Ktora z pan jeszcze NIGDY nie miala na sobie ponczoch i pasa

J.w.

Pewnie napiszą że wszystkie miały, tylko dziwnym trafem 90% kobiet lata w rajstopach. Mi z żoną się akurat poszczęściło, bo gustuje tylko w pończochach (i do pasa i te z żelem czy jak to się zwie, ale też przypinane do gorsetu). :)

Pończochy owszem, ale samonośne .Nie noszę pasa bo nie potrzebny mi do niczego, oprócz tego jest dla mnie niewygodny .No chyba, że do przebieranek łóżkowych to tak .

ja nie miałam, chociaz mój facet ma takie fantazje erotyczne, więc musze sobie sprawić, ale jak narazie nie miałam

ja miałam tylko przed lustrem :D z domu w nich nie wyszłam i nikomu się nie pokazałam, ale samopoczucie poprawiło mi sie momentalnie :D

Nie miałam :)

nie mialam i nie zamierzam miec,nie podobaja mi sie takie akcesoria

O dziwo ja nie miałam!!! :(( Czy ponczochy i pas kręcą facetow? Oni wiedza co z tym zrobic w lozku? co zdjąć? co zostawić? Chyba ja sama nie wiem czy to sie pas na figi zakłada czy figi na pas? No bo jak dojdzie do sexu, to przeciez fajnie jak ponczochy zostana a majty będą zdjęte.Czyli co najpierw sie zaklada pas a potem majty? Bedzie to ładnie wygladac?:) Prosze się tu podzielic ze mną szczerze:)

Moja Droga, Oczywiście,że najpierw zakłada się pas i pończoszki do niego, a potem dopiero majtusie. Tak jest o wiele praktyczniej, bo jak przyjdzie co do czego to majteczki szybko można zdjąć i ..., a nadal widok ponętny.

Ja miałam na sobie w podstawówce. Jak rodziców nie było w domu, wyciągałam mamy fatałaszki i przymierzałam namiętnie przed lustrem. Do tego koszulka transparentna. Kręciłam sama siebie haha. A potem dorosłam i zaczęli mnie faceci kręcić. Nie czułam potrzeby przebierania.

dziewczyną, rajstopy dopiero sie zaczynaly i kosztowaly kupe kasy, Pas i ponczochy byly zmorą zycia kobiet , zwlaszcza te ze szwem , bo szew sie przekręcal. W dodatku były drogie, wiec jak puscily oczko, to sie je nosiło do tzw pani repasaczki ( byly takie punkty np w domach towarowych). Bywaly tez niby nielecące oczka - kaprony z ZSSR. Podwiazki ciezko bylo zapinac z tylu i z boku ( a z samego przodu nie wystarczalo). Taka podwiazka potrafila sie rozpiac w najmniej odpowiedni momencie. Nie bylo to tez zbyt higieniczne, poniewaz pasy byly z dosc grubych materiałow, takiego atłasiku), na podszewce, wiec nie dalo sie tego za czesto prać. W czasie miesiaczki taki pas sie potrafil zabrudzic ( no bo nie bylo tamponow). Niektore pasy mialy specjalne zaczepy, do ktorych sie przmocowywalo takie nieprzemakalne lodeczki - w nich podpaski.Podwiazki na ogól brzydko odciskaly sie na nodze, a tzw zabki jako gumowe, nie byly zbyt ladne. W sklepach byly na ogol rozowe pasy z rozowymi gumowymi zabkami, dosc ohydne. Hmmm- i czy wszystkie kobiety z powodu ponczoch byly sexi?

Wolę rajstopy. Pończochy są niepraktyczne. Rajstopy to pełna wygoda i komfort.

Ja. Noszę tylko samonośne i rajstopy.

Dnia 8.01.2013 o 18:54, Gość fdsfdfgdfgdg napisał:

Wolę rajstopy. Pończochy są niepraktyczne. Rajstopy to pełna wygoda i komfort.

Otóż to!