Wstałam sobie..

A. masz, tylko nie chcesz pokazać :-P

skąd wiesz, że mam? Ja jestem gruby i mam cycki jak skarpetki z piaskiem :-)

Tak, tak. Widziałam na własne oczy na monitorze. Opis ze stopki się zgadza. Szkoda tylko, ze dotyczy mnie. :D:D

Ale mnie mnie ma Vera.Tylko czasem zaglądam teraz.

Wiedziałam, że to Ty. :)

Kłamca! taki przystojny młody bóg, że nie chce się ujawniać :-P

ale ja włosy na klacie mam, wiesz to wygląda nieestetycznie :-) a poza tym jeśli mam pokazać, to tylko klata za klatę :-)

Andro, jaka z Cie jest kokietka. :D

Tez przypuszczałem, że wieszVera.A Ty mała ciałem, a wielka duchem, też wiesz, kim jestem.Co mi da czarny nick? może w jakieś święto założę czarne ubranie:-D

Dam klate ze zdjęcia rentgenowskiego :-D deal? :-P

sumienie mnie będzie gryzło, że za jedną moją klatę wyciągnąłem tak intymne zdjęcie. Wystarczy mi zwykła fota, bez prześwietlania ;-)

Nie wiem, ja tu tylko znaju kilka osób :-( :-P

A. kiedy ja nie mam przed Tobą żadnych tajemnic..pokaże Ci kręgosłup i inne kosteczki :-P

urzekająca jest Twoja otwartość i szczerość :-) odbierz maila

Codziennie jest jakieś święto. Ubieraj matki na doopę.

Teraz muszę wyjść Vera.do póżniej

Cały Ty. :) Miłego dnia! Androgen i ironia też sobie poszli. Forever alone.

Omg! Tlen poproszę i zimny okład na głowę!! :-P patrz jaki kłamczuch..:-D

Vera jestem przecież

pokaz sie

Co to za pajacynka? :O

Co i gdzie, nic nie widzę. Właśnie 17zapomniałam o wizycie u okulisty :O muszę tam jutro zadzwonić A..niołku jesteś? :-P

Ja idę na wycieczkę do dentysty. :D Ale będzie fun. :D

To straszne, nijaka vera lynn własnie wstała o godz 9.24 pierwszy wpis i siedzi cały dzień przy kompie. Wypisuje mądrości, daje siatłe rady. Mózg jej się zlasował od braku spaceru i świeżego ppowietrza. Zjadłaś pewnie pizze lub innego fast fooda i tak cały dzień. Ciekawa jestem ile wytrzymasz BOGINI BYLEJAKOŚCI. Straszne to jak bardzo zaśmiecone jest to forum !!!!!! No odszczeknij sie chyba ze ci inteligencjii brakuje.

Ja już ząbki wszystkie zrobiłam ale potrzebuje okularów do czytania i pracy..soczewki do oka nie włoże..to tak jakby mi ktoś tam palucha wsadził :O

Ahahahahahahahahaha. :D:D:D Wkleję i tutaj to, co odpisałam w twoim jakże sensownym i wiele wnoszącym do kafeteryjnego życia temacie: Ahahahaha, tak, szmato. Twoja argumentacja mnie powala. Chapeau bas. Pytanie tylko, w czym ci to przeszkadza? Ja jestem skacowana i nie planuję w przeciągu najbliższych dwóch godzin sie podnosić. I chooy ci do tego. Krzywdy nikomu nie robię. Za to ty, samotna, sfrustrowana kuro domowa co? Również na posterunku od 9 żałośnie żebrzesz o pomoc w strzelaniu z palca. Zostałaś moją idolką. Jesteś tak mądra, tak błyskotkiwa, że wielcy tego świata chowają się w szafach. :D Tekst o posiłku mnie zniszczył. :D:D Obiad był smaczny und zdrowy. I nie denerwuj się, taka jesteś roztrzęsiona, że piszesz gorzej niz zwykle. W sumie.. i tak mogłabyś zainwestować w słownik. PS. Jak widać, klasy u ciebie dostatek...jak widać... :D:D:D:D:D

kłamczuch? to niesprawiedliwy osąd. Jestem czysty jak łza ;-)

zmień stopkę, przecież mnie nie lubisz a odchodzić nie mam zamiaru. Jeteś skcowana i pewnie cipą przepracowana przez nocne walenie przez tuzin napaleńców.

Nie byłam od dawna u okulisty, chyba nie muszę. Wada sie zatrzymała, nie jest ani gorzej ani lepiej. Trochę to dziwne... :O Mogłoby się coś poprawić. :D Z soczewkami próbowałam, oko czerwone a soczewki na nim nie było. :D W ogóle okulary są fajne...tak myślę. :D

Wiesz że za kłamstwo są kary cielesne? :-P