Do samotny matek?

Jak traktuje was otoczenie?, napewno nie jest dla was przyjazne. Co na to wasi rodzice?, napewno się was wyrzekli. Jesteście grzesznicami, pannami i rozwódkami z dziecmi ponieważ byłyście nieodpowiedzialne i nie wiecie że stosunki seksualne mogą byc dopiero po ślubie.

a jak są wdowami? ;)

Nie raz widziałam 20letnią dziewczynę która mieszka u rodziców. Jeden przypadek wydał mi się naprawdę smutny. 21latka, mieszka u rodziców, zerwała z mężczyzną po czym wyznała rodzicom że jest w ciąży. Nie wyobrażam sobie nawet jak im było przykro. I co najgorsze ci rodzice mieli jeszcze starszego syna 28 latka który okazał się bezpłodny(kara boska). I co? I dziewczyna urodziła bliźniaki(dwóch chłopców) i dalej mieszkała u rodziców, rodzicom napewno było przykro że mają takie dzieci nieudane.

Nie mówię tutaj o wdowach, chociaż znając życie to one pewnie doprowadziły swoich mężów do śmierci. Szczególnie kobiety w młodym wieku które nie chciały seksu ze swoim mężem lub zaś kobiety po 40stce które seks ze swoim mężem uprawiały(w tym wieku seks nie jest dla ludzi).

nie , to nie jest prawdziwa jania :O jania pisze bardzo charakterystycznie , z ladem i skladem i poprawna wymowa :D:D:D hahahaha

janina o czym ty wogole piszesz jedyne co mi przychodzi na mysl ze to twoim rodzicom jest smutno i przykro ze maja tak pojebana corke

Autorko, jak to jest ze zadajesz pytania i sama na nie od razu odpowiadasz? Oczywiscie samotne macierzynstwo przedstawiasz w czarnych barwach. Wszystko jest dla ciebie albo biale albo czarne? Jak tu dyskutowac z kims kto ma tak ograniczone myslenie...

po co wy z jania dyskutujecie? ona jest chora psychicznie,nie znacie jej starych topikow?

mnie jakoś zawsze denerwują samotne matki, choć nigdy im tego nie okazuję. Puściły się z nieodpoiwedzialnym facetem, a potem stają na głowie żeby wychować dzieciaka, przeważnie wyrośnie z niego taki sam głąb. I tak to dziecko najbardziej na tym cierpi. Głupie są amotne matki i tyle. Myśleć trzeba zanim pójdzie się z gnojem do łózka, a mając szacunek do siebie samej nie idzie się w ogóle do łóżka z byle kim. Patologia.