Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba ze mnie mmmmmmmmmmm

dlaczego ludzie sa tacy podli? nie rozumiem takiego postepowania.

Polecane posty

Gość gość
ja też ludziom pomagałam choć w domu się nie przelewało a jak sama znałazłam się w tragicznym położeniu nie było nikogo skończyło się że tym że mam za sobą traumatyczne przeżycia, depresje dzisiaj już jest dobrze ale nie umiem już ufać i prosić o pomoc wiem że musze liczyć tylko na siebie i chce być sama z daleka od innych ludzi i pseudoprzyjacieli, nie potrzebni mi są już inny ludzie, unikam wchodzenia w znajomości, szczęśliwe znalazłam w ciszy i spokoju z daleka od innych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko życie może zmusić człowieka do rzeczy niemożliwych i brak chęci do życia, zamiast się zabijać zróbmy coś dla innych to miłe uczucie im więcej buntowników tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to przypadkiem nie chodzi o młodego oszusta z wrocławia? bo jest taki, który robi z siebie ofiare o wszystko pyta bo niby nic nie wie taki niby cichociemny i niby wszystkiego się boi, opowiada o swoim życiu że ma dziecko i żona go z domu wyrzuciła, że w rodzinie wszyscy go nienawidzą i nieinteresują się nim, okłamuje przez kilka miesięcy że kocha i prosi żeby nigdy go niezostawić po to żeby mieć dach nad głową, kombinuje żeby kogoś oskubać z kasy żyć i mieszkać sobie za darmo a na koniec zaraża chorobami wenerycznymi i ucieka bez słowa zostawiając liścik na kartce że było tak pięknie ale lepiej będzie jak każdy sobie ułoży z kimś innym życie, dajcie znać bo być może chodzi o tego samego oszusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten oszust z Wrocławia jeździ po całej polsce, potrafi też udawać geja, nazywa się Krzysztof K, R ma dwa nazwiska, jedno po żonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewien ksiądz przyjął do swego domu chorego bezrobotnego , a na drugi dzień gość zniknął razem z kilkudziesięcioma tyś. złotych przeznaczonymi na leczenie z nowotworowej choroby Matki tego księdza . Gdy tak rozpaczał i płakał objawiła mu się Maryja pocieszyła go i powiedziała , że zaopiekuje się jego Matką i uzdrowi . Historia ta jest opisana na stronie : Anna - Zaufajcie Maryi , pdf .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka123123
Też się zastanawiam, dlaczego ludzie są bezinteresownie podli. x Dziś miałam np. taką sytuację - udzielam się na pewnym forum. Laska napisała głupotę, to jej odpisałam, że z tego co wiem, jest inaczej - i wymieniłam kilka powodów oraz spytałam, dlaczego uważa inaczej, na czym opiera swoje zdanie. Wszystko kulturalnie, bez żadnej ironii i wyśmiewania się, bo 1: nie jestem osobą agresywną 2: zdaję sobie sprawę, że w nauce jeden drobny fakt potrafi odmienić wszystko, więc nawet mając spore pojęcie o danej dziedzinie nie uważam, że pozjadałam wszystkie rozumy. x Laska zamiast odnieść się do tego, co napisałam, napisała kolejną głupotę (podała "argument" na poparcie swojej tezy, ale naprawdę bzdurny i bez sensu). Zwróciłam jej uwagę (również kulturalnie), że to się kupy nie trzyma, nic nie udowadnia, a poza tym nie odniosła się do moich kontrargumentów. Jeszcze inna użytkowniczka jej napisała dosadniej, niż ja, że to, co napisała, nie ma sensu. Laska nic nie odpowiedziała... x No dobra, myślę sobie, pewnie zrobiło jej się głupio i nie wiedziała, jak wyjść z tego klasą, jak się przyznać do błędu, to wolała zmilczeć. Spoko, to by było jeszcze zrozumiałe, chociaż lepszym zachowaniem byłoby napisanie czegoś w stylu: "hmm, przekonałaś mnie". No ale to, co odstawiła dzisiaj, to szczyt... x Udzielam się w kompletnie innym wątku, na kompletnie inny temat, ale na tym samym forum. Ktośtam nie zgodził się ze mną w jakiejś kwestii - no spoko, zdarza się, nic wielkiego. Wielkie i z przytupem było to, że wtedy wjechała na ten wątek ta sama laska, co wcześniej, i zaczęła mi robić głupie podjazdy, sugerujące, że nie wiem, o czym piszę... x Na początku nie skojarzyłam w ogóle, że to ta sama osoba (chociaż nick wydawał się znajomy). Odpisywałam zupełnie spokojnie i logicznie zbijałam jej "argumenty", bo znowu, jak wcześniej, pisała bez większego logicznego sensu, więc nietrudno było wykazać błędy w jej rozumowaniu. ...w końcu sama nie wytrzymała i nawiązała do tamtej dyskusji, sugerując coś w stylu, że piszę takie głupoty, jak tam... x No ja nie mogę... w tamtym wątku nie potrafiła obronić swojej tezy, to stwierdziła, że się do mnie przypierdoli w innym wątku... W dodatku bezzasadnie. Bardzo widać było, że uporczywie szuka czegoś, do czego mogłaby się dowalić, ale nie za bardzo miała do czego... x A co w tym wszystkim najgorsze to to, że podnerwiłam tak jakiegoś trolla pytając go jedynie o zdanie... Wiecie, dla mnie to jest podobne do sytuacji, gdzie denerwujesz kogoś po prostu tym, że jesteś (np. jesteś zbyt ładny). Serio, denerwować się na kogoś za to, że przez tą osobę dotarło do nas, że nie mamy racji, i zamiast przyklasnąć naszej głupocie to ta osoba zadała pytanie, czy to, co piszemy, naprawdę ma jakieś uzasadnienie i sens?? x A jeszcze raz podkreślam - naprawdę nie byłam dla tej dziewczyny wredna - byłam miła. Interesowało mnie to, skąd wzięła takie kosmiczne poglądy, ale dopuszczałam możliwość, że może czytała jakieś publikacje, o których istnieniu nie wiem, więc się nie wyzłośliwiałam i wcale nie uważałam, że moja racja jest mojsza... cierpliwie czekałam tylko, aż dziewczyna mnie oświeci i np. podlinkuje swoje źródła, a ja wtedy stwierdzę "aha, no faktycznie, ma to jakiś sens"... i tym ją zdenerwowałam! Tym, że byłam ciekawa... Co za masakra :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co się dziwić tym ludziom, życie jedno , a jeden jest kimś, a drugi może być nikim całe życie. Świat jest nie równy, i nie ma ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka123123
"A co się dziwić tym ludziom, życie jedno , a jeden jest kimś, a drugi może być nikim całe życie. Świat jest nie równy, i nie ma ludzi." x Hm, ale czy to, że ludzie są nierówni daje tym głupszym prawo do atakowania mądrzejszych za to, że są mądrzejsi? :/ x Ja uważam, że takie zachowanie jest głupie przede wszystkim dlatego, że od samego krytykowania mądrzejszych od siebie te głupie osoby nie staną się mądrzejsze... a gdyby zamiast się wściekać o to, że ktoś jest lepszy, zapytały: "ej, stary, jak ty to robisz?" to mogłyby faktycznie zmienić swoje życie na lepsze, a potem uczyć innych. Zresztą, nie zawsze trzeba pytać - czasem wystarczy zastanowić się nad sobą i to też daje więcej, niż trwanie w zawiści. x Co do "równości" to uważam to za jedno z największych kłamstw rewolucji francuskiej i współczesnych europejskich poglądów. Owszem, ludziom należą się równe szanse m.in. dlatego, że w ten sposób cywilizacja może się szybciej rozwijać, kiedy talenty nie marnują się tylko dlatego, że urodziły się nie tam, gdzie trzeba, ale poza tym - skoro ktoś jest bardzo pracowity, a inna osoba jest leniem, to czemu mają mieć te osoby z definicji po równo? Osoba bardziej pracowita powinna mieć więcej i tutaj nie ma się co gorszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×