była z tych dla których bieganie w tym wieku to obciach zmarła mając 52lata. Wszystko zależy od organizacji, przyznam, że na chwilę obecną siedzę w domu więc nie powinnam się wypowiadać na temat kobiet pracujących chodzących na fitness ale patrzeę choć by na mojego męża pracuje, a wieczorem chodzi na orlik lub biegać ja zostaje z dzieckiem czasami jest odwrotnie. Czy na prawdę w domu nikt Wam nie pomaga? Nie macie podziału obowiązków? Mój mąż nie wiele umie, bo obiadu nie ugotuje, prania nie zrobi, ale za to rozwiesi pranie zrobi kolacje, wykapie i nakarmi dziecko, czy nawet posprzata mieszkanie jakos nie zauważyłam, żeby odkurzanie czy mycie podłóg było dla niego ujmą na honorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layla201212
przepraszam, ty zazdroscisz tym kobitom ze chodza na ten fitness? bardzo dobrze ze chodza! przynajmniej nie sa tlustymi, nadetymi matronami ktore nie widza swiata poza bachorem, zwlaszcza swojego i przez to zaniedbuja siebie i placza ze maz je zdradza. jak ma nie zdradzac skoro ze szczuplej, zadbanej i usmiechnietej, wesolej kobiety z pasjami jego zona zmienia sie w tlusty pasztet, ktory w dodatku ma wszystko w dupie poza bachorem i ciagle pretensje do swiata bo ktos nie daj boze krzywo spojrzy na jej "skarb"? tak jak ktos tu napisal- moze ma normalnego meza jedna z druga i on ja wyrecza we wszystkim? moze nie jest chodzaca macica ktora widzi jedynie swojego bekarta a poza nim doslownie nic? skoro ty nie widzisz swiata poza bachorem, jestes tlustym pasztetem ktorego obowiazkami jest tyranie jak wol i jeszcze robota w domu i opieranie mezunia to ja dziekuje. opierac mezunia mozna gdy siedzi sie w domu i nie pracuje ale nie gdy obie strony tyraja w robocie. wtedy obowiazkami trzeba sie dzielic : maz gotuje, ja zmywam; ja wstawiam pranie, maz wiesza pranie; ja sprzatam "gore" tj kurz z szafek itp, maz odkurza i zmywa podlogi itp a nie ze maz lezy a ja zapierdalam sama. ja ze swoim narzeczonym mamy taki podzial obowiazkow i jest idealnie, nikt nie narzeka. natomiast np u moich rodzicow jest tak ze ojciec siedzi w domu bo jest na rencie a matka pracuje. ojciec wszystko za nia robi w domu: sprzata, gotuje, pierze, jezdzi na zakupy itp, ze jak ona wraca do domu to jest wszystko czysciutkie i wyprasowane. oni nie wyobrazaja sobie tego zeby matka styrana miala wracac do domu po 10h pracy i jeszcze gotowac, sprzatac a ojciec siedzi i nic nie robi. nie rozumiem tego ze w XXI wieku istnieje jeszcze cos takiego ze facet brzydzi sie damskimi robotkami i nie tknie miotly nawet jak siedzi non stop w domu a kobieta za niego pracuje lub oboje pracuja. ale widac po autorce ze nie dosc ze tacy faceci istnieja, to jeszcze sa baby ktore bardzo taki uklad popieraja skoro rzucaja sie z ryjem do aktywnych fizycznie matek ze kaza mezusiom prac i prasowac a same ida na fitness.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layla201212
a sport to bardzo wazna sprawa. pomaga utrzymac kondycje i zdrowie nawet do poznej starosci. podziwiam ludzi ktorzy go uprawiaja i bron boze nie krytykuje ani nie skacze z paszcza"ze jak to! zamiast gotowac to ona cwiczy!co za babsztyl!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąki pola lasy
08:13 [zgłoś do usunięcia] milka862 Milka862@tlen.pl'; "Mój mąż nie wiele umie, bo obiadu nie ugotuje, prania nie zrobi" ­ a co twój mąż jest niedorozwinięty? to, że "nie umie" to tylko wymówka żeby ci nie pomagać w tych obowiązkach domowych, normalni faceci ugotują obiad, ja sobie nie wyobrażam żeby było inaczej, w moim domu zawsze rodzice na zmianę gotowali, a i tak ojcu lepiej to wychodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewjkfhkelwfjek
mieszkam w uk, miesiac temu zapisalam sie na silownie i srednia wieku wsrod kobiet to 40 lat. i nikt tu nie widzi w tym nic dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łaki pola lasy a czytałas do końca? Pisałam przecież, że posprząta mieszkanie, zrobi jakąś szybka kolacje, posprząta w kuchni no tak ale jak ma 2 lewe ręce do obiadu to juz mi w niczym nie pomaga?:) Oczywiście, że mozna się tego nauczyć ale równie dobrze to ja moge nie nauczyć wiercić otwory w scianach, przykręcać kontakty itp. Nigdy nie było gwałtownej potrzeby aby uczyć się takich rzeczy, jak byłam w szpitalu to prał co prawda obsługiwał tylko jeden program ale zawsze:) Za to jak chce wyjść wieczorem nie ma problemu żeby został z dzieckiem a mała ma 4 miesiące wykapie ją, przewinie, nakarmi myślę, że i tak robi bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Milka862
czemu nie pracujesz? pracowałaś przed ciążą czy po ślubie zostałaś kurą domową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straciłam prace, na razie szukam bez rezultatu, w międzyczasie robiłam mgr więc nie siedziałam z załozonymi rękami, teraz znów chce poskładać cv raz juz składałam ale wtedy miałam licencjat, teraz jest jeden papierek więcej więc może coś zaskoczy, oby bo zwariować można od siedzenia w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Milka862
no dokładnie, ja miałam tak od zawsze, musiałam coś robić żeby nie zdurnieć, nie lubiłam nic nie robić bo chandra mnie dopadała, jak nawet chwilowo nie miałam pracy to czułam się jak takie nic :O a z czego masz magistra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóz nie jest to jakis zajebiaszczy kierunek jestem po AWFie a dostać się do szkoły cóz było by to moje marzenie, lubię to prace, przez krótki okres pracowałam z dziećmi i chętnie chodziłam do pracy. poza tym nie oszukujmy się weekendy wolne, świeta wolne itp. Przez krótki okres byłam kelnerką limit godzin zabójczy (nawet 25 godz w pracy) a płaca smieszna no ale to była praca dorywcza, zawsze było na "waciki":) A w domu już wariuję, ciągle tylko dziecko i dziecko kiedyś nie rozumiałam kolezanek które zostały mamami i rozmawiały tylko o kupach, kaszkach i szczepieniach, dzis mąż wraca z pracy a ja mu relacjonuje co mała robiła to jest aż smieszne i przerażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Milka862
bo nie masz żadnej odskoczni, dziecko dzieckiem, ale trzeba mieć tez coś oprócz tego, bo zapewniam cię, że nikogo spoza młodych matek nie interesują ani kupy ani szczepienia, poza tym człowiek powinien się rozwijać i mieć kontakt z ludźmi a nie siedzieć zamkniętym w czterech ścianach i chodzić tylko do sklepów po jedzenie :O a co do pracy to nie ograniczaj się tylko do szkół, a jak ci zależy to zrób podyplomówkę z pedagogiki, wtedy może jakieś przedszkole czy coś... choć ja tam sobie nie wyobrażam pracować z dziećmi, nie lubię ich i nie mam do nich podejścia, wolę towarzystwo dorosłych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu sie z toba zgodzę, że nie powinnam ograniczać się tylko do szkół choć faktycznie jestem na nie bardziej nastawiona ale zawsze mam jeszcze tytuł technika żywienia mozna po tym kierunku próbowac. Nic należało by wziąść dupe w troki i zaczać szukać pracy odciążyła bym męża bardzo no i była nie zależna. Co do dzieci masz rację jak byłam w ciąży nie bawiło mnie pokazywanie każdemu kto przyszedł zdjęć z usg a miałam taka koleżanke, cieszę się z dziecka ale muszę też wziąsć się za siebie bo zdziadzieje do reszty w tym domu a strasznie ciągnie mnie do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Milka862
to bardzo dobrze, widać, że masz normalne odruchy, a co do zdjęć usg, to też miałam koleżankę która ciągle z nimi chodziła i pokazywała, jakby to było coś ciekawego... np. podchodzę do niej zagaduje a ona wyciąga zdj. usg i mówi "a tu mój syneczek ma pindolka! zobacz jaki duży! hihihi" ja pierdole ... :D a cv dopracuj może z jakimś specjalistą, bo często nam się wydaje że nasze cv jest ok, a tak naprawdę jest nieprzemyślane i banalne, może jak ktoś ci pomoże to szybciej pracodawca się odezwie, a natenczas może dorywczego sobie poszukasz, takich ofert jest mnóstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka kiedyś chwaliła się zdjęciem w 3d mój mąż patrzy na zdjęcie i mówi "a co to za golum":) ja się usmiałam a ona się obraziła:) Miło, że choć ktoś nie traktuje mnie jak pasożyta:) poza tym jak by nie było mam dziecko i musze też myśleć o zapewnieniu mu przyszłości bo mam znajomego który jako małe dziecko stracił ojca i nie dostał zadnej renty bo ojciec nie miał przepracowanych ciągiem 5 lat. ech fajnie tak czasami popisać z normalnymi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmala_miii
To może wypowiem się ja , osoba pracująca w klubie fitness ;) Otóż drogie panie, to prawda na zajecia fitness chodzą matki które mają małe dzieci ( czasami są to mamy karmiące) w domu i pracują a mimo wszystko znajduja tą godzinkę dla siebie. szczerze nie wyobrażam sobie,żeby nie poswiecić tych 2h w tygodniu dla siebie, dla swojego zdrowia i przede wszystkim samopoczucia! czy kobiecie juz nic sie nie należy?? osobiście nie mam dzieci, ale mam meza z którym dzielimy sie obowiązkami i gdy bede miala dziecko znajdę czas aby pójsc na siłownie. Dobra organizacja i pomoc faceta i kobieta może tez czerpac przyjemnosci z zycia, uwierzcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Milka862
no właśnie, poza tym dzieci mają większy respekt do takich rodziców, przynajmniej w moim przypadku tak było, ja swojej matce nie wybaczyłam tego, ze przeze mnie wybrała gorszą prace, choć miała szansę być kimś, ona z biegiem lat stwierdziła, że w sumie mogła się spełniać jak i tak wychowała taką niewdzięcznicę, ale fakt, zawsze byłam egoistką, mimo iż nie jestem jedynaczką, ja np. w życiu nie mogłabym siedzieć uziemiona w domu i stać przy garach :O zresztą niepotrafię gotować tylko coś tam upichcę aby uciszyć głód :D jak pracuję to ciągle mam kontakt z ludźmi, coś robię, nawet jak nic nie robię (czyt. obijam się w pracy, plotkuję z koleżankami, flirtuję z kolegami ;) ), w domu jakoś bym nie wytrzymała, choć nie mam jakichś szczególnych zadatków na bizneswoman :D to i tak mam swoje potrzeby, czasem miałam nawet 3 prace na raz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka pracujaca.....
chodze na silownie/biegam w parku od co najmniej od 7 lat. mam 2,5 letnie dziecko. na silowni bywam w przerwie na lunch (mamy silownie pod biurem) ok 1h 3 razy w tyg. dziecko jest w przedszkolu, gdy my pracujemy. weekendy mamy dla siebie. nie sprzatam i nie prasuje - mamy pania od tego, oczywiscie ogarniamy dom wieczorem, wrzucamy gary do zmywarki itp czyli na bierzaco. gotuje na zmiane z mezem wieczorami po pracy, zeby bylo na nastepny dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frugolinda
moja koleżanka ma dwie córeczki-5 lat i roczek pracuje od 9 do 17 rano odwozi córki do żłobka i przedszkola i dwa razy w tyg po pracy chodzi na fitness na zajęcia ze stepu więc widocznie się da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejrnhgvoeiurhgn
Mam tyle zajec i tyle biegania w ciagu dnia, ze na fitness nie mam czasu i ochoty :P Ruch i regularne posilki (nie duze ale 4 razy dziennie) robia swoje. Slodycze tez jadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taak to ja :) wiecie kto
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o la la lalla
No... ja mam znajomą , ktora juz ma botox(ma 33 lata) powiekszone piersi itd itp ... ma 2 dzieci , ale też ma super mamę , która zajmuje sie tymi dziećmi lepiej niz ona... taka to może o siebie zadbać , zwłaszcza że nigdy biedy nie zaznała, i mąż jej na te cuda nie skąpi, bo sam jest jak z zurnala... Niestety... niewiele jest takich babć jak babcia Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×